26 grudnia ub.r., w dniu św. Szczepana, w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Różańcowej w Zamojscach odbyła się uroczysta Msza św. sprawowana przez abp. Józefa Michalika
w asyście: ks. prał. Ludwika Dyszyńskiego, ks. prał. Kazimierza Goleni - proboszcza parafii Radymno, o. Zenona Stysia, ks. Jana Majkuta - proboszcza miejscowej parafii. We Mszy
św. uczestniczyła licznie zebrana młodzież przygotowana do bierzmowania, którego udzielił abp Józef Michalik. Podczas uroczystej Mszy św., w prezbiterium kościoła parafialnego została również
poświęcona marmurowa tablica pamiątkowa ku czci śp. ks. Bolesława Hołuba, pierwszego proboszcza parafii, w 30. rocznicę jego śmierci.
Ks. Bolesław Hołub urodził się w 1894 r. w Dębinie k. Łańcuta. Po ukończeniu gimnazjum w Rzeszowie złożył wymagane dokumenty starając się o przyjęcie
do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Zgodnie ze zwyczajem panującym w przemyskim Seminarium, 8 grudnia 1913 r. w uroczystość Niepokalanego Poczęcia
Najświętszej Maryi Panny przywdział szatę duchowną. W 1918 r. ukończył studia teologiczne w przemyskim Seminarium jako diakon. 12 maja 1918 r. przez posługę bp. Józefa
Sebastiana Pelczara został wyświęcony na kapłana.
Jako młody kapłan zaangażował się w pracę oświatowo-wychowawczą (m. in. w Stowarzyszeniu Młodzieży Katolickiej) za co w 1935 r. władze państwowe nadały
mu Srebrny Krzyż Zasługi. Wybuch wojny zastał go w Jaworowie. Tam m.in. zakładał oddział ZWZ-AK, organizował i brał czynny udział w tajnym nauczaniu, przed nieuchronną
śmiercią uratował dwie kobiety pochodzenia żydowskiego.
W 1945 r. z zapałem przystąpił do organizowania parafii w Zamojscach - wsi, która w czasie wojny została zrównana z ziemią. Ks. Hołub rozpoczął
swą pracę duszpasterską od wybrania Komitetu Parafialnego. Miejscowa ludność wraz z Komitetem i księdzem przystosowała ocalały spichlerz dworski na kościół. Wykorzystując jedną z dwóch
podłóg, wykonano z tych desek ołtarz, zakrystię i galerię. Sukcesywnie, z wielkim zapałem parafian, spichlerz zbożowy przemieniał się w kościół. W wyniku
tragicznego pożaru 17 stycznia 1972 r. kościół spłonął doszczętnie. Proboszcz próbował ratować tabernakulum z monstrancją, ale nie dano mu dotrzeć do jądra pożaru, gdyż zagrażało to jego
życiu.
Półtora roku trwały boje o pozwolenie na budowę nowej świątyni. Ks. Hołub doczekał jedynie poświęcenia kamienia węgielnego (22 lipca 1973 r.). W wieku 79 lat zmarł 25 grudnia
1973 r. Pochowano go na cmentarzu komunalnym w Zamojscach.
W 30. rocznicę śmierci odżyły wspomnienia o tym nieprzeciętnym człowieku. Jego nazwisko trwale wpisało się w historię parafii, której poświęcił 28 lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu