Pielgrzymów witał abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki. W grupie „6” na Jasną Górę pielgrzymował abp Konrad Krajewski, jałmużnik papieski.
W rozmowie z Radiem Jasna Góra i TV Niedziela abp Krajewski powiedział, że „Ojciec Święty Franciszek po powrocie z Krakowa przypomniał mi, czy już byłem na pielgrzymce i dlatego przyleciałem na pielgrzymkę”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Kiedy poddajemy się działaniom Ducha Świętego, to wygrywamy na tym i wygrywają ci wszyscy, którzy są wokół nas” - kontynuował abp Krajewski.
TV Niedziela
Jałmużnik papieski podzielił się świadectwem, w którym podkreślił: „Uczestnicząc w pielgrzymce, wiem, że idę w dobrym kierunku, bo Jasna Góra to jest dobry kierunek. Każdy na pielgrzymkę idzie ze swoimi słabościami i grzechami. To jest marsz pątniczy, to nie jest przejście się po jakiejś alei zasłużonych, ale mierzymy się z samymi sobą i niesiemy także samych siebie i innych. Łatwiej jest nieść innych niż siebie. Dla mnie to także łatwe nie jest, bo grzechów też ma sporo”.
Zapytany o intencje pielgrzymowania, podkreślił: „Na pielgrzymkę przychodzę z intencjami ubogich, to co mi polecił Ojciec Święty”. - Przyprowadzam ich niejako tutaj na Jasną Górę. Kiedy odmawiam Różaniec, to przy każdym „Zdrowaś” wymieniam ich imiona – dodał abp Krajewski.
Reklama
Zapytany, czym dla niego jest i jakie ma znaczenie słowo „Miłosierdzie” umieszczone w jego herbie biskupim, Jałmużnik papieski przyznał:
„Nie wiem. Takie rzeczy są niewytłumaczalne. Kiedy Ojciec Święty mianował mnie arcybiskupem, wiedziałem, że nie może być inne słowo, jak „Miłosierdzie”.
Abp Krajewski zapytany przez TV Niedzielę o to, czy o jakąś szczególną intencje prosił Ojciec Święty Franciszek podkreślił, że „Ojciec Święty prosił, aby modlić się za niego”.