Reklama

„Aby byli jedno” (J 17,11)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół rzymskokatolicki w Polsce wkroczył po Soborze Watykańskim II na nieodwracalną drogę, prowadzącą do zjednoczenia chrześcijan, czyli na drogę ekumenii. Nawiązano kontakty z przedstawicielami innych wyznań działających w naszym kraju, rozpoczęto współpracę z Polską Radą Ekumeniczną, która zrzesza Kościoły niekatolickie, tworzono coraz to nowe i bardziej skutecznie działające struktury ekumeniczne. Wierni z różnych Kościołów zaczęli się spotykać na wspólnej modlitwie, szczególnie podczas tzw. Tygodni Modlitw o Jedność Chrześcijan. Organizowane zawsze w styczniu stały się okazją do wspólnej modlitwy i lepszego poznania się. Ludzie należący do różnych wyznań, nieraz nastawieni do siebie wrogo, zaczęli sobie uświadamiać, że tak wiele wszystkich łączy. Łączy nas wiara w tego samego Boga, łączy nas chrzest „W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”, łączy nas to samo Słowo Boże, niekiedy także sakramenty. Niestety, daje się zauważyć, że sporo też nas dzieli, a przecież Chrystus pragnie „aby byli jedno” i właśnie ekumenizm to wielka praca i wysiłek nad przywracaniem jedności, krok po kroku, mozolnie, ale ciągle do przodu.
Kard. Ratzinger uczy, że w ekumenizmie można wyróżnić dwie fazy. Pierwsza, podporządkowana celowi ostatecznemu, do którego dążymy, to pełna jedność w niebie. Druga faza to czas pośredni z pośrednimi rozwiązaniami. Celem ostatecznym jest jedność Kościołów w jednym Kościele. Nie ma tutaj mowy o „jednakowości”, chociaż był czas w Kościele katolickim, kiedy tak sądzono. Dziś wiemy, że ma to być jedność w różnorodności. Przykładem takiej jedności jest model Kościoła pierwotnego, który jednoczyły trzy elementy: „Pismo Święte, regula fidei i struktura sakramentalna, a poza tym były bardzo zróżnicowane”. Istniały Kościoły mocno związane z kulturą semicką i liturgią świątyni żydowskiej, obejmujące tereny Ziemi Świętej i Azji Mniejszej. Istniał w Egipcie Kościół koptyjski mocno związany z kulturą starożytnego Egiptu, były też Kościoły oparte na kulturze greckiej i rzymskiej. Sam Kościół łaciński był bardzo zróżnicowany, posiadał wiele lokalnych obrządków i zwyczajów liturgicznych charakterystycznych dla danego terenu. Nie możemy dziś wrócić do modelu Kościoła pierwotnego, ale możemy się na nim wzorować i starać się łączyć jedność z różnorodnością. Kard. Ratzinger uczy, że celem ekumenizmu jest „dojść do rzeczywistej jedności Kościoła, która zakłada różnorodność w formach, których nie możemy w tej chwili dokładnie określić”. Jedność Kościołów to nakaz samego Boga, dlatego jest ona ostatecznym celem ekumenizmu. Nie zależy ona tylko od nas ludzi, chociaż jako ludzie tworzący Kościół musimy się ze wszystkich sił angażować w działania ekumeniczne, pamiętając, że „ostatecznie jedność jest darem Boga, ponieważ Kościół jest Jego, a nie nasz”.
Wielkim apostołem jedności jest nasz rodak Jan Paweł II. Posłuszny nakazowi Chrystusa wkłada wiele wysiłku, aby przybliżyć upragniony dzień zjednoczenia rozdzielonych chrześcijan. Przypomina nam, że uczniowie Chrystusa są dziećmi jednego Boga, a wspólnotę chrześcijan porównuje do wspólnoty z Wieczernika, na czele której stał Jezus. „Gdy chrześcijanie modlą się razem, wówczas cel, jakim jest ich zjednoczenie, wydaje się bliższy”. Doświadczenie modlitwy wspólnotowej przybliża dzień pełnej widzialnej komunii chrześcijan w Chrystusie. Papież wskazuje na niezwykłą w tym względzie wartość tzw. modlitw okolicznościowych i podkreśla wyjątkowe znaczenie Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan, który w sposób szczególny łączy uczniów Chrystusa. Modlitwa jest bardzo potrzebna, ponieważ podziały nadal istnieją a członkowie różnych Kościołów nie zawsze są dla siebie braćmi. Modlitwa zbliża ludzi do Boga i do siebie, dlatego cel, jakim jest zjednoczenie, jak mówi Papież, „wydaje się bliższy”, widać to wyraźnie w Polsce i na świecie. Dziś innych wyznań nie nazywa się heretykami, nie omija się z pogardą ich świątyń, przeciwnie ich członkowie są zapraszani do wspólnej modlitwy, do głoszenia kazań podczas nabożeństw ekumenicznych w świątyniach katolickich i odwrotnie, duchowni katoliccy wraz z wiernymi uczestniczą w nabożeństwach niekatolickich. Należy podkreślić, że zwyczaj wymiany kaznodziejów istnieje tylko w Polsce i to od wielu lat. Trwa także dialog na płaszczyźnie teologicznej z Cerkwią prawosławną, oraz z Kościołami protestanckimi i Kościołem starokatolickim. Dialog ten jest bardzo trudny i nie obfituje w jakieś spektakularne wydarzenia, ale powoli zbliża do celu, jakim jest jedność. Ważnym owocem tego dialogu jest wzajemne uznanie sakramentu chrztu między Kościołem katolickim a większością Kościołów należących do Polskiej Rady Ekumenicznej, oraz przyjęcie tzw. „Karty Ekumenicznej”, która jest zbiorem wytycznych dla wspólnego działania w jednoczącej się Europie. Podejmowane są wspólne działania na płaszczyźnie charytatywnej, jak chociażby Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom i inne. Niewątpliwie głównym inspiratorem ruchu ekumenicznego jest Kościół katolicki, któremu przyśpieszenia nadaje Ojciec Święty Jan Paweł II. Ten Papież nie pomija żadnej okazji, aby podzielone zjednoczyć. Niestety nie jest to takie łatwe. Polski znany wokalista śpiewa, że „do tanga trzeba dwojga”, słowa te można przenieść na płaszczyznę ekumeniczną. Ze strony katolickiej zrobiono bardzo wiele i naprawdę jest widoczne wielkie pragnienie jedności. Nie zawsze jest tak samo po drugiej stronie, przykładem negatywnym jest tu prawosławna Rosja zamknięta na wszelkie gesty dobrej woli. Nie służy dziełu zjednoczenia wielkie zróżnicowanie Kościołów protestanckich, które niejednokrotnie słabną lub upadają, a w ich miejsce tworzy się ciągle nowe, bardziej sekty niż kościoły. Bolesną raną dla ruchu ekumenicznego są wydarzenia w Kościele anglikańskim; jeszcze kilka lat temu wydawało się, że bliski jest dzień zjednoczenia. Decyzja święceń na pastorów i biskupów kobiet nadzieje te jeśli nie przekreśliła, to odsunęła w czasie. Jeszcze bardziej sytuacja skomplikowała się po powołaniu na urząd biskupa anglikańskiego człowieka rozwiedzionego i żyjącego jawnie w związku homoseksualnym. To podzieliło nawet sam Kościół anglikański i nie wiadomo jak się sprawy dalej potoczą.
Droga ekumenizmu to droga krzyżowa, pełna cierpienia, niezrozumienia, uprzedzeń i zatwardziałości ludzkich serc. Należy jednak pamiętać, że droga Jezusowa zakończyła się Zmartwychwstaniem. Na nic zdały się ludzkie sądy, obelgi, bicie, pogarda a nawet skazanie na śmierć. Zmartwychwstanie rozwiało wszystkie ludzkie knowania jak mgłę, stało się tak, jak tego chciał Bóg. Dlatego nie można się zrażać niepowodzeniami i posądzaniem nas o złą wolę. Wygląda czasem na to, że ta druga strona wszelkie zło widzi tylko w Kościele katolickim a nie dostrzega go u siebie. Kościół katolicki świadom tego, że jego wyznawcy są ludźmi grzesznymi potrafił się przyznać do zła, jakie w przeszłości popełniono i przeprosić braci. Uznając swoje ludzkie słabości modlimy się o jedność taką, jakiej pragnie Chrystus. Hasłem tegorocznego Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan (18-25 stycznia) są słowa Jezusa „Mój pokój wam daję” (J 14,27). W świecie nękanym różnymi konfliktami i wojnami pokój staje się potrzebą chwili. Pokój Chrystusowy to nie tylko brak działań wojennych i przemocy, ale przede wszystkim pełnia, dostatek, radość, bezpieczeństwo, sprawiedliwość i miłość. Sam Chrystus jest naszym pokojem, dlatego Kościoły powinny wzywać do pojednania i współpracy między wszystkimi wyznawcami Chrystusa a także innymi religiami. Do wspólnej modlitwy o pokój chrześcijanie zapraszają 17 stycznia swoich „starszych Braci w wierze”. Będzie to VII Dzień Judaizmu, czyli wspólnej modlitwy chrześcijan i żydów, natomiast 26 stycznia to IV Dzień Islamu, gdzie spotkają się na modlitwie do Jedynego Boga chrześcijanie i muzułmanie, których w Polsce mieszka coraz więcej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Eksperci i lekarze biją na alarm z powodu śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg

2025-09-03 07:11

Adobe Stock

Do kolejnych śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych doszło w Polsce w ostatnich tygodniach. Życie po upadkach lub zderzeniach tego urządzenia z innymi pojazdami stracili nastolatkowie, ale też dorośli. Eksperci i lekarze biją na alarm.

Więcej ...

USA/ Nawrocki: zaprosiłem prezydenta Trumpa do Polski

2025-09-03 22:25

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent RP Karol Nawrocki poinformował w środę po spotkaniu z przywódcą USA Donaldem Trumpem, że zaprosił go do Polski. Daty możliwej wizyty nie ustalono, ale prezydent Polski nie wykluczył, że może dojść do niej w przyszłym roku.

Więcej ...

Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych!

2025-09-04 12:43

Karol Porwich/Niedziela

Problemem nie jest uwolnienie się od krzyża, ale wierne pójście za Tym, który go niósł i zwyciężył dla nas. Ludzie nam w tym nie pomogą. Nawet nasi rodzice, rodzeństwo, przyjaciele czy znajomi. Pomóc może tylko Jezus, dlatego mam kochać Go bardziej niż innych. Wyznam Jezusowi szczerze moje obawy wobec Jego wymagań.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Czy zmarli nas widzą i słyszą?

Wiara

Czy zmarli nas widzą i słyszą?

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Wiadomości

Po informacjach medialnych ws. ks. Chmielewskiego...

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Panie, nie zważaj na grzechy nasze!

Wiara

Panie, nie zważaj na grzechy nasze!

Mjr Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej...

Wiadomości

Mjr Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej...

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

MSZ: Watykan odpowiedział na protest ws. wypowiedzi bp....

Wiadomości

MSZ: Watykan odpowiedział na protest ws. wypowiedzi bp....

Prababcia Jezusa

Wiara

Prababcia Jezusa

Czym jest chrześcijańska pokora?

Wiara

Czym jest chrześcijańska pokora?