Do udziału w tegorocznych przesłuchaniach zgłosiło się 36 wykonawców (zespoły i chóry oraz soliści), czyli ponad 200 osób, choć w samych eliminacjach wystąpiło ich dokładnie
30. Eliminacje odbywały się w kameralnej sali kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze, a artystycznym poczynaniom młodszych i starszych wykonawców
przysłuchiwało się grono profesjonalnych muzyków, których zadaniem było wyłonić kandydatów do będzińskiego finału. W jury zasiadali: Lidia Remblewska-Drozdek - pedagog śpiewu, Ludwik
Figas - śpiewak, Sławomir Kozłowski - muzyk z Filharmonii Zielonogórskiej i Wiktor Sędziński - muzyk z Regionalnego Centrum Animacji Kultury w Zielonej
Górze.
Poziom artystyczny tegorocznych wykonawców nie odbiegał od prezentacji w poprzednich latach, ale był zróżnicowany. „Wysłuchaliśmy różnych wykonań: od tych dosyć nieporadnych swojskich
prób, aż po takie wyrafinowane, gdzie zauważaliśmy świadomość interpretacji oraz bardzo dobry warsztat muzyczny, wokalny i wykonawczy” - ocenił Wiktor Sędziński.
Większość wykonawców na co dzień pracuje z instruktorami w domach kultury oraz w szkołach z nauczycielami wychowania muzycznego. W tym roku,
wśród prezetujących swoje dokonania, nie znalazła się żadna schola parafialna, choć jak podkreślają organizatorzy przesłuchań, jest to doskonałe miejsce i czas na pokazanie parafialnej pracy.
Tak jak i w innych dziedzinach życia, również w sztuce tradycja ustępuje miejsca nowoczesności. W ostatnich latach zmieniła się nieco oprawa polskiego Bożego
Narodzenia, zmieniła się też muzyka. „Obserwujemy zmianę repertuaru - mówi Wiktor Sędziński. - Początkowo było więcej tradycyjnych utworów - starych polskich kolęd i pastorałek.
W tej chwili, głównie wśród młodszych solistów, słyszymy sporo nowych. Chóry i większe zespoły niezmiennie prezentują klasyczne kolędy”.
Przesłuchania trwały dwa dni. Najpierw występowali soliści, później zespoły, a na końcu chórzyści. Choć na etapie eliminacji strefowych nie obowiązuje jeszcze podział na kategorie wiekowe,
to zielonogórscy jurorzy, wyłaniając tych najlepszych, brali pod uwagę również ten aspekt. Tak więc na finał do Będzina, który odbywać się będzie od 8 do 11 stycznia, pojadą przedstawiciele różnych kategorii
wiekowych. Każdy z uczestników został nagrodzony pamiątkowym dyplomem, który być może stanie się dla niektórych bodźcem do dalszej, efektywniejszej pracy, by w przyszłym roku znowu
przyjechać na eliminacje…
Eliminacje w Zielonej Górze odbywają się od 6 lat, i od pierwszych lat wykonawcy tutaj wyłonieni odnoszą sukcesy podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek
w Będzinie. Jednym z pierwszych laureatów był chór parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze - „Cantemus Domino”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu