Gość w dom...
Reklama
Organizatorem festiwalu był Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Mocarzewie, gdzie mieści się Szkoła Podstawowa i Gimnazjum dla dzieci niepełnosprawnych. Honorowy patronat nad
imprezą sprawował Jan Baranowski - starosta powiatu gostynińskiego. Wśród gości znaleźli się m. in.: Artur Andrysiak z Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie - reprezentujący
marszałka Adama Struzika; Teresa Dobrosielska - dyrektor szkoły, Stanisław Rokicki - wizytator z Delegatury Kuratorium Oświaty w Płocku; Marzena Kolaszczyńska-Kikiewicz
- prezes Stowarzyszenia „Silni Razem”. Ośrodek cieszy się przychylnością władz gminnych, a na festiwal przybyła Maria Fudała - wójt gminy Sanniki, której towarzyszyła
Aleksandra Głowacka z Gminnego Ośrodka Kultury w Sannikach. Zgromadzenie zaszczyciła swoją obecnością również s. Anna Helena Skalik - przełożona Prowincji Warszawskiej
Sióstr Zmartwychwstanek. Nie mogło zabraknąć ks. kapelana Tadeusza Leśniewskiego, przyjaciela Ośrodka.
Festiwal rozpoczęła s. dyrektor Bożena Wróbel: „W tym roku na festiwal przyjechała młodzież i opiekunowie z Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych naszego regionu
oraz Szkół Specjalnych Ogólnokształcących, ze Szkolnego Chóru Szkoły Podstawowej w Słubicach. Licznie przybyli także wychowankowie ośrodka z Mocarzewa”. Wszyscy
mogli się komfortowo pomieścić, ponieważ festiwal odbywał się w nowej, niedawno oddanej do użytku i poświęconej przez Biskupa Łowickiego sali gimnastycznej.
Silni razem
Festiwal Polskich Kolęd dla Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski na stałe już wszedł do kalendarza imprez w Mocarzewie. Organizatorzy mają nawet nadzieję, że będzie się on rozrastał.
Ks. Tadeusz Leśniewski zapowiada, że zapraszane do udziału będą kolejne szkoły z miejscowości województwa mazowieckiego, a s. Wiktoria, prowadząca sekretariat szkoły, mówi: „Bardzo
dobrze i miło, że poznajemy się i spędzamy razem czas!”.
Taki jest też główny cel przyświecający organizatorom festiwalu, o którym powiedziała Niedzieli Łowickiej s. dyrektor Bożena Wróbel: „Spotkanie i wspólne przeżywanie
treści religijnych, związanych z narodzeniem Pana Jezusa, wyrażenie swoich emocji, jest niesamowitym przeżyciem dla dzieci. Mobilizuje je. W ten sposób uczestniczą one w tworzeniu
kultury na miarę swoich możliwości. Powstają z tej okazji m.in. nowe teksty pastorałek. Jest to wejście naszych dzieci w społeczeństwo. Goście, którzy tu przyjeżdżają, są zaskoczeni,
że nasze dzieci mają wiele zainteresowań, dostrzegają rzeczy, obok których inni przechodzą obojętnie. To są główne zadania i cel tego konkursu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Spotkanie typowo integracyjne
Reklama
Osobą od samego początku bardzo aktywnie zaangażowaną w tworzenie Festiwalu Polskich Kolęd dla Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski w Mocarzewie i pozyskiwanie
sponsorów jest Jacek Fudała, który uczy tutaj muzyki. Podkreśla on, że nad całością imprezy czuwa Siostra Dyrektor i cieszy się, że poprawiły się warunki lokalowe w Mocarzewie. „Do
tej pory było nam dosyć ciasno - mówi p. Fudała - więc w poprzednim roku zrobiliśmy sondaż na ile festiwal się przyjmie. Odbiór był pozytywny, więc w tym roku zaprosiliśmy
większą ilość osób, zorganizowaliśmy także poważne nagrody. Nie było to łatwe, trzeba było odbyć szereg wyjazdów, ale udało się!”.
Wśród sponsorów drugiej edycji festiwalu znaleźli się m. in.: Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Gostyninie, ks. kapelan Tadeusz Leśniewski, Marzena Kolaszczyńska-Kikiewicz - rzecznik
osób niepełnosprawnych w Płocku i prezes Stowarzyszenia „Silni Razem”, Urząd Gminy w Sannikach i wreszcie Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy
w Mocarzewie.
„Przygotowywaliśmy festiwal od września, od początku roku szkolnego - opowiada dalej Jacek Fudała - To nie tylko pozyskiwanie sponsorów, ale i mnóstwo pracy papierkowej:
stworzenie regulaminu, napisanie zaproszeń, podziękowań, dyplomów. Podjąłem się tego, pod nadzorem Siostry Dyrektor”. Trzeba także było zbudować specjalną scenę, z podestami - dostosowaną
do imprezy typowo integracyjnej.
Radośnie i dla każdego
Cały ten wysiłek warto było podjąć, bo na festiwal przyjechało aż osiem placówek i wszyscy byli zachwyceni zarówno oprawą, jak i panującą w Mocarzewie atmosferą. Każdy
z zespołów zaprezentował od czterech do sześciu kolęd. Repertuar wykonawców był mocno zróżnicowany, od kolęd tradycyjnych aż po nowoczesne pastorałki.
„Cała szkoła zasiadła na widowni - opowiada Ksiądz Kapelan - osiemdziesięciu wychowanków. Jak wystąpił nasz zespół, prowadzony przez p. Fudałę, dzieci powitały kolegów i koleżanki
z ośrodka bardzo głośno i radośnie. W ogóle dzieci reagowały bardzo spontanicznie, włączały się w prezentacje oklaskami. Te dzieci są wyjątkowo wrażliwe i przeżywają
takie spotkania bardzo mocno i głęboko. Przy czym doskonale się bawią!”.
Jak przystało na festiwal, miał on swoje jury. Po dojrzałym namyśle jurorzy uznali, że nagrodzone zostaną wszystkie zespoły uczestniczące w II Festiwalu Polskich Kolęd dla Dzieci i Młodzieży
Specjalnej Troski - za trud przygotowania repertuaru. Trudno oceniać ich inaczej, przecież dzieci reprezentują różny stopień upośledzenia. Wszystkie starały się - na miarę swoich
możliwości - wypaść jak najlepiej.
Każda placówka, uczestnicząca w festiwalu, dostała radiomagnetofon z odtwarzaczem CD. Cztery z nich ufundował Marszałek Strózik. Wyróżnieni soliści nagrodzeni zostali
walkmanami, a każdy z uczestników - maskotką od firmy „Sandy - Hurtownia Zabawek” z Łowicza. Goście zostali zaproszeni na obiad, na który przybył
także św. Mikołaj, który obdarował wszystkich prezentami.
Co do zaproszeń, to jeszcze podczas II Festiwalu Polskich Kolęd jego uczestnicy dostali zaproszenia do udziału w imprezie w roku 2004. Powędrują one także do nowych placówek.
„Najcudniejsze dziękuję serca”
Organizatorzy przygotowali dla swoich gości również piękne dyplomy i podziękowania. Należą się one przede wszystkim tym, którzy festiwal przygotowali, przeprowadzili, śpiewali na nim i serdecznie
zaangażowali się w interpretację i odbiór kolęd.
Dlatego niech wierszowane słowa podziękowania, zamieszczone na dyplomach dla gości, staną się najbardziej wymownym podsumowaniem opowieści o II Festiwalu Polskich Kolęd dla Dzieci i Młodzieży
Specjalnej Troski w Mocarzewie:
„Powiedzieć dziękuję, to prosta rzecz, bo słowo króciutkie, lecz powiedzieć je z serca - to większa sztuka, bowiem słów innych trzeba szukać, co głosem wyznać się nie da. Ten
język, wdzięczny, w głębi ukryty nie jest wcale tak pospolity, bo trudno jest sercem przemówić i tylko mistrzowie od serdecznej mowy wiedzą, jakimi wyrazić słowy najcudniejsze dziękuję
serca. I Wam tę mowę poświęca dziecko mistrz i dobry fachowiec - słów nie używa, czasem i głosu, więc sercem Wam tylko powie dziękuję”.