Uroczystość Chrystusa Króla, którą obchodzimy w ostatnią niedzielę roku kościelnego, przypomina nam wielką godność Chrystusa jako Władcy i Pana.
Jego królestwo jest wieczne i powszechne - jest to królestwo prawdy i sprawiedliwości, miłości i pokoju, które trwać będzie wiecznie. Chrystus jest królem na
wieki wieków, Królem królów, Panem panujących, Wodzem wodzów. Dziś w większości państw sami obywatele wybierają panującego; inaczej jest w królestwie Chrystusa - nie my wybieramy,
lecz Chrystus wybiera sobie swój lud: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem” (J 15,16). Tytułem króla nazywa Chrystusa już Pismo Święte. Sama idea kultu Chrystusa Króla rozpowszechniła
się w IV w. na Soborze Nicejskim, który zajmował się m.in. Boską i ludzką naturą Chrystusa. To stwierdzenie znalazło odbicie w liturgii i sztuce. Najpopularniejszym
przedstawieniem we wczesnochrześcijańskiej sztuce jest właśnie ukazanie Chrystusa jako władcy - Pantokratora - w pozycji siedzącej lub stojącej z uniesioną
prawą ręką (gest błogosławieństwa) i ze zwojem pisma w lewej dłoni.
Okres romański wytworzył odrębny układ tronującego Zbawiciela siedzącego i błogosławiącego prawą ręką, w lewej trzymającego księgę, na której widnieją greckie litery alfa i omega
- początek i koniec. Od Boga wszystko bierze swój początek i w Bogu wszystko się kończy. Często ukazywano Chrystusa w towarzystwie słońca i księżyca,
z zastępami aniołów czy między czterema Ewangelistami lub ich symbolami. Pasyjny nurt w sztuce wytworzony w średniowieczu ukazywał Chrystusa jako triumfatora nad śmiercią
przez krzyż.
Najstarszy polski ślad kultu Chrystusa Króla znajdujemy w modlitewniku Gertrudy - wnuczki Bolesława Chrobrego. Chrystus ukazany jest tam na tronie, w stylu bizantyjskim,
gdyż Gertruda była żoną księcia kijowskiego. U stóp tronu zostały przedstawione postacie książąt, którym Chrystus Król nakłada koronę w obecności świętych. Odnotowano jeszcze jeden
ślad Jego kultu w Polsce - jest to patena z Płocka z 1238 r. Widnieje na niej obraz Chrystusa Króla na tronie, z królewską koroną i w królewskich
szatach. Wokół Chrystusowego tronu zebrana jest cała rodzina Piastów mazowieckich.
Sztuka gotycka ukazuje nowy, nieznany aspekt władzy królewskiej - król jako władca i sędzia. Powstaje w tym czasie wiele malowideł ukazujących Sąd Ostateczny. W następnych
wiekach prądy w sztuce poszerzały znane już akcenty. Dopiero wiek XIX połączył kult Chrystusa Króla z rozwijającym się nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa. W 1925 r.
za pontyfikatu Piusa XI, zgodnie z jego hasłem przewodnim Odnowa wszystkich w Chrystusie, ustanowiono święto Chrystusa Króla, które stało się najważniejszym świętem Akcji
Katolickiej, potężnego ruchu apostolstwa świeckich; Stolica Apostolska upatrywała w nim sposób przezwyciężenia laicyzacji. W wieku XX zaczęto także czcić Chrystusa jako Króla Miłosierdzia.
Pan Jezus, objawiając się św. s. Faustynie Kowalskiej, powiedział: „Mów światu, że jestem Królem Miłosierdzia. Zanim przyjdę jako sprawiedliwy Sędzia, daję ludziom czas miłosierdzia”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu