Pierwszy wstrząs miał epicentrum koło miasta Macerata w regionie Marche - podał Instytut Geofizyki i Wulkanologii. W miejscowości Visso koło Maceraty ranne zostały dwie osoby - ogłosiły miejscowe władze.
Doszło tam do paniki. Korespondent Polskiego Radia we Włoszech Marek Lehnert relacjonował na antenie TVP Info, że wstrząsy były dość mocno odczuwalne w Rzymie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Książki tańczyły na regałach - opowiadał. Przyznał, że po trzęsieniu były ograniczenia w dostawach prądu.
Wstrząsy miały być odczuwalne w Rzymie, którego historyczne zabytki, takie jak Koloseum czy Panteon, są wyjątkowo narażone na wszelkie wstrząsy.
Silny wstrząs odczuwany był w Rzymie, Asyżu, Terni i Perugii, a także w wielu miejscowościach regionów Marche, Lacjum, Umbria i Abruzja. Wszędzie ludzie wybiegli z domów. Niektórzy spędzą noc pod gołym niebem.
Tłumy zgromadziły się też na ulicach Wiecznego Miasta. Ewakuowany został gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Lokalne władze z Marche przekazują informacje o szkodach. Burmistrz miejscowości Castel Sant’Angelo sul Nero, znajdującej się w pobliżu epicentrum, powiedział, że runęło tam kilka budynków. Szczegóły nie są znane. O szkodach informują też władze pobliskich osad. W Nursji stwierdzono zniszczenia w jednym z kościołów z XVII wieku.
Reklama
Poważne zniszczenia wywołał drugi silny wstrząs sejsmiczny, który nawiedził wieczorem Włochy. Był on odczuwalny niemal w całym kraju: od Triestu i Wenecji po Neapol. Sejsmolodzy podali, że pierwszy wstrząs miał magnitudę 5,4, a drugi, po godzinie 21 - 5,9.
Runęło wiele budynków - podają media.
Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Wciąż napływają doniesienia o zniszczeniach i zawalonych budynkach. Wiele z nich runęło wtedy, gdy nie było w nich już ludzi. Opuścili oni domy po pierwszym wstrząsie, który nastąpił po godzinie 19.
Oba wstrząsy miały epicentrum w rejonie miasta Macerata w regionie Marche w środkowych Włoszech - podał Instytut Geofizyki i Wulkanologii.
Wszystko wskazuje na to, że najpoważniejsza sytuacja panuje w miejscowości Ussita koło Maceraty. Jej burmistrz Giuliano Rinaldi powiedział w telewizji: „Naszego miasteczka już nie ma”.
Poinformował, że zawaliły się domy, a także fasada kościoła. Doszło też do pęknięcia terenu.
W pobliskiej miejscowości Visso ranne zostały dwie osoby - ogłosiły miejscowe władze. Wubuchła tam panika.
Drugi, silniejszy wstrząs odczuli mieszkańcy prawie całego Półwyspu Apenińskiego. Sejsmolodzy dokonali korekty, mówiąc, że miał on magnitudę 5,9. Wcześniej podawano 6,2. Bardzo mocno odczuwany był w Rzymie.
Lokalne władze z Marche przekazują informacje o szkodach. Burmistrz miejscowości Castel Sant’Angelo sul Nero, znajdującej się w pobliżu epicentrum, powiedział, że runęło tam kilka budynków. Szczegóły nie są znane. O szkodach informują też władze pobliskich osad.
W Nursji stwierdzono zniszczenia w jednym z kościołów z XVII wieku.
Włoskie stacje telewizyjne pokazują pierwsze nagrania ze zniszczonych terenów. Środowe wstrząsy miały miejsce zaledwie dwa miesiące po sierpniowym trzęsieniu, które poważnie uszkodziło kilka miasteczek, m.in. Accumoli, Amatrice, Posta i Arquata del Tronto. W jego wyniku zginęło 300 osób, a dalszych 400 odniosło obrażenia.