Reklama

Socjalizm zagraża religii i państwu (2)

Niedziela przemyska 9/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Socjalizm niszczy życie społeczno-gospodarcze państwa

Biskup Pelczar uważał, że należy zmobilizować wszystkie możliwe siły katolików, aby w duchu ewangelicznym nieść pomoc materialną najbardziej potrzebującym, a przede wszystkim zadbać o ich formację duchową i intelektualną. Jeżeli sprawy te nie zostaną właściwie uporządkowane, sytuację wykorzystają zwolennicy socjalizmu a społeczeństwa będą zagrożone krwawymi przewrotami i rewolucjami. Ordynariusz twierdził, iż w wielu przypadkach żądania socjalistów, dotyczące poprawy losu najbiedniejszej grupy społecznej były uzasadnione, gdyż wynikały z krzywdy i niedoli, na jaką skazywano warstwy najniższe. Bp Pelczar nie ukrywał, że socjalizm znajdował wielu zwolenników na skutek bierności i obojętności ze strony chrześcijan na los najbiedniejszych. W specjalnym liście pasterskim poświęconym sprawom społecznym (1907 r.), przypomniał o ewangelicznej przypowieści, mówiącej o tym, że gdy ludzie spali przyszedł nieprzyjaciel i zasiał kąkol między zboże. Ordynariusz uważał, że takim właśnie chwastem była ideologia socjalistyczna, rozwijająca się dlatego, iż sprawujący władzę okazali się ospali, głusi i nieczuli na ludzkie nieszczęścia. Przecież niezadowolenie społeczne nasilało się już w pierwszej połowie wieku dziewiętnastego. Już wtedy, zdaniem bp. Pelczara, chciano wprowadzić komunizm, zachwalając jednocześnie zniesienie własności prywatnej, rodziny i państwa. Jednak „dopiero trzej sprytni i czynni agitatorowie pochodzenia żydowskiego (Lassalle, Marks i Engels) potrafili rozniecić mocniej ogień walki klasowej, jako główny żywioł socyalizmu, i zorganizować robotników w silną partyę; a jeden z nich (Karol Marx) jeszcze w r. 1863 utworzył związek międzynarodowy, Internacyonałem zwany, w celu zniesienia rządów, armii, religii, własności i utworzenia wielkiej republiki robotniczej”. Ordynariusz Przemyski był przekonany, że główną siłę napędową partii socjalistycznej stanowili Żydzi, którzy wstępowali do niej z wyrachowania. Mieli bowiem nadzieję, iż w ten sposób unikną niszczących skutków rewolucji społecznej, a nawet osiągną znaczne korzyści. Socjalistyczne nowinki, rozsiewane przez pisma i gorliwych agitatorów, docierały coraz liczniej do miasteczek i wiosek diecezji przemyskiej. Nawoływały one służących oraz robotników do porzucenia niesprawiedliwie wynagradzanej pracy i do strajków. Bp Pelczar przestrzegał rzemieślników, włościan i robotników, aby nie dawali wiary wichrzycielom, którzy zachwalali bunt przeciw władzy, zniesienie własności prywatnej i nienawiść do innych stanów społecznych: „Ponieważ do obozu socyalistów należy także garstka moich dyecezyan, przeto troskając się o ich zbawienie - bo i dla nich mam w sercu miłość ojcowską - ogłaszam ten list pasterski, aby tym, którzy są w błędzie, otworzyć oczy, wszystkich zaś ostrzec przed grożącym niebezpieczeństwem, którego lekceważyć się nie godzi”.
Biskup Pelczar poddawał socjalizm zdecydowanej krytyce, stwierdzając, że jest to ideologia godna potępienia, ponieważ chcąc pomóc klasie robotniczej, głosi zgubne hasła i rozpala wśród ludu nienawiść do Kościoła i społeczeństwa. Ponadto jej zasady opierają się na podstawach godzących w dobro państwa i rodziny, a środki, jakimi się posługuje są przewrotne. Dlatego Biskup był przekonany, iż Kościół katolicki tak długo będzie stawał do walki z socjalizmem, dopóki nie przestanie on niszczyć religii i porządku chrześcijańskiego.
Ordynariusz był przekonany, że życie gospodarcze państwa oparte na zasadach socjalizmu, nie ma żadnej przyszłości. Jego zdaniem, na szczególną krytykę i odrzucenie zasługiwał dogmat socjalizmu głoszący, że wszelka własność prywatna w społeczeństwie powinna być zniesiona. Jego wprowadzenie oznaczało, iż wszystkie ważniejsze dobra doczesne takie jak ziemia, lasy, fabryki, kolej, maszyny itp., miały być przejęte przez państwo lub społeczności lokalne takie jak gminy. Wprowadzenie wspólnej własności i przymusowej pracy pociągało za sobą równy podział całego zarobku. Zdaniem socjalistów, miało to przyczynić się do ograniczenia prywaty, wyzysku i nędzy, a także doprowadzić do zbudowania raju na ziemi, aby wszyscy bez wyjątku żyli dostatnio i mieli swoją część w używaniu dóbr. Odnosząc się do tych założeń, bp Pelczar uważał, że są to utopijne i szkodliwe marzenia, które nic dobrego nie przyniosą. Według niego, już w przeszłości próbowano organizować gminy komunistyczne, w których nie było własności prywatnej, religii, małżeństwa i urzędów, ale te zamiary smutno się kończyły. Nie będzie więc nigdy raju na ziemi, twierdził Ordynariusz, choćby socjalizm potrafił znieść własność prywatną, bo prawo własności opiera się na prawie naturalnym ustanowionym przez Boga i jest wpisane w ludzkie serca. Na jego straży stoją przykazania: „Nie kradnij” i „Nie pożądaj żadnej rzeczy bliźniego swego”. Zasady te znały wszystkie narody od początku istnienia człowieka na ziemi. Bp Pelczar uważał, że to właśnie prawo własności było podstawą rozwoju gospodarczo-społecznego ludzkości i główną dźwignią postępu w świecie. Dlatego jego zniesienie stałoby się przyczyną stagnacji a nawet regresu w najważniejszych dziedzinach życia człowieka. Ordynariusz był przekonany, że niewiele osób z własnej woli zechce ciężko, rzetelnie i uczciwie pracować, jeżeli owoce tego wysiłku nie staną się ich własnością, lecz otrzymają jedynie tyle, aby zaspokoić głód i najpilniejsze potrzeby. Ustrój taki sprawi, iż ludzie będą oddawać się próżniactwu, co doprowadzi do powszechnej nędzy. Przekonującym przykładem była sytuacja w Rosji. Tam, gdzie nie było własności prywatnej wszechobecnie panował niedostatek i głód.
Ordynariusz Przemyski był przekonany, że zniesienie własności przez socjalistów może dokonywać się tylko z użyciem siły i przemocy a nie za dobrowolną zgodą właścicieli. Przecież nikt nie zechce oddać ludziom obcym, często złodziejom, cwaniakom i nierobom, własnego majątku, nabytego ciężką pracą lub odziedziczonego po ojcach. Socjaliści będą więc musieli go odebrać pod przymusem, co doprowadzi do krwawych konfliktów: „Właściciele bronić się będą i wywiąże się stąd walka zażarta i nieustanna, która świat zaleje strumieniami krwi i zasypie gruzami. Biada byłoby tym, którzy by wtenczas żyli na ziemi. Nawet w razie zwycięstwa socyalizmu, panowanie jego nie trwałoby długo”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Zmarł Stanisław Soyka. Miał 66 lat

2025-08-21 22:36

Wikipedia.pl

Nie żyje Stanisław Sojka - poinformował Polsat News. Występował na scenie także pod pseudonimem Soyka, zmarł w wieku 66 lat. Informację o śmierci muzyka jazzowego potwierdził w rozmowie z dziennikarzami Onetu Jacek Cygan.

Więcej ...

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 4.)

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni, podczas których odmawiamy przypisane na każdy dzień poniższe modlitwy.

Więcej ...

Będzie podwyżka akcyzy na napoje alkoholowe

2025-08-21 22:13

Adobe Stock

Od 1 stycznia 2026 r. stawki akcyzy na wyroby alkoholowe wzrosną o 15 proc. , a od 1 stycznia 2027 r. - o 10 proc. - poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. Resort zapowiedział też podwyżkę opłaty cukrowej.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o...

Kościół

Zaginęła siostra zakonna. Zgromadzenie i policja prosi o...

Zmarł abp Józef Kowalczyk, Prymas Polski senior i...

Kościół

Zmarł abp Józef Kowalczyk, Prymas Polski senior i...

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Odnaleziono ciało strażaka ochotnika zaginionego podczas...

Kościół

Odnaleziono ciało strażaka ochotnika zaginionego podczas...

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Kościół

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Wiara

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2024 (dzień 1.)

Nowenna ku czci św. Moniki

Wiara

Nowenna ku czci św. Moniki

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.