- Warszawa ma wyjątkowo tragiczne dzieje związane z tym, że olbrzymia część dorobku kulturalnego, szczególnie architektury, została zniszczona podczas II wojny światowej. Tym większą
wartość należy przypisać temu, co zostało. Drugą sprawą jest uroda miasta. Należy dołożyć starań, żeby Warszawę uczynić piękniejszą lub choćby nie zepsuć jej wyglądu - uzasadnia Kaczyński powołanie
Rady. Prezydent mianował 11 osób na członków Rady. Są to: prof. Andrzej Tomaszewski (przewodniczący) - prezes Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków ICOMOS, Paweł Jaskanis
(wiceprzewodniczący) - dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie, dr Bożena Chmiel - architekt, urbanistka; Aleksandra Czyżewska - ekspert w dziedzinie rewitalizacji zabytkowych
miast, dr Hanna Faryna-Paszkiewicz - historyk sztuki, prof. Andrzej Koss - konserwator zabytków, Jeremi Królikowski - architekt, dr Monika Kuhnke - historyk sztuki, dr Marta Leśniakowska
- historyk sztuki, prof. Jolanta Putkowska - architekt, znawca architektury warszawskiej doby baroku, prof. Jan Rylke - artysta plastyk, znawca sztuki ogrodowej.
Jak powiedziała Ewa Nekanda-Trepka, stołeczny konserwator zabytków, członkowie Rady otrzymali już przygotowany przez miasto projekt strategii ochrony zabytków Warszawy, do którego mogą zgłosić swoje
uwagi. - Będziemy mogli nie tylko opiniować, ale też zgłaszać własne inicjatywy. Zamierzamy nakłonić miasto do zainteresowania się przyszłością elektrowni na Powiślu, fabryki Norblina, hali na Koszykach.
Nasz niepokój budzi też powracający projekt wieżowca przy ul. Przeskok. Chcemy także mobilizować prezydenta, by zabierał publicznie głos w sprawach zabytków. Będziemy podpowiadać i sugerować,
jak o te sprawy walczyć i jak rozmawiać z warszawiakami - mówi prof. Tomaszewski, przewodniczący Rady.
Pomóż w rozwoju naszego portalu