Komenda Miejska Straży Pożarnej w Łomży otrzymała 2 nowe wozy bojowe. Jeden z nich to samochód gaśniczy, który zastąpi wysłużony już 10--letni wóz marki Star. Samochód po generalnym
remoncie zostanie przekazany dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Szepietowie.
Nowy nabytek to samochód na podwoziu Stara z napędem terenowym na trzy osie, co pozwoli na użycie go w trudnych warunkach terenowych, na torfowiskach lub piaszczystym gruncie.
Pojazd wyposażony jest w beczkę gaśniczą o pojemności 2000 l. Oprócz podstawowego sprzętu gaśniczego, tj. węży i prądownic, posiada węże gaśnicze do gaszenia małych pożarów
oraz maszt oświetleniowy z lampami halogenowymi o dużej mocy niezbędne do oświetlenia nocnej akcji. Drugi z nich to wóz na podwoziu Volvo, który zastąpi wysłużony już
25-letni samochód - drabinę na podwoziu Ify. Wyposażony jest w wysięgnik teleskopowy o maksymalnym zasięgu 25 m. Ma zainstalowany kosz przeznaczony do udźwigu 265 kg, niezbędny
przy ewakuacji osób znajdujących się na znacznej wysokości. Wzdłuż wysięgnika zamocowana jest mechaniczna drabina, a także tzw. suchy pion - układ rur służący do podawania wody na płonący
obiekt z góry. Pojazdy zakupiono za sumę ponad 1 500 tys. Pierwszy - z budżetu Komendy Głównej Straży Pożarnej, drugi z dotacji KG PSP, dzięki wsparciu
Urzędu Miejskiego w Łomży oraz sponsoringowi parlamentarzystów.
Nowe wozy zostały poświęcone 19 stycznia br. na Starym Rynku w Łomży przez biskupa Stanisława Stefanka. W spotkaniu udział wzięły władze Wojewódzkie na czele z Wojewodą
podlaskim, miejskie reprezentowane przez Prezydenta miasta, przedstawiciele rady miasta, zwierzchnicy oraz pracownicy straży. Diecezjalny kapelan strażaków ks. Józef Łupiński poświęcił sprzęt, hełmy oraz
wizerunki patrona strażaków - św. Floriana przekazane na ręce Księdza Biskupa, prezydenta miasta Jerzego Brzezińskiego oraz starosty łomżyńskiego Wojciecha Kubraka.
Zakupione samochody wpłyną na udoskonalenie pracy jednostki, która dotąd nie posiadała tak wyspecjalizowanego sprzętu do pracy w szczególnie niebezpiecznych warunkach. Wyposażenie podnośnika
w kosz pozwoli osobom ratowanym zyskać większe poczucie bezpieczeństwa, niż miało to miejsce w przypadku sprowadzania z drabiny, nawet w asyście ratownika.
Pomóż w rozwoju naszego portalu