Reklama

Nasze święta dawniej...

Dawne zwyczaje Świąt Bożego Narodzenia na Kielecczyźnie

Niedziela kielecka 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ze świętami Bożego Narodzenia, a głównie z Wigilią, związanych jest wiele zwyczajów, wierzeń i wróżb. Kiedyś praktykowano je powszechnie; zaledwie niektóre przetrwały do chwili obecnej w pierwotnej lub nieco zmienionej formie. Warto je przypomnieć i trochę się nad nimi zadumać...
Siadając do stołu wigilijnego razem z gospodarzami ze wsi Kielecczyzny zauważylibyśmy, że przed wieczerzą wigilijną, na pamiątkę narodzin Jezusa w stajence, wnoszono do izby słomę, którą stawiano w kątach, rozścielano na podłodze i zatykano za tragarzami.
W wielu wsiach po św. Szczepanie (26 XII) tę słomę wynoszono z domu w pole, co miało uchronić przed chwastami i szkodnikami. Wyrabiano z niej powrósła, którymi obwiązywano drzewa owocowe dla dobrego urodzaju i ochrony przed zającami. W Ciekotach (gm. Masłów) panowało przekonanie, że w tak obwiązane drzewo podczas letnich burz piorun nie uderzy.
Na słomie rozścielanej na podłodze kładł się gospodarz, brał proste źdźbła i rzucał na powałę. To, ile źdźbeł słomy utkwiło w powale, miało wskazać, ile kop żyta zostanie zebranych w żniwa.
Wieczerzę wigilijną rozpoczynano z pojawieniem się pierwszej gwiazdy. Cała rodzina siadała do stołu nakrytego białym obrusem, na którym było siano przykryte białą chustą lub serwetką, a na nim chleb i opłatek. Po odmówieniu modlitwy, łamano się opłatkiem i składano sobie życzenia.
Dopiero potem spożywano wieczerzę, na którą składały się wyłącznie potrawy postne, np. pierogi z kapustą, z grzybami, kluski z makiem, kapusta z grochem, barszcz z grzybami, kasza jaglana, ryba, kompot z suszonych śliwek, jabłek bądź gruszek. We Wzdole Rządowym (gm. Bodzentyn) i okolicznych wsiach dość popularne były karpie smażone na oleju lnianym, których było sporo w okolicznych stawach. W Cisowniku (gm. Smyków) spożywano również pyzy ziemniaczane z grzybami i kapustą. Starym zwyczajem było zostawianie wolnego miejsca przy stole podczas wieczerzy wigilijnej dla niespodziewanego gościa.
Siano na wigilijnym stole kładziono nie tylko na pamiątkę związaną ze stajenką betlejemską, ale także służyło ono do wróżenia. Z wyciągniętego spod serwety źdźbła siana wróżono na temat urodzaju w polu - żółte źdźbło rokowało zły urodzaj, natomiast zielone - dobry.
Po wieczerzy gospodarz szedł z opłatkiem (na ogół kolorowym) włożonym w kawałek chleba i dawał je przeważnie bydłu i owcom. Wierzono, że w wieczór wigilijny zwierzęta mówią ludzkim głosem. Jednak nikt nie próbował tego sprawdzić, bo to przyniosłoby dla niego nieszczęście.
Z Wigilią związane były i inne wróżby. W Kakoninie kawalerowie rzucali przez dach domu but i obserwowali, w którą stronę poleciał. Tam, gdzie upadł, miała mieszkać przyszła żona. Uważano też, że jeśli w Wigilię do domu jako pierwsza weszła kobieta, wróżyło to same niepowodzenia. W Podmąchocicach sypano tuż po jej wyjściu popiół, co miało zapobiec niepowodzeniom. Jeśli natomiast jako pierwszy przyszedł mężczyzna, miał to być znak dostatku i powodzenia tej rodziny, u której się pojawił.
We Wzdole Rządowym takie „znaki” tłumaczono jeszcze inaczej - w gospodarstwie, gdzie jako pierwsza pojawiła się kobieta, w nadchodzącym roku należało się spodziewać urodzin jałóweczki, natomiast jeśli jako pierwszy przyszedł mężczyzna - można było oczekiwać byczka.
Wigilia była dniem szczególnym, który wskazywał, jaki będzie cały nadchodzący rok. Wystrzegano się więc kłótni, a w kieszeni noszono pieniążek, aby przez cały rok go nie brakowało.
Choć nie brakowało też żartów - w wieczór wigilijny w niektórych wsiach kieleckich kawalerowie malowali wapnem okna, drzwi zewnętrzne, ściany domów zamieszkanych przez panny; wyciągano na dachy budynków wozy czy narzędzia rolnicze, wyjmowano bramy i chowano w zakamarkach obejścia. Nie należało się na to obrażać.
Przed północą udawano się gromadnie na Pasterkę. Jedni pieszo, inni jechali saniami. Zabierano czasem ze sobą matowidło nici, aby po powrocie do domu opasać nimi ule - po to, by pszczoły dobrze się chowały.
Dzień Bożego Narodzenia spędzano w gronie rodzinnym, w nastroju powagi. W tym dniu nie odwiedzano się wzajemnie. Po przyjściu z kościoła, czas rezerwowano na rozmowy rodzinne i wspólne śpiewanie kolęd, natomiast nie można było wykonywać żadnych prac. Nawet jedzenie na ten dzień przygotowywano w Wigilię. Natomiast w drugi dzień Świąt wzajemnie się odwiedzano i bawiono.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2003-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Czuwanie przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego

2024-05-16 11:44

fot s. Amata J. Nowaszewska CSFN

W najbliższą niedzielę obchodzić będziemy uroczystość Zesłania Ducha Świętego. W wigilię tej uroczystości parafie i wspólnoty naszej archidiecezji przygotowują dla wiernych spotkania modlitewne. Oto, gdzie można się włączyć do wspólnej modlitwy.

Więcej ...

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w naszym życiu

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 17, 20-26.

Więcej ...

Papież: konieczne jest duszpasterstwo świata sportu

2024-05-16 18:49

PAP/Riccardo Antimiani

Na konieczność duszpasterstwa świata sportu oraz edukacji w zakresie prawdziwych wartości sportowego współzawodnictwa zwrócił uwagę papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Międzynarodowej Konferencji na temat Sportu i Duchowości „Mettere la vita in gioco” (Stawiając życie na szali), jaka w dniach 16-18 maja odbywa się w Rzymie. Organizuje ją watykańska Dykasterię ds. Kultury i Edukacji wraz z ambasadą Francji przy Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Wiara

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Kościół

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły...

Kościół

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły...

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w...

Wiara

Dopóki żyjemy to wiara i Ewangelia mają być głoszone w...

Anioł z Auschwitz

Wiara

Anioł z Auschwitz

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

Wiara

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania