Reklama

Jak to było z tym ślubem...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielkie przygotownia, wielkie zakupy, biała suknia, welon, elegancki garnitur, obrączki, kwiaty, goście, wreszcie radość, wzruszenie i wypowiedziane słowa: „Ja... biorę ciebie... za żonę (męża) i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci”.
We wszystkich cywilizacjach istnieje taka instytucja społeczna, jak małżeństwo. Związek małżeński jest początkiem i podstawą wszelkiej ludzkiej społeczności, natomiast trwałość więzi małżeńskiej zawsze gwarantowała przetrwanie i rozwój każdego społeczeństwa. Małżeństwo, związek dwojga miłujących się ludzi, jest obrazem miłości Boga do narodu. Każdy naród, plemię, szczep wytworzył swoje własne rytuały i zwyczaje. Nie zawsze było tak jak obecnie.
W czasach pogańskich większość par żyła w związkach małżeńskich, które zawierali według własnych norm i zwyczajów, a które uważali za święte. W pierwszych latach chrześcijaństwa nawróceni korzystali z tych samych zasad co poganie, aby zawrzeć małżeństwo, więc uczestnictwo kapłana w owej ceremonii nie było konieczne. Wszystkie sprawy związane z samym ślubem, wyborem najlepszego kandydata na męża lub żonę zależały wyłącznie od rodziny i prawa zwyczajowego w danej osadzie. Ostatnie słowo co do wyboru należało do głowy rodziny - ojca, odpowiedzialnego za życie moralne tych wszystkich, którzy byli na jego utrzymaniu.
Dla pogan małżeństwo nie było sakramentem, jednakże Ojcowie Kościoła podkreślali, że Chrystus pobłogosławił związek dwojga ludzi w szczególny sposób, uświęcił go i podniósł jego godność. Uczynił to podczas wesela w Kanie Galilejskiej, gdy przemienił wodę w wino.
Pierwsze problemy, z jakimi zetknęli się kapłani, dotyczyły materii prawa małżeńskiego, np. według prawa rzymskiego niewolnicy nie mogli zawierać małżeństwa z osobami wolnymi, natomiast związek między niewolnikami uznawany był jako małżeństwo w sumieniu. Zawierano je, łamiąc prawo cywilne, ale za zgodą biskupa. Inne przeszkody w zawieraniu związku małżeńskiego dotyczyły uprowadzeń i pokrewieństw. Za panowania Pepina Małego w VIII w. prawo cywilne i normy kościelne karały przekroczenie prawa kanonicznego, zabraniając pewnych związków w celu obrony małżeństwa przed różnymi nadużyciami. Z tego samego powodu Kościół zaczął naciskać na zachowanie publicznej formy zawierania małżeństwa.
Sama liturgia błogosławieństwa ślubnego w rodzinach chrześcijańskich zaczęła się kształtować od IV do XI w. Biskup lub kapłan przychodził do rodziny, w której zawierano małżeństwo, aby złożyć życzenia, następnie narzeczeni zwracali się do niego z prośbą o błogosławieństwo. W IV w. ten zwyczaj rozrósł się i przybrał formę ceremonii ślubnej. Również z tego okresu pochodzą pierwsze świadectwa, które mówią o liturgii błogosławieństwa ślubnego. Ceremonia miała miejsce w kościele, gdzie ojciec prowadził wszystkich zaproszonych do ołtarza, przed którym kapłan błogosławił związek, odmawiając improwizowaną modlitwę, i przykrywał młodą parę welonem. W tym samym wieku ta liturgia została włączona do Mszy św. Za panowania papieża Mikołaja I w IX w. nowo poślubieni zaczęli prezentować dary w trakcie Mszy św. i przyjmować Eucharystię. Po 1000 r. Msza św. miała miejsce po uprzednim zawarciu kontraktu małżeńskiego przed kościołem lub w jego portyku. Liturgia nie była obowiązkowa dla wszystkich, nie mogli z niej korzystać ci, którzy nie prowadzili się przyzwoicie, lub ci, którzy będąc wdową lub wdowcem, ponownie się żenili.
Następny wiek to nowe rozwiązania dotyczące instytucji małżeństwa. Na przełomie XI i XII w. małżeństwo podniesiono do rangi sakramentu, ponieważ teologia średniowieczna uznawała je za symbol więzi Chrystusa z Kościołem. Wtedy też zaliczono małżeństwo do siedmiu sakramentów Kościoła. Kościół doszedł również do wniosku, że natura małżeństwa uzależniona jest od zgody małżeńskiej, dlatego też sakramentalność musi być powiązana z taką zgodą.
W X i XI w. jurysdykcję nad wszelkimi sprawami związanymi z małżeństwem przejął Kościół, aczkolwiek w żaden sposób nie próbował ustanowić oficjalnej formy zawierania małżeństwa obowiązkowej dla wszystkich. Chociaż bardzo surowo karano związki zawierane np. potajemnie, to i tak były one uznawane. Z czasem jednak plaga porwań i potajemnych ślubów stała się przyczyną refleksji nad przeszkodami do zawarcia ważnego związku małżeńskiego. Ojcowie Soboru Trydenckiego wprowadzili zatem obowiązek obecności proboszcza lub innego kapłana oraz co najmniej dwóch świadków na ceremonii ślubnej. Fakt zawarcia związku należało odnotować w księdze kościelnej, jednakże w rejonach, gdzie prawa trydenckie nie były głoszone, nadal panowały prawa zwyczajowe. Dopiero w roku 1907 dekret Ne Temere okreś lił, jakie formy kanoniczne są obowiązujące dla wszystkich katolików celem zawarcia związku małżeńskiego.
W dzisiejszych czasach, aby wstąpić w związek małżeński, podstawą jest dobrowolność wyboru, wyrażenie zgody narzeczonych oraz brak przeszkód uniemożliwiającym jego zawarcie. Jednakże zanim się kupi białą suknię i welon, założy garnitur, a limuzyna zawiezie do kościoła, trzeba załatwić wiele formalności. Cóż one jednak znaczą, gdy radość bycia razem i na zawsze zależy wyłącznie od wypowiedzenia sakramentalnego słowa „tak”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie PFROŻ w obronie praworządnego państwa prawa

2024-09-17 14:57

Adobe Stock

„Rządowe wytyczne nie są normami prawnymi, a sposób ich implementacji z pominięciem standardowego procesu legislacyjnego jest niedopuszczalny. Wzywamy do wycofania tych wytycznych oraz do pełnego poszanowania obowiązujących w Polsce przepisów prawa, które chronią ludzkie życie w jego prenatalnej fazie oraz zdrowie prokreacyjne kobiet” - napisał Jakub Bałtroszewicz, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w imieniu 38 organizacji pro-life na temat wytycznych rozszerzających dostęp do aborcji wydanych przez Minister Zdrowia i Ministra Sprawiedliwości.

Więcej ...

Księża podejmą post po wydarzeniach w Drobinie

2024-09-17 14:30

Karol Porwich/Niedziela

Piątek 20 września księża diecezji płockiej przeżyją w sposób pokutny. Została do nich skierowana zachęta, aby spotkali się na wspólnej modlitwie, podjęli post i dobrowolne wyrzeczenia. Będzie to odpowiedź duchowieństwa na niedawne wydarzenia w parafii Drobin.

Więcej ...

Bp Piotrowski prosi o zbiórkę w parafiach dla powodzian

2024-09-18 17:46
bp Jan Piotrowski

TER

bp Jan Piotrowski

O dary rzeczowe i pieniężne oraz o modlitwę w intencji powodzian prosi w komunikacie bp Jan Piotrowski, zalecając osobną zbiórkę do puszek w niedzielę 22 września.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Św. Stanisław Kostka

Niedziela Świdnicka

Św. Stanisław Kostka

Oświadczenie PFROŻ w obronie praworządnego państwa prawa

Kościół

Oświadczenie PFROŻ w obronie praworządnego państwa prawa

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. nieprawidłowego...

Wiadomości

Prokuratura wszczyna śledztwo ws. nieprawidłowego...

Prośmy, byśmy jak św. Stanisław wypełnili nasze...

Wiara

Prośmy, byśmy jak św. Stanisław wypełnili nasze...

Nie żyje ks. Piotr Sofij. Miał zaledwie 38 lat

Kościół

Nie żyje ks. Piotr Sofij. Miał zaledwie 38 lat

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem...

Kościół

Franciszkanie z klasztoru w Kłodzku: worki z piaskiem...

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna...

Niedziela Świdnicka

Lądek-Zdrój. Żywioł mógł mnie zabrać - dramatyczna...

Abp Wacław Depo: odnówmy śpiewanie suplikacji w naszych...

Kościół

Abp Wacław Depo: odnówmy śpiewanie suplikacji w naszych...

Powódź uderza w diecezję świdnicką. Dramat...

Niedziela Świdnicka

Powódź uderza w diecezję świdnicką. Dramat...