Reklama

Historia wielkiej przyjaźni

Św. Maksymilian Maria Kolbe i Mieczysław Kościelniak

Niedziela włocławska 7/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Maksymilian Maria Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. Mieczysław Kościelniak - 29 stycznia 1912 r. w Kaliszu. 17 lutego 1941 r. o. Maksymilian został aresztowany przez gestapo, Mieczysław Kościelniak - 3 marca 1941 r. Obydwaj zostali osadzeni w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Tam też zrodziła się ich wielka przyjaźń, która naznaczyła całe życie Mieczysława Kościelniaka - nieżyjącego już dziś artysty malarza. Sam wspominał jej początki: „Nadszedł maj. Do obozu przywieziono transport więźniów z Warszawy. Jeden z kolegów poznał mnie z o. Maksymilianem, który poprosił o namalowanie Chrystusa i Maryi na małych kartkach. Narysowałem mu Święte Postacie wielkości znaczka pocztowego. Koledzy postarali się o szeroki pasek i wszyli w jego wewnętrzną stronę małą kieszonkę. Tak zaczęła się nasza przyjaźń. Widywaliśmy się codziennie, ale pracowaliśmy gdzie indziej”.
W trakcie jednego z konspiracyjnych spotkań o. Maksymilian Kolbe przekazał artyście przepowiednię - przesłanie: „Ja nie przeżyję obozu, ty go przeżyjesz, ale pamiętaj, że będziesz miał obowiązek jako artysta przekazać to całe piekło obozowe światu”.
M. Kościelniak był świadkiem męczeńskiej śmierci o. Maksymiliana. Odtąd całe jego życie naznaczone było tymi słowami, czuł swoją powinność wobec Świętego i tych wszystkich, którym towarzyszył w chwilach obozowej grozy i śmierci. Napisał we wspomnieniach: „Widząc to piekło, postanowiłem malować wszystko, co przeżywałem, ale to było szaleństwo! Skąd wziąć papier, ołówek? Kieszeni nie było w ubraniach, karano za to. Czasem, gdy przyniesiono na apel chorych i umierających, esesman Fitze chwytał leżący pod ścianą kilof i dziurawił nim konających. Tych scen i ich grozy nigdy nie zapomnę! (...) Do olbrzymiego żelaznego walca wypełnionego betonem zaprzęgano ośmiu więźniów, głównie Żydów i księży. Bywało, iż słaby więzień pod wpływem ustawicznego bicia padał, walec miażdżył go. Trudno mi to wspominać, to było straszne - ten «plaster» krwawy oblepiony na walcu, czerwony od krwi. (...) Pracowałem potem w żwirowni i tam zabijano słabych ciężkim stołkiem lub zadeptywano butami. Udało mi się narysować tę scenę i przemycić do rodziny. Miałem już kilka rysunków. Ołówek i papier dostarczył mi kolega pracujący w obozowej kancelarii”.
Całe obozowe piekło zatrzymał w swojej wyobraźni, by przez długie lata swojego życia być żywym świadkiem tamtych dni, by niestrudzenie świadczyć o straszliwej prawdzie, rezygnując z zaszczytów i honorów. Władze PRL nie chciały dostrzec jego talentu artystycznego, tylko dlatego, że wyłaniało się z niego nieustanne świadectwo świętości o. Maksymiliana. W 1971 r., w trakcie uroczystości zakończenia procesu beatyfikacyjnego o. Kolbe, w którym był jednym z dwóch świadków, wręczył papieżowi Pawłowi VI tekę swych prac.
Żona artysty Urszula Kościelniak wyjaśnia: „Mąż namalował ponad 100 portretów o. Maksymiliana. Miał też dużo prelekcji na temat o. Kolbego i z tego powodu spotkało go wiele nieprzyjemności, ale zawsze pozostawał wierny o. Maksymilianowi”.
„Cóż po nas pozostanie? - pisał Mieczysław Kościelniak. - Nie ma tak trudnych chwil, w których nieobecna jest wszelka nadzieja. Może powinniśmy tak istnieć, żeby po nas zostało dobro i piękno?”.
W słowach artysty odbija się jak echem wielka wiara, której przykład dał św. Maksymilian Maria Kolbe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Bojkotowanie Muzeum Pamięć i Tożsamość – antyklerykalne działania rządu

2025-03-12 21:35

Radio Maryja

Bojkotowanie Muzeum Pamięć i Tożsamość – antyklerykalne działania rządu w celu umniejszenia historycznej roli wielkiego Papieża Polaka.

Więcej ...

Patriarcha Jerozolimy: czekamy na was w Ziemi Świętej!

2025-03-12 14:26

red

Łaciński patriarcha Jerozolimy apeluje o wznowienie ruchu pielgrzymkowego do Ziemi Świętej. „To tu przy Grobie Pańskim, z Jezusem zmartwychwstałym jest źródło nadziei. Nadszedł czas, aby zdobyć się na odwagę i przyjechać do Ziemi Świętej” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Pierbattista Pizzaballa

Więcej ...

Klinika Gemelli: stabilny stan zdrowia Ojca Świętego

2025-03-12 19:46

Vatican Media

Stan kliniczny Ojca Świętego, w ramach ogólnej złożoności jego stanu zdrowia, pozostał stabilny. Wykonane wczoraj prześwietlenie klatki piersiowej potwierdziło poprawę zaobserwowaną w poprzednich dniach - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Wiadomości

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z...

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Wiara

Pozwólmy sobie na częstsze przyjmowanie znaków od Boga

Po co wierze definicje i formuły?

Wiara

Po co wierze definicje i formuły?

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Święci i błogosławieni

Jak ks. Alojzy Orione pojmował świętość?

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Kościół

Ksiądz zamordowany w Środę Popielcową

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Niedziela Wrocławska

Zmarł ks. Marek Mekwiński. Kapłan zasłabł podczas...

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kościół

Oświadczenie ks. Michała Olszewskiego: Profeto kończy...

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Wiadomości

Kanada: To kłamstwo wywołało antykościelną nagonkę....

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...

Wiara

Czy możemy być pewni, że nasze modlitwy nie trafiają w...