Reklama

Rekolekcje wielkopostne „Gdzie jest twój brat?” (cz. V)

Przyjmij go, jak mnie (Flm)

Niedziela lubelska 14/2004

Wśród wielu listów św. Pawła jest jeden, krótki, mało znany - List do Filemona. Jego przesłanie jest jednak niezwykle doniosłe. Dotyczy bowiem relacji społecznych w państwie zbudowanym na podbojach i niewolnictwie, którego istnienie w świecie starożytnym uzasadniali wielcy filozofowie. Arystoteles utrzymywał: „W naturze rzeczy leży, by niektórzy ludzie zostali niewolnikami dla usługiwania wyższym klasom społecznym”. W imperium rzymskim żyły miliony niewolników. Ich ucieczki i lokalne rebelie były na porządku dziennym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Paweł, jako obywatel rzymski, a zarazem uczeń Chrystusa staje wobec przypadku łamania przez chrześcijanina prawa, które stanowi ostoję państwa. Ma rozstrzygnąć o losie zbiegłego niewolnika. Niewolnik w tamtym świecie nie był traktowany jak osoba, lecz jako żywe narzędzie. Jego pan miał nad nim władzę absolutną. Pliniusz pisał: „Może obciąć mu uszy, albo zesłać do kopalni siarki, albo na wieś do pracy na roli. Może skazać go na porcję kijów, na chłostę albo biczowanie. Może wypalić mu piętno na czole, jeśli jest złodziejem lub zbiegiem, a jeśli się okaże niepoprawnym, ukrzyżować go. Np. niejaki Vediusz Pollio niewolnika, który stłukł kryształową czarę, kazał wrzucić do sadzawki na podwórzu, w której drapieżne minogi rozszarpały go na kawałki”. Podobnie Juvenalisz opisuje pewną panią, „która biła swoje służące dla kaprysu” i pana, „który rozkoszował się odgłosami chłosty bardziej niż śpiewem syren”. Jak okrutny świat przyszło chrześcijanom naprawiać!
Apostoł rozumie niewolnika, ale nie pochwala dezercji jako metody walki o lepszy, sprawiedliwszy świat. Ma świadomość, że nie może uczestniczyć w czymś, co będzie pełzającą rewolucją. Dodatkowo, mając klasyczne wykształcenie, zapewne pamiętał, czym skończyło się powstanie Spartakusa w 73 r. przed Chrystusem. Przy drodze do Rzymu (Via Appia) Kressus kazał ukrzyżować 6000 niewolników: „Nie był to sadyzm, lecz postrach, jak mniemano, konieczny” (Z. Kubiak, Dzieje Greków i Rzymian, s. 355). Ludzie oddali życie, a problem niewolnictwa pozostanie jeszcze na długie wieki.
Ucieczka nie jest więc żadnym rozwiązaniem, ale zemsta również. Stąd list ma dwóch adresatów. Onezym, uciekając szuka azylu u swojego Pasterza. Chce, żeby ten swoją powagą i autorytetem usankcjonował fakt jego ucieczki. By go usprawiedliwił, a najlepiej zatrzymał u siebie. Ale Paweł nie idzie na skróty, nie ulega emocjom, nie okazuje taniego współczucia. Wskazuje niewolnikowi i jego panu najtrudniejszy scenariusz. Onezym w imię wiary i posłuszeństwa ma wrócić do swojej rzeczywistości, do miejsca, z którego uciekł. Tam jest jego życiowy krzyż i tam właśnie ma wrócić. To jest rzeczywisty egzamin jego lojalności wobec decyzji Kościoła. Albo Onezym wróci i będzie dalej chrześcijaninem, albo zrobi co zechce i na swoją odpowiedzialność pożegna się ze wspólnotą wiary. Aż strach pomyśleć, jak trudną decyzję musiał podjąć Apostoł. Ile w niej ryzyka, ale i dojrzałości. Strach też myśleć, co czuł zbiegły Onezym.
Nie mniejsza próba czeka Filemona. Czy się okaże chrześcijaninem? Czy zwycięży w nim miłosierdzie, czy sprawiedliwość? Czy za wszystko wystarczy mu list Apostoła? „Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, żebyś go odebrał na zawsze, już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jak brata umiłowanego. (…) Jeśli poczuwasz się do łączności ze mną, przyjmij go, jak mnie”. Tak radykalne wymagania płyną z wiary! Czy zbiegłego niewolnika można przyjąć jak Apostoła? Tu nie ma sentymentów. Tu nie ma względu na osoby. Ewangelia jest jedna dla wszystkich. Każdy musi się z nią zmierzyć w swojej słabości. Źródłem i sensem braterstwa jest więź z Chrystusem i Kościołem. Źródłem jest posłuszeństwo, a nie bunt. Posłuszny ma być każdy. To nie rewolucje, nie spiski i nie kolejne powstania ocalają ludzkość. Te scenariusze kończą się zawsze tym samym. Czymś, co ocala ludzkość jest miłość w wymiarze krzyża! Jest wybaczenie!
Pewnie czytający te słowa pomyślą, że to niemożliwe, że to istne szaleństwo w dzisiejszych czasach. Ale jakim szaleństwem musiał być ten list w tamtym świecie, w którym niewolnictwo uważane było za element prawa naturalnego, a jedna trzecia obywateli miała status niewolników! List do Filemona musiał wzbudzić konsternację i sprzeciw. Tamtym ludziom nie było łatwiej, było trudniej. Nie mieli żadnych praw. Byli w rażącej mniejszości. Byli obcym ciałem posądzanym o wszystko: „Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy” (2 Kor 4, 8-9).
Tak naprawdę nikt nie wie, co się wydarzyło potem. Czy niewolnik wrócił i czy został przyjęty? Nad tą historią ciąży znak zapytania. To jest też jakaś tajemnica wiary. Czy w ogóle, a jeśli tak, to kiedy i jakie owoce wyda słowo Boże w człowieku i między ludźmi? Po grzechu pierworodnym nie ma żadnej gwarancji: nic nie jest pewne, a wszystko jest możliwe.
Słowem paralelnym i jeszcze bardziej radykalnym jest fragment Listu do Efezjan (6, 5-9), w którym Apostoł Paweł wzywa niewolników, by byli posłuszni swoim ziemskim panom jak Chrystusowi, widząc w tym wolę Bożą. Ostatecznie to Bóg stawia każdego w określonej rzeczywistości. To Bóg jest panem historii i każdej życiowej sytuacji. Nic nie dzieje się bez Jego wiedzy. Również właściciele niewolników otrzymują radykalne napomnienia: „Zaniechajcie groźby, świadomi tego, że w niebie jest Pan, zarówno ich (niewolników), jak i wasz, a u Niego nie ma względu na osoby”. Trudno być dobrym sługą (pracownikiem), ale nie łatwiej być dobrym panem (pracodawcą).

Wszelkie różnice i podziały są naszym dziełem. Stosujemy różne kryteria uczestnictwa i wykluczenia. U nas jest bliżej i dalej, bardziej i mniej. U nas są swoi i obcy. Dobrze, że u Boga wszystkim jest jednakowo blisko. Bóg jest jednaki dla wszystkich. Bóg kocha za darmo, pomimo wszystko. Bóg kocha Onezyma, Filemona, chrześcijan, Żydów, Arabów, masonów, komunistów, gejów, sekciarzy, feministki, gorszycieli, świadków, prostytutki, dziewice itd. Wszystkich kocha jednakową miłością! Przyszedł do wszystkich. Umarł za każdego, choć nie każdy to przyjmuje i nie każdy w to wierzy. Być może prawdą okaże się, że w niebie przeżyjemy trzy zdumienia: możemy spotkać tam tych, których się nie spodziewamy, możemy nie spotkać tych, których się spodziewamy. Ale największe zdumienie będzie własne: jakim prawem my tam weszliśmy? Bóg nie ma względu na osoby. To jedyne wytłumaczenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Więcej ...

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Więcej ...

Drogi miłości

2024-05-03 20:56
Brat

ks. Jakub Nagi

Brat

„Drogi miłości” to tytuł filmu przygotowanego przez kleryków roku propedeutycznego Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, który pokazuje jak młody człowiek może odkryć swoją drogę powołania, w tym powołania do kapłaństwa. Niedzielą Dobrego Pasterza rozpoczęły się w Kościele obchody Tygodnia Modlitw o Powołania. Z tej okazji klerycy roku propedeutycznego Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie przygotowali film poświęcony tematowi odkrywania powołania.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania