Konsekwentne działania kard. Stefana Wyszyńskiego na rzecz
obsadzania stolic biskupich zaczęły przynosić efekty. 8 marca 1964
r. odbył się ingres abp. Karola Wojtyły do katedry wawelskiej. Następnego
dnia Stolica Apostolska poinformowała, że w związku ze śmiercią przebywającego
w Niemczech ordynariusza gdańskiego, bp. Karla Spletta, na jego miejsce
został mianowany bp Edmund Nowicki. W ten sposób kolejne diecezje
miały swoich ordynariuszy.
1 kwietnia odbyły się pod przewodnictwem Prymasa Tysiąclecia
obrady Rady Głównej Episkopatu Polski, a następnego dnia 81. Konferencja
Plenarna Episkopatu Polski. Podczas pierwszego z tych spotkań omawiano
program duszpasterski kolejnego roku Wielkiej Nowenny oraz teologiczne
podstawy aktu oddania się w niewolę Matce Bożej. Konferencja podjęła
zaś sprawę przygotowań do trzeciej sesji Soboru i sposoby przeciwstawiania
się akcjom służb bepieczeństwa w parafiach. Biskupi, przy czynnym
udziale w redagowaniu, przygotowali list pasterski Z okazji wejścia
w życie soborowej konstytucji o świętej liturgii.
Warto zatrzymać się przez chwilę na tym dokumencie. Wielokrotnie
i przez wiele lat "postępowi" katolicy, wspierani przez ateistyczną
propagandę, zarzucali Episkopatowi, a przede wszystkim Księdzu Prymasowi,
opieszałość i wręcz wstrzymywanie odnowy liturgii w Kościele polskim.
Warto zauważyć, że minęły zaledwie niecałe cztery miesiące
od momentu uchwalenia tej Konstytucji, gdy polscy biskupi zajęli
oficjalne stanowisko.
Biskupi podkreślili przede wszystkim, że:
Nie od razu będą widoczne rezultaty uchwał soborowych,
nie od razu też będą urzeczywistnione wszystkie postanowienia Konstytucji,
tym więcej że sama Konstytucja nie wprowadza jeszcze szczegółowych
zmian, daje jedynie ogólne wytyczne.
Reforma potrzebowała etapów i to z kilku względów.
Ze względu na rozległość spraw dotyczących liturgii stopniowo
można było wprowadzać rozporządzenia dotyczące poszczególnych jej
aspektów. Wprowadzenie reformy wiązało się z przetłumaczeniem ksiąg
liturgicznych z łaciny na języki narodowe, w tym przypadku na język
polski. Wiele ksiąg liturgicznych wymagało w ogóle nowego opracowania.
Osobnym problemem było przygotowanie do sprawowania odnowionej
liturgii księży i wiernych. Zaakcentowali to biskupi w swoim liście,
apelując do kapłanów, by pogłębili swoją wiedzę wyniesioną z seminarium,
by rozumieć znaczenie odnowionych obrzędów liturgicznych. Dopiero
kiedy oni sami będą pojmowali ducha liturgii posoborowej, będą mogli
przygotować wiernych do uczestniczenia w niej i jej przeżywania.
Stąd też podstawowym zadaniem jest troska o świadome i pobożne uczestnictwo
wiernych w obrzędach liturgicznych, o liczny i aktywny udział we
Mszach świętych, o ich częste i powszechne przystępowanie do Komunii
świętej.
To wszystko wymagało czasu. Kard. Stefan Wyszyński zawsze
zastanawiał się nad konsekwencjami swoich działań i konsekwencjami
decyzji dla Kościoła w Polsce. Rozumiał, jak mało kto, że wprowadzenie
odnowionej liturgii bez należytego przygotowania wiernych może przynieść
więcej zła niż pożytku, co stało się faktem w wielu krajach Zachodu.
Pisali o tym biskupi w Liście Pasterskim z 17 czerwca 1966 r.:
Nagłe, pospieszne zmiany wywołały wiele szkód w niektórych
krajach katolickich, tak że trzeba było się cofać. Strzeżmy się zatem
wszelkiej jednostronności, postępujmy roztropnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu