Z dziejów akolitatu
Reklama
Źródła znaczenia słowa „akolita” należy szukać w antycznej kulturze greckiej, w określeniu akoluthos. Wyraz ten oznacza: towarzyszący, sługa. Pierwsza wzmianka o akolitach,
informująca, że w 251 r. było ich w Rzymie 42, pochodzi z listu papieża Korneliusza do bp. Antiochii Fabiusza. Akolita towarzyszył i usługiwał biskupowi,
m.in. nosił krzyżmo, aby biskup mógł w każdej chwili udzielić bierzmowania, a w Afryce zapalał świece i podawał wino do Eucharystii. W Rzymie nadto
akolita, na znak jedności, roznosił do innych Kościołów eulogie, czyli pobłogosławione pamiątki z pielgrzymek oraz cząstki Hostii konsekrowanych we Mszy św. papieskiej. Akolita zanosił
także Komunię św. nieobecnym na Mszy św., a podczas Liturgii podtrzymywał płócienne torby, do których archidiakon wkładał konsekrowane chleby, przeznaczone do Komunii św. Asystował też przy
egzaminie katechumenów, z którymi wspólnie odmawiał wyznanie wiary.
Od wczesnego średniowiecza niektóre funkcje akolity - przede wszystkim bezpośredni kontakt z postaciami eucharystycznymi - zaczęli przejmować duchowni wyższych święceń. Inne
natomiast, jak przygotowanie ołtarza do Mszy św., podawanie celebransowi wina i wody - ludzie świeccy, czyli zakrystianie i ministranci. Sprawiło to, że akolitat stał się tylko
święceniem i traktowano go jako stopień przejściowy do sakramentu kapłaństwa, symbolizujący stopniowe dopuszczenie kleryków do odprawiania Mszy św.
Po II Soborze Watykańskim papież Paweł VI w motu proprio Ministeria quidam z 15 sierpnia 1972 r. przywrócił akolitatowi charakter urzędu, z którym związał określone
funkcje liturgiczne.
Nominacji akolity dokonuje biskup diecezjalny, po zdeklarowaniu się kandydata na piśmie. Urząd ten, według Kodeksu Prawa Kanonicznego, jest nadawany czasowo lub na stałe. Czasowo, w okresie
studiów teologicznych - kandydatom do kapłaństwa oraz diakonatu stałego przed święceniami diakonatu, w odstępie przynajmniej 6 miesięcy. Na stałe - świeckim, jako odrębny urząd
liturgiczny.
W Polsce akolitat do tej pory jest nie praktykowany. Istnieje jedynie w formie zastępczej - w ustanawianiu czasowym nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Jeżeli akolita,
ustanowiony czasowo, wystąpi z seminarium duchownego lub zrezygnuje z dalszej drogi do święceń, wówczas na wykonywanie własnych funkcji liturgicznych potrzebuje zgody biskupa ordynariusza.
Pomoc przy ołtarzu
Akolita jest ustanowiony po to, aby usługiwał przy ołtarzu i pomagał kapłanowi i diakonowi. Przede wszystkim ma przygotowywać ołtarz i naczynia liturgiczne oraz rozdawać
wiernym Eucharystię, której szafarzem nadzwyczajnym jest ustanowiony. Czynności, które akolita może spełniać podczas Mszy św., są rozmaite. Wiele z nich może wypaść w tym samym czasie.
Wówczas trzeba je podzielić na kilku akolitów; jeżeli jednak jest obecny tylko jeden, spełnia on czynności najważniejsze, a pozostałe należy powierzyć innym posługującym. W czasie
procesji do ołtarza akolita może nieść krzyż, idąc między dwoma ministrantami niosącymi zapalone świece. Gdy podejdzie do ołtarza, stawia krzyż i udaje się na swoje miejsce w prezbiterium.
W czasie Mszy św. akolita podchodzi do kapłana lub diakona, ile razy trzeba, aby im podać Pismo Święte i pomóc w innych czynnościach. Wypada, aby zajmował takie miejsce, z którego
będzie mógł łatwo spełniać swoje czynności. Podczas Liturgii eucharystycznej, jeżeli nie ma diakona, po zakończeniu Modlitwy powszechnej kapłan pozostaje na krześle, a akolita rozkłada na ołtarzu
korporał, puryfikaterz, kielich i mszał. W miarę potrzeby pomaga kapłanowi w przyjmowaniu darów ludu, przynosi na ołtarz chleb i wino, i podaje je
kapłanowi. Jeżeli używa się kadzidła, podaje kapłanowi kadzielnicę i asystuje mu przy okadzaniu darów i ołtarza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Komunia święta
Reklama
Jako nadzwyczajny szafarz Komunii św., akolita może pomagać kapłanowi w jej udzielaniu. Jeżeli Komunia św. jest udzielana pod dwiema postaciami, akolita podaje kielich przyjmującym Komunię
św. albo trzyma go, jeżeli Komunia św. odbywa się przez zanurzenie. Po Komunii św. pomaga kapłanowi lub diakonowi w puryfikowaniu i porządkowaniu naczyń liturgicznych. Jeżeli nie
ma diakona, przenosi naczynia eucharystyczne na kredens i tam je puryfikuje.
Jeśli nie ma na miejscu kapłana lub diakona, oraz gdy spełnianie posługi utrudnia im choroba, podeszły wiek lub duszpasterskie obowiązki, albo też gdy liczba wiernych przystępujących do Stołu Pańskiego
jest bardzo wielka, prawnie ustanowiony akolita może udzielać Komunii św. także poza Mszą św. Czynność tę wykonuje zgodnie z obrzędem przewidzianym dla nadzwyczajnego szafarza.
Akolitom powierza się także czynności podczas udzielania Komunii św. chorym. W razie braku kapłana i diakona, mogą oni zanieść Komunię św. chorym. W nagłej potrzebie
lub za pozwoleniem kompetentnego szafarza, każdy akolita może udzielić Wiatyku.
Podobnie, jeśli nie ma kapłana i diakona lub z ważnego powodu nie mogą oni być obecni, aby umożliwić wiernym publiczną adorację, akolita prawnie ustanowiony może wystawić Najświętszy
Sakrament. Akolita może dokonać wystawienia przez otwarcie tabernakulum, a także może postawić puszkę na ołtarzu lub umieścić Hostię w monstrancji. Na koniec adoracji akolita chowa
Najświętszy Sakrament do tabernakulum. Nie wolno mu jednak udzielać błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Nowi akolici
Podczas obrzędów towarzyszących nadawaniu akolitatu, przewidzianych w Pontyfikale Rzymskim, po imieniu zostali wezwani następujący kandydaci:
Arkadiusz Cygański - parafia św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Bojadłach;
Rafał Goluch - parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Cybince;
Artur Grześko - parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarach;
Krzysztof Jaworski - parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Głogowie;
Piotr Kamiński - parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzowie Wlkp.;
Maciej Kubala - parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Zielonej Górze;
Mariusz Łuszczek - parafia św. Antoniego w Przylepie;
Maciej Maniarski - parafia św. Michała Archanioła w Sławie;
Tomasz Matyjaszczyk - parafia Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Głogowie;
Piotr Ruta - parafia św. Henryka w Sulęcinie.
W homilii wygłoszonej do kandydatów i wszystkich zebranych bp Paweł Socha mówił o zadaniach akolitów. - Przez kolejną, po lektoracie, posługę w drodze do święceń,
akolici bardzo mocno wiążą się z ołtarzem Eucharystii - mówił Ksiądz Biskup do kandydatów na akolitów. - Trzeba uczyć się Chrystusa Eucharystycznego, aby później Go nie zawieść,
gdy będziecie w przyszłości sprawować Najświętszą Ofiarę. Trzeba rozważać tajemnicę Eucharystii, ucząc się ducha miłości ofiarnej. Kapłaństwo jest nieudane, gdy do tego dzieła biorą się egoiści.
Ksiądz Biskup mówił o Janie Chrzcicielu, który przygotowując drogę Mesjaszowi uczył życia braterskiego i rodzinnego. Wskazał też na bł. Matkę Teresę z Kalkuty i Misjonarki
Miłości, które idąc do ludzi każdego dnia, jedną godzinę poświęcają na adorację Najświętszego Sakramentu, aby „napromieniować się” światłem miłości Boga. Ważnym wydaje się, aby alumn każdego
dnia znalazł pół godziny na spotkanie z Jezusem. - Czyń dobro mimo wszystko! Tę miłość przyniósł nam Chrystus. Bądź uczciwy i otwarty, buduj i pomagaj mimo wszystko!
Daj się przemienić Chrystusowi, na wzór Jego samego. Seminarium ma być wzorcowym modelem takiej miłości i oto się modlę - zakończył Ksiądz Biskup.
W modlitwie ustanowienia akolitów Ksiądz Biskup prosił Boga, aby „pobłogosławił tych naszych braci, wybranych do służby akolitów; by wiernie spełniali służbę przy ołtarzu i godnie
rozdzielali swoim braciom chleb życia wiecznego, stale wzrastając w wierze i miłości ku zbudowaniu Kościoła”.
Potrzebni są ludzie, którzy będą stanowić stałą gwarancję sakramentalnej obecności Chrystusa Odkupiciela. Poprzez swoje świadectwo podtrzymają w ochrzczonych świadomość podstawowych wartości
Ewangelii, żyjąc miłością Boga, rozlaną w sercach przez Ducha Świętego (por. Rz 5, 5).