W święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny a jednocześnie w 70-tą rocznicę pamiętnego oddania się Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonanego przez Sługę Bożego Prymasa Augusta Hlonda, rozpoczynamy obchody roku jubileuszu 300-lecia koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej.
MARYJA KRÓLOWĄ NIEBA I ZIEMI
Pomóż w rozwoju naszego portalu
a. W Piśmie świętym nie mamy tekstów, który mówiłyby wprost o królewskiej godności Maryi. Ewangelie podkreślają jednak królewskie pochodzenie Pana Jezusa (Mt 22,41-46; Mk 12,35-37; Łk 20,41-44; Rz 1,3; 15,12; 2 Tm 2,8; Ap 22,16). Istnieją też teksty, które tę prawdę zawierają w sposób pośredni. Wskazują one na to, że również Maryja pochodziła z królewskiego rodu Dawida.
Reklama
Apokalipsa powie: „Potem ukazał się znak na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1). W sensie dosłownym Niewiastą jest lud mesjański, składający się z dwunastu plemion Izraela, który zwycięża w walce ze Smokiem na niebie. Lud ten przywdziany jest w szatę chwały, już triumfuje, chociaż jest jeszcze brzemienny, a życie Rodzącego się jest wciąż jeszcze zagrożone walką ze Smokiem na ziemi. Dzieckiem jest Syn, który rodzi się w męce i zmartwychwstaniu[i] i który będzie rządził narodami laską żelazną. W sensie typologicznym Maryja jest – zdaniem Ojców Kościoła – ową Niewiastą, będąca pierwowzorem wspólnoty wierzących.
b. W pismach Ojców Kościoła podobnych świadectwa wiary w królowanie Maryi jest wiele. Św. Efrem (+ 373) pisze: „Dziewico czcigodna, Królowo i Pani”; „Po Trójcy jest Panią wszystkich”; „Jest Panią wszystkich śmiertelnych”. Św. Piotr Chryzolog (+ 451), nazywa ją Domina, czyli „Panią”, co w dawnej terminologii oznaczało godność władczyni. Św. Jan Damasceński (+ 749) z kolei: „Królową rodzaju ludzkiego” i „Królową wszystkich ludzi”, „Panią wszechstworzenia”.
c. Potwierdzenie powszechnej wiary w to, że Maryja jest Królową nieba i ziemi, wyraża też ikonografia chrześcijańska, która od lat najdawniejszych przedstawia Maryję na tronie, z nimbem, w jakim przedstawiano zazwyczaj cesarzy. W taki sposób przedstawiana jest Maryja już od III wieku, w katakumbach. Na ikonach bizantyjskich – od VI wieku – Matka Boża ukazywana jest a tronie. Tego typu ikony nosiły nazwę Basilissa, czyli Królowa. Często – dla podkreślenia, że Maryja jest także Królową aniołów – przedstawiano ją w otoczeniu aniołów podtrzymujących koronę nad Jej głową. Ten typ obrazów nosił grecką nazwę Panhagia angheloktistos. Od X wieku przedstawianie Maryi na tronie i z koroną, w szatach królewskich, a nawet siedzącą po prawicy Chrystusa staje się powszechnym zwyczajem. A od XIV wieku scena koronacji Maryi przez Jezusa czy też przez Boga Ojca staje się ulubionym tematem artystów.
Reklama
W VIII wieku – jako forma walki z obrazoburcami – przyjął się zwyczaj prywatnego koronowania obrazów i figur Matki Bożej, zwłaszcza słynących szczególnymi łaskami. W 732 roku św. Grzegorz III papież ukoronował obraz Matki Bożej szczerozłotymi koronami z diamentami. Podobną koronę ofiarował Matce Bożej w kościele św. Kaliksta w Rzymie papież Grzegorz IV w roku 838. Początkowo koronacje te były zastrzeżone wyłącznie do cudownych obrazów na znajdujących się terenie Italii, wkrótce jednak rozszerzono je na cały świat.
Do najdawniejszych i najbardziej popularnych modlitw Kościoła należy „Witaj, Królowo” (Salve Regina) oraz Litania Loretańska, gdzie ostatnie wezwania wychwalają Matkę Bożą jako Królową.
d. Tytuł ten podkreślony został także w dokumentach Soboru Watykańskiego II, szczególnie w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Lumen gentium: „Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panującego (por. Ap 19,16) oraz zwycięzcy grzechu i śmierci” (KK, 59).
Reklama
Współcześnie głosicielem prawdy o królewskości Maryi był św. Jan Paweł II. W encyklice Redemptoris Mater podkreślił on: „Matka Chrystusa doznaje uwielbienia jako Królowa wszystkiego… Maryja stała się pierwszą wśród tych, którzy służąc Chrystusowi w bliźnich, przywodzą braci swoich pokorą i cierpliwością do Króla, któremu służyć znaczy królować i osiągnęła w pełni ów ‘stan królewskiej wolności’, właściwy dla uczniów Chrystusa: służyć – znaczy królować! Maryja – służebnica Pańska, uczestniczy w królowaniu swego Syna”. Aby więc właściwe zrozumieć prawdę o królowaniu Maryi, trzeba odwołać się do logiki Królestwa Bożego, która jest zasadniczo odmienna od logiki królestw tego świata. Chrystus doznał królewskiego wywyższenia, dlatego że się uniżył, stał się Sługą zbawienia. Podobnie Jego Matka, stała się i jest Królową jako Służebnica Pańska,
Słusznie możemy ją nazywać Ukoronowaną, ponieważ jest koroną całego stworzenia, jego najpiękniejszym kwiatem, owocem, chlubą i ozdobą, która „włada po macierzyńsku całym światem, a w niebieskiej szczęśliwości dzierży koroną królewskiej chwały” (Pius XII, Ad caeli Reginam).
Tytuł „Królowa” podkreśla stan Maryi w czasach ostatecznych jako Tej, która zasiada obok swego Syna, Króla chwały. Maryja ma uczestnictwo w chwale zmartwychwstałego Chrystusa, gdyż miała udział w Jego dziele zbawienia. Jeśli więc Maryję nazywamy Królową, to przede wszystkim ze względu na Jej Syna. Królewskość Maryi jest więc pośrednia. Tylko Pan Bóg jest władcą najwyższym i jedynym. Maryja ma władzę jedynie honorową i zleconą.
Jej królewska władza nie jest jednak absolutna, lecz jest ona władzą miłości, kochając Syna – najwyższego i jedynego Króla Wszechświata – i całkowicie Mu się poddając, może u Niego wszystko wyprosić i w ten sposób, w postawie nieustannej służby, spełnia władzę nad światem.