W przededniu 85. rocznicy Odzyskania Niepodległości, 9 listopada br. w Chotyńcu (gm. Radymno) odbyła się uroczysta wieczornica. To doniosłe wydarzenie uszanowali zgodnie starzy i młodzi
mieszkańcy wioski, zarówno narodowości polskiej jak i ukraińskiej.
Najwięcej obowiązków związanych z przygotowaniem wieczoru spadło na Samorząd Wiejski Chotyńca, personel miejscowego Zespołu Szkół oraz Gminny Ośrodek Kultury w Radymnie, występujący
w roli inspiratora imprezy, a jednocześnie odpowiedzialnego za artystyczne treści tej wieczornicy.
Licznie zgromadzona widownia w skupieniu i zadumie wsłuchiwała się w program przywołujący przez okolicznościową poezję, pieśni i piosenkę, echa oraz obrazki
z odległych lat niewoli i odzyskiwania niepodległości.
W inną rzeczywistość przeniósł widzów reprezentujący folklor ukraiński miejscowy zespół „Dibrowa”. Zachwyciła ekspresja, koloryt i choreografia Zakarpackiego tańca i Kazaczoka.
Wśród oglądających ten program byli przedstawiciele władz samorządowych gminy Radymno, a także reprezentanci samorządu wiejskiego w Chotyńcu. Miejscową parafię rzymskokatolicką
reprezentował proboszcz ks. Jan Bocek, przedstawicielem obrządku prawosławnego był ks. Bazyli Zaborski.
Po wieczornicy, jej organizatorzy zaprosili blisko 100 osób na uroczystą kolację. W tym gronie dominowali ludzie starsi, doświadczeni przez wojnę, rodzice, których przynajmniej trzech synów
służyło w Wojsku Polskim oraz osoby z długoletnim pożyciem małżeńskim. Na wstępie odczytano wiersz napisany przez jedną z uczestniczek wieczornicy.
„W dniu 11 listopada Święto Niepodległości przypada, z okazji tej uroczystości zjechało do Chotyńca dużo zacnych gości. Wszyscy razem, tak pospołu zasiedli do stołu. Zasiedli jak
sprzymierzeńcy - Polacy i Ukraińcy. Choć wojna ich kiedyś poróżniła, to niepodległość nas połączyła. Aż miło patrzeć, że siedzą jak braterska świta, a jeszcze milej będzie
jak razem zaśpiewają Sto lat i Mnohaja lita”.
Śpiewano więc w języku polskim i ukraińskim aż do godzin nocnych i to pieśni patriotyczne, ludowe i biesiadne. Było miło i serdecznie, a najwięcej
ciepłych słów uznania za podjęcie trudu organizacji tej wieczornicy kierowano do sołtyski Chotyńca Czesławy Małańczak i dyrektorki Zespołu Szkół Ewy Nogi. Nieoceniony był wkład dyrektora
GOK Mariana Gila, który opracował cały scenariusz widowiska, a zrealizował go przy wydatnym wsparciu Ewy Brody i Andrzeja Putki.
Wspólne świętowanie przez Polaków i Ukraińców w Chotyńcu to przykład na to, jak ponad podziałami można cieszyć się odzyskaną niepodległością, za którą w przeszłości
wiele krwi przelali synowie obu narodów. Choć często kiedyś się różnili, to budujące jest, że teraz ziemię tę uważają zgodnie za wspólną ojczyznę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu