Reklama

Duszpasterskim okiem

O szkole, nauczycielach i wychowaniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Niedawno przeżywaliśmy Dzień Edukacji Narodowej. Nauczycielom i wychowawcom, pracownikom szkół wręczono kwiatki, wypowiedziano słowa życzeń, zorganizowano z tej okazji okolicznościowe apele. Wszystko to jakby nieco skromniejsze, wyciszone lub przygłuszone wielką dyskusją na temat polskiej szkoły, agresji, autorytetu nauczyciela, niepokoju o losy dzieci i młodzieży.
Mimo wszystko pozostaje mi w pamięci Pani z naszej szkoły, która uczyła od godz. 8.00 do 11.00 dzieci klasy czwartej i trzeciej, a od godz. 11.00 do 13.00 dzieci klas pierwszych i drugich. Te starsze chodziły do sąsiedniej wioski, tam było nauczycieli więcej. Widzę Pana, który dojeżdżał do tej małej szkoły motorem, o ile pamiętam marki „Junak”. Mogliśmy oglądać tę maszynę, niekiedy w nagrodę Pan podwoził uczniów. Chociaż była to niewielka szkoła, słabo wyposażona w pomoce naukowe, ale była to nasza szkoła, nasi nauczyciele i wielu uczniów tej szkoły dziś przynosi jej sławę. Co powiedział nauczyciel, to było święte, najważniejsze, może nawet ważniejsze od tego co mówili w domu rodzice. I chociaż były to lata walki z religią, widzieliśmy naszych nauczycieli w kościele, na nabożeństwie różańcowym. A nasza Pani, gdy zbliżała się godzina wyświetlania filmu Czterej pancerni i pies, otwierała klasę szkoły, to tam był jedyny w wiosce telewizor. Wielu dorosłych, dzieci, młodzież, jakby rodzina przeżywali to, co razem mogli oglądać. Kara nałożona przez nauczyciela była na miejscu wymierzona, w domu przez rodziców jeszcze raz powtórzona i koniecznie znalazło się słowo „przepraszam Panią, Pana, więcej tego nie będzie”. A słowa „dziękuję” były bardzo szczere, autentyczne, poparte paczką przy okazji szkolnej choinki lub tzw. wykupnym na Wielkanoc. I nikt nie mówił o korupcji, o czym chcą reformatorzy nauczania i wychowania pouczać dzieci w szkołach, w efekcie czego mogą wyeliminować nawet kwiatek będący znakiem wdzięczności. A wystarczą przecież przykazania!
Nie widzimy tarczy na ubraniu ucznia, jednakowych fartuszków, które przykrywały niedostatek materialny dziecka i sprawiały, że wszyscy czuli się równi, jednakowo ważni, nie ma białego kołnierzyka, który dodawał piękna i godności dziecku, nie widzimy czapki maturzysty z wyszytym elementem dekoracji sali tanecznej ze studniówki. Ta czapka dodawała powagi i dumy. Kto ją nosił, ten był tuż przed maturą, egzaminem dojrzałości.
Widzimy za to kolczyki w uszach i nie tylko, tam przeróżne pseudoozdoby, uczennice które ubiorem jakby zapomniały, że nie są na dyskotece, nowoczesne samochody na parkingach przed szkołą, którymi podjeżdżają uczniowie, rodziców, którzy dowożą dzieci z racji na wygodę, a jeszcze częściej w trosce o ich bezpieczeństwo, autobusy gminne dowożące uczniów niemalże z podwórka, serwowane obiady w szkolnej stołówce, sklepiki i wiele innych wygód. Ciągle słyszymy o odkrywanych na nowo prawach ucznia i rosnącej tzw. fali, postawie buntu wobec wszystkich i wszystkiego, nie wyłączając nauczycieli i rodziców. Niezrozumiałe i nieaktualne wydawało się być życzenie: bodaj byś cudze dzieci uczył. Dzisiaj nabiera ono tragicznej wymowy: nauczyciele mają dość pracy, szczególnie w dużych szkołach rezygnują, odchodzą, chorują.
Co dalej? - pytają politycy, zastanawia się minister, liczne grono odpowiedzialnych i wspaniałych nauczycieli, rodzice. Jak pomóc tym, którzy mają udział w tej wielkiej misji nauczającego i wychowującego Boga? On przez ludzi, przez nauczycieli i wychowawców pochyla się nad każdym dzieckiem, młodzieżą, nad człowiekiem. Mimo wszystko jest to wspaniałe powołanie. Tak - trzeba na pracę nauczycieli patrzeć, mówić o tym i czynić wszystko, aby mogli godnie i odpowiedzialnie wypełniać to zadanie.
Niech każdy czyni swoje, niech wypełnia to do czego w tej dziedzinie powołuje Bóg, Ojczyzna, Szkoła. My, czytelnicy Niedzieli Podlaskiej włączmy się w tę pracę wychowania młodego pokolenia. Przede wszystkim dobrze mówmy o nauczycielach, ich pracy, ich powołaniu - w domu, wobec dzieci, w sąsiedzkich rozmowach. Ukazujmy tych, którzy byli kiedyś i dziś są wzorem życia, poświęcenia, oddania. Takich jest wielu. Wspomnę tu brata mojej babci, nauczyciela spod Sokółki. W latach 30. ubiegłego wieku, jako młody nauczyciel pojechał tam, na ubogie tereny, organizował szkolnictwo, budował nową szkołę, zakładał Kółka Rolnicze, uczył dorosłych. Z żoną, także nauczycielką, oprócz dwójki własnych dzieci, wychowywał kilka półsierot, pomagał ubogim dzieciom. A gdy przyszła wielka próba miłości Ojczyzny podczas okupacji, kierował lokalnym Ruchem Oporu. Ta rodzina nauczycieli, dwójka dzieci, rodzice i kilkunastu znajomych, powiązanych drutem kolczastym, dopełniło swej misji przez rozstrzelanie i wspólną mogiłę w lesie koło Sokółki.
Nie podważajmy decyzji nauczyciela, szkoły, interesujmy się tym czym żyje szkoła, jakie ma problemy. Bierzmy udział w spotkaniach rodziców w szkole przy okazji tzw. wywiadówek i innych uroczystościach. Dodajmy do tego modlitwy odmawiane razem z dziećmi i młodzieżą w intencji nauczycieli, nie tylko przy okazji Dnia Nauczyciela. Wprowadzajmy w życie niektóre dobre zwyczaje umacniające więź ucznia, nauczyciela i szkoły. Uczmy dzieci postawy wdzięczności, dobrego słowa, pozdrowienia nauczyciela także spotkanego na ulicy, w sklepie itd.
A może znajdą się na terenie naszej diecezji rodzice, nauczyciele, lokalne władze samorządowe i wspólnie wprowadzą w życie coś z tego, co funkcjonowało, zdało egzamin życiowy. Może już są gdzieś podejmowane inicjatywy w tym kierunku. Dzielmy się tym i wspierajmy tę trudną, odpowiedzialną ale nadal piękną misję powołania nauczyciela.
Nauczających i nauczanych pozdrawia także nauczający i wychowujący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Więcej ...

Czy warto wziąć udział w wyborach do Europarlamentu? Odpowiada dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce

2024-04-27 07:04
Rozmowa z Witoldem Naturskim

YouTube

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Już po raz piąty Polacy będą wybierać swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. To o tyle ważne, że ta instytucja uchwala większość przepisów regulujących nasze życie.

Więcej ...

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Kościół

Kard. Stanisław Dziwisz kończy 85 lat

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

Święci i błogosławieni

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

Jan Paweł II

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Wiara

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!