ale nie przestaje być faktem - Wielki Post nadal jest Wielkim Postem. Chcę przez to powiedzieć, że w świadomości ludzi wierzących 40 dni odliczanych od Środy Popielcowej pozostaje nadal
czasem szczególnym, wyjątkowym. Ważne w tym zdaniu jest słowo „nadal”. Bowiem dziś pokusy z którymi przychodzi stawić czoła w okresie postu i wyrzeczeń
są wyjątkowo silne. Wielkie machiny promocji, marketingu i reklamy przekonują przecież do czegos zupełnie przeciwnego. Do jednej wielkiej konsumpcji. Do używania życia, łamania kolejnych barier,
przekraczania ograniczeń stawianych przez kogokolwiek. Nie ma w tej ideologii miejsca na powstrzymywanie swoich zachcianek, na stawianie barier przyjemnościom i uciechom. Należy
podziwiać tych, którzy tym, mającym podłoże komercyjne, zmasowanym atakom na świadomość nie ulegli i pozostali sobą.
Czy coś stracili? Głupie pytanie. Znacznie mądrzejszym jest pytać się co zachowali? Zachowali istotę. Obronili wolność, która pozwala kontrolować siebie. Dzięki temu nadal są Panami samych siebie
i nie poszli na niewolniczą służbę u „obcych”. Zdolność pójścia pod prąd, siła na wyrzeczenia są praktycznie jedynym jej sprawdzianem.
A co z tymi, których na post nie stać? U których świadomość wolności, choćby najgłębsza, jest tak naprawdę tylko snem? Można mieć nadzieję, więcej, trzeba robić wszystko, aby
ze snu się przebudzili i przeszli do realnego życia. Czasem wystarczy lekkie uszczypnięcie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu