Reklama

Mój komentarz...

Całkowanie, pierwiastkowanie, mnożenie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaufany człowiek Kwaśniewskiego, Waldemar Dubaniewski stanął na czele tzw. Inicjatywy Społecznej, ruchu, który zamierza wystawić własną listę wyborczą do tzw. parlamentu europejskiego („Jak się nazywa ruch, na czele którego mam stanąć?” - pytał pewien bohater powieści Conrada W oczach Zachodu...) W budowanie tego zadaniowego „ruchu” zaangażowały się przede wszystkim młodzieżówka Unii Wolności i Fundacja Schumana, wspierana przez Fundację Adenauera, która z kolei w całości finansowana jest przez rząd niemiecki... Co do budowy samej listy wyborczej: idea jest dość czytelna - tzw. wypełniaczem ma być „młodzież”, ale „mandatowe” miejsca przypadną raczej politykom, do których „zaapelowano”, by przyjęli propozycję. Z pewnością przyjmą!... Zaapelowano już do Bronisława Geremka, Władysława Bartoszewskiego i Jana Kułakowskiego, więc osób wyjątkowo zaangażowanych we wciąganie Polski do Unii Europejskiej, bez zbytniego oglądania się na warunki tego zaciągu... Kiedy Geremek został ministrem spraw zagranicznych, pewna wysokonakładowa żydowska gazeta w Ameryce zatytułowała tekst: „Ministrem spraw zagranicznych Polski został Żyd”. Ciekawe, że fakt ten uznała za aż tak ważny, by wybijać go w tytule. Przypominam sobie, że gdy na łamach Niedzieli podałem kiedyś nazwisko, jakie nosił pisarz Kosiński przed wojną (Lewinkopff) - w lokalnej wkładce GW nazwano mój tekst „antysemickim”... Jak tu się nie uśmiechnąć. Władysław Bartoszewski, bardzo zasłużony historyk, był tak bardzo obsypywany honorami, zaszczytami i nagrodami przez Niemców, że gdy on z kolei został ministrem spraw zagranicznych w rządzie Buzka niektórzy komentatorzy pytali, czy z wrodzonego sobie taktu i wdzięczności będzie w stanie - gdyby zaszła potrzeba - przeciwstawiać się polityce niemieckiej... Co do p. Kułakowskiego - to w okresie jego „negocjacji” z UE ukazało się na ten temat bodaj najwięcej hurra - europropagandy...
W parlamencie europejskim, jak wiadomo, posłowie nie reprezentują swoich krajów (nawet jest to wysoce niewskazane), ale muszą zapisać się do frakcji „liberałów”, „chadeków”, „socjalistów” etc. Zważywszy na przykład, że to holenderscy „chadecy” przeforsowali legalizację eutanazji - zapytać można, cóż wspólnego miałby jakiś polski chadek z chadekiem holenderskim?... Zważywszy na to, że parlament europejski nie ma żadnych uprawnień legislacyjnych można ostrożnie domniemywać, że tzw. posłowie parlamentu europejskiego to ciepłe synekury dekoracyjne, ot taki marketing polityczny, reklama demokracji „po brukselsku”, a w istocie rzeczy kłębowisku całkiem już partykularnych interesów i interesików, układów i układzików, cichych sitew i sitewek, całkowicie już poza kontrolą wyborców. Jeśli chodzi już o wspomnianą Inicjatywę Społeczną Kwaśniewskiego, realizowaną przez Dubaniewskiego przy pomocy młodzieżówki UW i Fundacji Schumana - odcięła się już ona od „Nicei”, czyli od... ostatniego punktu oporu polskiej polityki zagranicznej, rokującego choćby słabe nadzieje, że nie będziemy całkowitym przedmiotem polityki niemiecko-francuskiej. Sądząc po tym, do kogo zaapelowano o pilotowanie listy wyborczej - nic dodać, nic ująć: ww. dżentelmeni już prędzej chyba umarliby za Paryż czy Berlin, niż za taką tam Niceę.
Tymczasem nieodrodny następca p. Kułakowskiego w roli „negocjatora”, p. Truszczyński (z przeszłością, by tak rzec, macierewiczowskiej adnotacji), obecnie wiceminister spraw zagranicznych, już znalazł sposób, jak chyłkiem wycofać się z ustaleń nicejskich, żeby opinia publiczna tego nie zauważyła. Proponuje on, by w Radzie Europy zamiast 27 przypadających nam głosów (co jest dla Polski względnie korzystne) ilość tych głosów wyliczono „wyciągając pierwiastek kwadratowy z liczby ludności kraju i dzieląc wynik przez określony współczynnik, który zapewne odpowiadałby wszystkim miejscom w Radzie”. Rodzą się istotne, z punktu widzenia matematyki, pytania: dlaczego akurat pierwiastek kwadratowy, a nie sześcienny? Dlaczego akurat wyciągać go z „liczby ludności” i dzielić przez „określony współczynnik”?
Dlaczego nie wyciągnąć pierwiastka kwadratowego z „liczby komisarzy” i przemnożyć go przez „liczbę posłów”: w europarlamencie? Czy nie lepiej byłoby zresztą całkować, zamiast pierwiastkować? Może najpierw pierwiastkować, potem całkować, a dopiero na końcu mnożyć, na przykład przez liczbę posłów podzieloną przez liczbę komisarzy?... Jak widać, żaden absurd nie jest zły, byleby tylko przekreślić postanowienia nicejskie...
„Nie chcemy umierać za Niceę” - powiadają założyciele owej Inicjatywy Społecznej. Jasne: lepiej słuchać Berlina i Paryża, a potem tylko tak spierwiastkować i scałkować, i tak przemnożyć, żeby wyszło na jedynie słuszną logikę demokratyczną...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jak wygląda moja modlitwa?

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 15-20.

Więcej ...

26 czerwca: Kto dziś gra? Euro 2024

2024-06-26 06:55

PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

26 czerwca 2024 r. - kolejny dzień piłkarskich zmagań podczas ME 2024! Kto dziś gra?

Więcej ...

26 czerwca: Kto dziś gra? Euro 2024

2024-06-26 06:55

PAP/EPA/CHRISTOPHER NEUNDORF

26 czerwca 2024 r. - kolejny dzień piłkarskich zmagań podczas ME 2024! Kto dziś gra?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kościół

W. Brytania: Polski ksiądz Piotr G. oskarżony o 10...

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Niedziela Kielecka

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym...

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Jak wygląda moja modlitwa?

Wiara

Jak wygląda moja modlitwa?

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Kościół

Diecezja kielecka: zmiany kapłanów 2024

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?

Kościół

Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?