Reklama

Stróże Poranka przybyli na Jasną Górę

Niedziela włocławska 24/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dziesięciu lat, na kilka dni przed pielgrzymką świata akademickiego na Jasną Górę, przyjeżdżają tu przedstawiciele duszpasterstw akademickich z całej Polski, by uczestniczyć w Forum Młodzieży Akademickiej. Głównym celem spotkań jest wymiana poglądów i doświadczeń. Forum jest miejscem formacji studentów poszukujących w swym codziennym życiu Boga. Spotkania umożliwiają kontakt z przedstawicielami świata religii, nauki i kultury.

W tegorocznym Forum, trwającym od 10 do 12 maja uczestniczyło 120 osób. Grupa Duszpasterstwa Akademickiego z Włocławka stanowiła jedną z najliczniejszych ekip, byli w niej studenci WSHE, Zespołu Kolegiów Nauczycielskich, Studium Teologii, Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu, zamiejscowego wydziału Akademii Medycznej w Bydgoszczy oraz studenci UMK w Toruniu, pochodzący z Włocławka.

Forum rozpoczęło się wspólną modlitwą przed Cudownym Obrazem. Wieczorem odbyło się zawiązanie wspólnoty, przedstawienie uczestników, a na koniec zostały odprawione nieszpory. Następnego dnia po modlitwie porannej rozpoczęła się seria wykładów. Pierwszy: " Kobietą i mężczyzną stworzył ich" wygłosili Małgorzata i Jan Wilkowie z Częstochowy, na co dzień prowadzący kursy przygotowujące narzeczonych do sakramentu małżeństwa. Drugi wykład: "Etyka w świetle nowych odkryć naukowych" wygłosił prof. dr hab. med. Władysław Nasiłowski. Tego dnia odbyła się również dyskusja panelowa nt. "Oto czynię wszystko nowe - nowe czasy, nowi ludzie, nowa ewangelizacja", w którym uczestniczyli: o. dr Jan Góra OP, prof. Julian Gębalski - rektor Akademii Muzycznej w Katowicach oraz Janusz Wardak - prawnik. Po przerwie delegaci brali udział w spotkaniach w grupach dyskusyjnych. Przedstawiciele DA z Włocławka przygotowali temat do dyskusji: "Życie człowieka w świecie złudzeń, w kulturze mediów", który okazał się bardzo popularny. W trwającej kilka godzin dyskusji wzięło udział 15 osób z różnych ośrodków akademickich. Dzień zakończyła zabawa.

W ostatnim dniu Forum, po modlitwie odbył się wykład: " Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów" o. Jordana Śliwińskiego OFMCap., po czym dokonano podsumowań i sprawozdań z pracy w grupach dyskusyjnych. Oficjalne zakończenie Forum nastąpiło w trakcie południowej Mszy św., a kilka godzin później w katedrze rozpoczęła się 65. Pielgrzymka Akademicka, przebiegająca (tak jak Forum) pod hasłem: "Jesteśmy stróżami poranka". Zgromadzoną młodzież, przedstawicieli władz uczelni i poczty sztandarowe z całej Polski powitał abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski. Słowo pasterskie skierował prymas Polski kard. Józef Glemp. Następnie ks. prof. Waldemar Chrostowski wygłosił katechezę " Co to znaczy być ´stróżem poranka´ dzisiaj?".

Po zawiązaniu wspólnoty i formacji biblijnej odbyło się procesjonalne przejście 4 tys. grupy młodych na Jasną Górę, w trakcie którego rozważano myśli Prymasa Tysiąclecia. Po powitaniu na Szczycie, oddano hołd słudze Bożemu kard. Wyszyńskiemu przy jego pomniku. Apelowi Jasnogórskiemu przewodniczył bp Henryk Tomasik; następnie bp Ireneusz Pękalski przewodniczył Mszy św., podczas której wygłosił kazanie. W trakcie Mszy św. młodzi zapalili świece - symbol stróżowania i odmówili modlitwę o beatyfikację Prymasa Wyszyńskiego.

Odbyły się też imprezy kulturalne: w Wieczerniku śpiewała Magda Anioł z zespołem, w sali św. Józefa - Teatr "Es" z Siedlec przedstawił Przezroczystość, spektakl oparty na motywach poezji ks. Jana Twardowskiego. W Sali Papieskiej odbyło się misterium "Młodzi Świadkowie" przygotowane przez młodzież salezjańską. Po ich zakończeniu studenci mogli uczestniczyć w modlitewnym czuwaniu przed Cudownym Obrazem. Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św., której przewodniczył bp Antoni Dydycz. Przed rozesłaniem, młodzież zgromadzona przed Szczytem odnowiła ślubowanie.

Wierzymy, że ta pielgrzymka stanie się zaczynem, który pozwoli na stworzenie silnego duszpasterstwa we Włocławku. Pierwszym widzialnym owocem niech będzie Msza św. w niedzielę 24 czerwca o godz.18.00 w Kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego przy ul. Wojska Polskiego 2 a w intencji pomyślnych egzaminów, egzaminatorów i studentów. Zapraszamy!

Reklama

Po powrocie z Jasnej Góry

W sympozjum duszpasterstw akademickich, a także 65. pielgrzymce akademickiej nie zabrakło przedstawicieli duszpasterstwa akademickiego z Włocławka. Wśród - że tak ujmę: wybrańców - znalazłem się i ja. Dlaczego wybrańców? Odpowiedź jest prosta. Ten, kto pojechał na pielgrzymkę, był szczęściarzem. Ja po raz pierwszy znalazłem się na Jasnej Górze w takiej sytuacji i żałuję, że wcześniej nie włączałem się moją osobą w uczestnictwo w tak odjazdowej sprawie. Ale jak mówi porzekadło: " co było a nie jest, nie pisze się w rejestr". Odtąd będę się starał co roku zmierzać w pielgrzymce wraz ze studentami z całej Polski do Częstochowy, by zawierzyć się Matce Bożej. Nie chcąc być gołosłownym, wyjaśnię, co i dlaczego było dla mnie tak silnym przeżyciem.

Na pierwszy plan mego świadectwa wysunęła się sprawa tego, iż mogłem się szczerze pomodlić w tak wspaniałym towarzystwie, że spotkałam się i rozmawiałem z ludźmi z całej Polski, których łączy studiowanie, a przede wszystkim miłość do Boga. To jest dla mnie ważne, ponieważ mogłem wyrazić własne poglądy oraz wymienić opinie. Ważne jest, że dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy. Chodzi o interesujące wykłady z sympozjum, prowadzone przez bardziej lub mniej znanych ludzi zaangażowanych w życie Kościoła, osoby duchowne i świeckie. Dość znaczącym przeżyciem jest spotkanie, które ma miejsce z ludźmi, którzy prawdziwie świadczą i głoszą miłość Bożą swym życiem w rodzinach, u przyjaciół czy znajomych, a także w stanie duchownym. Takich ludzi poznałem przebywając w Częstochowie w owym czasie. Szczególne ważne było dla mnie spotkanie z o. Janem Górą (pomysłodawcą, współtwórcą, spotkań na Lednicy). Szczerze mówiąc, przed spotkaniem nie wiedziałem, kto to jest. Coś tam słyszałem o zakonniku ciągnącym młodych ludzi za sobą ku Bogu, ale dopiero po spotkaniu stwierdziłem, że jest to wspaniały człowiek (nie przesadzam! ). W mej pamięci utkwiły słowa o. Góry: "Nadchodzi epoka ludzi świeckich, zaangażowanych w Kościół" . Te słowa wywarły na mnie ogromne wrażenie. Poczułem się jak ktoś zupełnie wyjątkowy, jak człowiek silny. Stwierdziłem (podobnie jak o. Góra), iż trzeba być mocniejszym od warunków, w których przyszło żyć nam, młodym ludziom. Jako katolicy musimy mieć siłę przebicia. Stąd zadanie do spełnienia: musimy wiarę przekładać na kulturę, ponieważ wiara może być odrzucona, ale kultura nie.

Nie mogę nie wspomnieć o sprawach innej nieco natury. O przygotowanych dla nas atrakcjach kulturalnych. Byłem jednym z tych, którzy wybrali koncert Magdy Anioł i jej zespołu. Odbywał się w Wieczerniku. Zabawa była wspaniała. Powinni to widzieć ludzie twierdzący, że nie da się bawić przy tego rodzaju muzyce.

Podsumowując pragnę stwierdzić, iż cieszę się, że byłem w Częstochowie na tej pielgrzymce. Mogłem doświadczyć miłości, jaka emanowała z młodych ludzi. Jest to coś pięknego, cieszącego oko i ucho. Tak właśnie musimy postępować w swoim środowisku. Przez takie spotkania można się wiele nauczyć, poznać wspaniałych ludzi... Dlatego będę się starał przyjechać do Częstochowy na przyszłoroczną pielgrzymkę. Wierzę, że będzie to równie wielkie przeżycie.

Sebastian Czyżniak

* * *

Chciałabym podzielić się z czytelnikami "Ładu Bożego" doświadczeniem, które ostatnio było moim udziałem. Przed chwilą wróciłam z Częstochowy, gdzie wraz z innymi osobami z ośrodków duszpasterstwa akademickiego z całej Polski uczestniczyłam w X Forum Młodzieży Akademickiej. Odebrałam jako wyróżnienie fakt, że na zjeździe będę reprezentować naszą uczelnię. Ale... odczuwałam pewną obawę: no tak, wyjazd, a przecież muszę się uczyć, sesja egzaminacyjna zbliża się wielkimi krokami! Z drugiej strony czułam, że z powodu pewnej intencji muszę udać się na Jasną Górę. Dzisiaj nie żałuję swej decyzji. Wręcz przeciwnie, twierdzę, że czasami trzeba jechać tam, gdzie nam każą.

Program Forum został tak ułożony, że było w nim miejsce na przekaz rzetelnej wiedzy, przemyślenia osobiste i pracę w grupach. Nie zabrakło czasu na zabawy, które utwierdziły mnie w przekonaniu, że humor jest jednym z najlepszych darów Bożych, będących udziałem człowieka. Przez trzy dni towarzyszyła nam piękna pogoda i duchowa atmosfera. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, pragnących wprowadzać zmiany w swoich środowiskach, ludzi żyjących Bogiem, posiadających cel i znających sens własnego życia. Cieszę się, że mogłam wspólnie z nimi modlić się, śpiewać, wielbić Boga. Uważam, że uczestniczyłam w wydarzeniu, które pozostanie w mej pamięci na długie lata, a może na całe życie.

Agnieszka W.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

Więcej ...

Litania nie tylko na maj

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Więcej ...

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Wiara

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...