Kolejna już (czwarta w tym sezonie) premiera w łódzkim Teatrze Nowym, pod artystycznym kierownictwem Grzegorza Królikiewicza - to Biedni ludzie, wg powieści Fiodora Dostojewskiego
pod tym samym tytułem, w reżyserii Stanisława Brejdyganta i ze scenografią Marcina Jarnuszkiewicza. Biedni ludzie to krótka powieść - pierwsza, zdradzająca głębokie
jeszcze uzależnienie Dostojewskiego od Gogola (to samo, któremu ulegał początkowo młody Czechow). Pisze wytrawny krytyk, znawca Dostojewskiego - Stanisław Cat-Mackiewicz: „Dostojewski nie
był naśladowcą, nie. Po prostu Gogol w Płaszczu uderzył w klawisz, który w Dostojewskim wywołał niesłychanie silny rezonans, tak nawet silny, że przytłumił w nim
zdolność do oryginalnej twórczości (...) Przewrażliwienie Dostojewskiego na wizję człowieka upokarzanego, będące niewątpliwie skutkiem tego, że sam Dostojewski czuje się stale upokarzany przez wszystkich,
odbija się ujemnie na jego twórczości. Nawet najlepsze z jego «płaszczowych» nowel, jak Biedni ludzie, Białe noce czy Skrzywdzeni i upokorzeni są przesentymentalnione
i jednocześnie przesłodzone męką ludzką. Rozpamiętywanie cierpień ludzkich ma wówczas dla Dostojewskiego wartość narkotyku”.
Biedni ludzie to zatem pierwsza i cokolwiek wtórna powieść autora. Stąd może i ryzyko jej adaptacji scenicznej nie było wielkie, a można nawet powiedzieć, że w tym
przypadku epistolarna powieść Dostojewskiego straciła niewiele. Dużo natomiast zyskała inscenizacja Stanisława Brejdyganta: kameralna, dopracowana w każdym szczególe, harmonizująca klimatem
z intymnością korespondencji między Makarym Diewuszkinem - urzędnikiem najniższej rangi czynowniczej carskiej Rosji (świetny w tej roli Andrzej Jurczak), a Barbarą
Dobrosielową - ubożuchną panną na łasce najdalszych krewnych... (przekonująca rola Kamili Wojciechowicz).
Z tej pierwszej, niewielkiej, naśladowniczej jeszcze powieści przyszłego geniusza literatury rosyjskiej, połączonej z doświadczonym warsztatem teatralnym reżysera, wyszła więc ujmująca
i wzruszająca opowieść teatralna o uczuciu dwojga ludzi, pogrążonych w dotkliwej biedzie, dokonujących bolesnych wyborów, doświadczających bolesnych rozczarowań. Warto
zauważyć, że dokonany przez reżysera wybór tekstu, jak również scenografia, ocaliły to, co wraz z upływem czasu zaciera się i odchodzi w niepamięć: ów klimat i realia
carskiej Rosji z pierwszej poł. XIX w., które łatwo opisać prozą, ale znacznie trudniej przedstawić na scenie.
Długotrwałe oklaski wieńczące premierę nagrodziły wykonawców sztuki.
Biedni ludzie, wg powieści Fiodora Dostojewskiego; reżyseria - Stanisław Brejdygant, scenografia - Marcin Jarnuszkiewicz, muzyka - Wojciech Walasik. Premiera w łódzkim Teatrze Nowym odbyła się 12 grudnia 2003 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu