Reklama

Franciszek

Papież: przeżywanie choroby i niepełnosprawności jest wskaźnikiem miłości

Grzegorz Gałązka

- Sposób, w jaki przeżywamy chorobę i niepełnosprawność jest wskaźnikiem miłości, jaką jesteśmy gotowi ofiarować - mówił papież Franciszek w homilii podczas Mszy św., jaką odprawił na placu św. Piotra dla 50 tys. uczestników Jubileuszu Chorych i Niepełnosprawnych w ramach Roku Świętego Miłosierdzia. Przekonywał, że „sposób, w jaki radzimy sobie z cierpieniem i ograniczeniami jest kryterium naszej wolności, by nadać sens doświadczeniom życia, nawet wtedy, gdy jawią się nam jako absurdalne i niezasłużone”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież zauważył, że „wszyscy, wcześniej czy później jesteśmy wezwani do zmierzenia się, a czasami stoczenia boju z naszą kruchością i chorobami, a także kruchością i chorobami innych osób”. Stawia to „w sposób bardziej dotkliwy i naglący pytanie o sens istnienia”. - Do naszej duszy może się wedrzeć nawet postawa cyniczna, jak gdyby wszystko można było rozwiązać cierpiąc lub licząc tylko na własne siły. Innym razem przeciwnie całą ufność pokłada się w odkryciach nauki myśląc, że pewnie gdzieś na świecie istnieje lekarstwo, którym można uleczyć chorobę. Niestety tak nie jest, a nawet jeśli istniałoby takie lekarstwo, byłoby ono dostępne dla bardzo niewielu osób - przyznał Franciszek.

Zaznaczył, że „natura ludzka, zraniona przez grzech niesie wpisaną w sobie rzeczywistość ograniczenia”. A jednak uważa się, że osoba chora lub niepełnosprawna, naznaczona „poważnymi ograniczeniami fizycznymi”, nie może być szczęśliwa, „ponieważ nie jest w stanie zrealizować stylu życia narzuconego przez kulturę przyjemności i rozrywki”. W czasach, gdy „troska o ciało stała się masowym mitem, a zatem interesem ekonomicznym, to co jest niedoskonałe musi być przysłonięte, ponieważ wymierzone jest w szczęście i spokój ludzi uprzywilejowanych i ponieważ podważa model dominujący”. Lepiej więc „trzymać te osoby w separacji, w jakimś ogrodzeniu – może i złotym – czy też w «rezerwatach» litości czy pomocy społecznej, aby nie opóźniały rytmu fałszywego dobrobytu. W niektórych przypadkach, uważa się wręcz, że lepiej jest pozbyć się ich jak najszybciej, ponieważ stają się one nieznośnym obciążeniem finansowym w czasach kryzysu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Ale w istocie jakąż iluzją żyje dzisiejszy człowiek, kiedy zamyka oczy w obliczu choroby i niepełnosprawności! Nie rozumie on prawdziwego sensu życia, które pociąga za sobą także akceptacją cierpienia i ograniczeń. Świat nie staje się lepszy, ponieważ składa się wyłącznie z osób pozornie „doskonałych”, ale kiedy wzrasta solidarność między ludźmi, wzajemna akceptacja i szacunek - wskazał Ojciec Święty.

Reklama

Przypomniał, że istnieje nie tylko ból fizyczny, gdyż „dzisiaj jedną z najczęściej występujących patologii jest ta, która dotyka także ducha”. - Jest to cierpienie, które obejmuje serce i czyni go smutnym, ponieważ brakuje w nim miłości. Kiedy doświadczamy rozczarowania lub zdrady w ważnych relacjach, wtedy okazuje się, że jesteśmy kruchymi, słabymi i bezbronnymi. Bardzo silna staje się pokusa, aby zamknąć się w sobie i grozi nam utrata życiowej szansy: kochać mimo wszystko - analizował papież.

Podkreślił, że „szczęście, którego każdy pragnie może się ponadto wyrażać na wiele sposobów i może zostać osiągnięte tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie kochać”. - Jest to zawsze kwestia miłości, nie ma innej drogi. Prawdziwym wyzwaniem jest to, aby kochać najbardziej. Jak wiele osób niepełnosprawnych i cierpiących otwiera się ponownie na życie, skoro tylko odkrywają, że są kochani! I jak wiele miłości może wypływać z serca nawet, choćby przez jeden uśmiech! Wówczas sama słabość może stać się pocieszeniem i wsparciem dla naszej samotności - przekonywał Franciszek.

Przypomniał, że „Jezus w swojej męce umiłował nas aż do końca; na krzyżu objawił Miłość, która daje siebie bez granic. Cóż moglibyśmy zarzucić Bogu z powodu naszych słabości i cierpienia, czego nie byłoby już wyrytego na obliczu Jego ukrzyżowanego Syna? Do Jego cierpienia fizycznego dołączyły się wyszydzenie, usunięcie na margines i politowanie, a On odpowiada miłosierdziem, które akceptuje każdego i wybacza wszystkim, „w Jego ranach jest nasze zdrowie”. Jezus jest lekarzem, który leczy lekarstwem miłości, bo bierze na siebie nasze cierpienie i zbawia. Wiemy, że Bóg potrafi zrozumieć nasze słabości, bo On sam ich doświadczył osobiście - stwierdził papież.

Reklama

Według niego „sposób, w jaki przeżywamy chorobę i niepełnosprawność jest wskaźnikiem miłości, jaką jesteśmy gotowi ofiarować”, zaś „sposób, w jaki radzimy sobie z cierpieniem i ograniczeniami jest kryterium naszej wolności, by nadać sens doświadczeniom życia, nawet wtedy, gdy jawią się nam jako absurdalne i niezasłużone”. - Nie ulegajmy zatem niepokojowi z powodu tych ucisków. Wiemy, że w słabości możemy stać się silnymi, i otrzymać łaskę dopełnienia braków udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół; Ciała, które na obraz Ciała Zmartwychwstałego Pana zachowuje rany, znak ciężkiej walki, ale są to rany przemienione na zawsze przez miłość - zakończył Ojciec Święty.

Publikujemy polskie tłumaczenie papieskiej homilii:

„Razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,19). Apostoł Paweł używa bardzo mocnych słów, aby wyrazić tajemnicę życia chrześcijańskiego: wszystko podsumowuje się w paschalnym dynamizmie śmierci i zmartwychwstania, otrzymanym na chrzcie św. Rzeczywiście, wraz z zanurzeniem w wodzie każdy jakby umarł i został pogrzebany z Chrystusem (por. Rz 6,3-4), natomiast kiedy się z niej wynurza, ukazuje nowe życie w Duchu Świętym. Ten warunek odrodzenia obejmuje całą egzystencję, w każdym jej aspekcie: także choroba, cierpienie i śmierć są wszczepione w Chrystusa i w Nim odnajdują swój ostateczny sens. Dziś, w dniu jubileuszowym poświęconym osobom noszącym oznaki choroby i niepełnosprawności, to Słowo Życia znajduje w naszym zgromadzeniu szczególny wydźwięk.

Podziel się:

Oceń:

2016-06-12 12:18

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Media: papież wezwał kard. Pella do Rzymu

Kard. George Pell

Włodzimierz Rędzioch

Kard. George Pell

Jak donosi na łamach portalu www.huffingtonpost.it Maria Antonietta Calabrò jutro do Rzymu przybędzie na wezwanie Ojca Świętego 79-letni kard. George Pell. Australijski purpurat, który w latach 2014-2019 kierował Sekretariatem do spraw Gospodarki i był członkiem Rady Kardynałów, ma doradzać papieżowi w sprawach związanych z niejasnościami wokół operacji finansowych prowadzonych przez watykański Sekretariat Stanu.

Więcej ...

Kosowo: Premier zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci

2024-04-27 17:07

Adobe Stock

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci - przekazał w sobotę portal Klix.

Więcej ...

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Wiara

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Wiara

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Kościół

Sosnowiec: bp Artur Ważny – nowym biskupem sosnowieckim

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Kościół

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

Legenda św. Jerzego

Święci i błogosławieni

Legenda św. Jerzego