Jest słoneczny, lipcowy dzień. Wakacje... Zaproszona przez ks. Radosława Kobielę jadę do parafii pw. Ducha Świętego w Michelinie. Chcę obejrzeć świetlicę ,,Oratorium´´, o której tak wiele słyszałam. Zastanawiam się, ile dzieci tam spotkam?
Reklama
Pierwsze zaskoczenie przeżywam już przy drzwiach, które otwiera
mi... moja uczennica Basia z Zespołu Szkół Chemicznych. Jest jednym
z dwudziestu pięciu wolontariuszy, zaangażowanych w działalność świetlicy.
Są to przeważnie uczniowie włocławskich szkół średnich. Basia prowadzi
mnie piwnicami kościoła do jadalni, zwanej tu ,,kawiarenką parafialną´´.
I tu kolejne zaskoczenie -- przy długich, schludnie nakrytych stołach
siedzi mnóstwo dzieci pałaszujących świeże ciasto. Piją herbatę z
kolorowych kubków. W tłumie dostrzegam kolejną uczennicę z ,,Chemika´´
-- Izę. Jest też wolontariuszką. Zostaję zaproszona do stołu i moja
wizyta rozpoczyna się od słodkiego poczęstunku, który jest rytuałem
świetlicy. Obok przysiada ks. Radek -- ,,spiritus movens´´ powstania
placówki. Opowiada mi jej historię.
Świetlica istnieje od 30 września 1999 r. -- powstała z
inicjatywy Akcji Katolickiej i Zespołu Charytatywnego. Od początku
opieką i wydatnym wsparciem otoczył ją proboszcz parafii -- ks. Dionizy
Lewandowski. Praca przebiega według ustalonego przez Radę Świetlicy
planu dnia, zgodnie ze statutem. Działa w niej -- społecznie -- dziesięciu
nauczycieli, księża z parafii oraz dwudziestu pięciu wolontariuszy.
Opieką świetlicy objęta jest setka dzieci. Systematycznie w zajęciach
uczestniczy czterdzieścioro dzieci w wieku szkolnym.
Dowiaduję się też, że świetlica współpracuje z Wyższą Szkołą
Humanistyczno-Ekonomiczną we Włocławku. Studenci odbywają w tej placówce
praktyki pedagogiczne.
Gdy ks. Radek na chwilę odchodzi, rozglądam się i podziwiam
estetyczną i przytulną jadalnię, wyposażoną w kuchenki gazowe, zlew
i szafeczki. Dzieci mogą przygotowywać tu posiłki i wspólnie je spożywać.
Pełnią dyżury, dbając o czystość tego pomieszczenia. Oprócz jadalni
jest tu jeszcze sala do nauki własnej (biblioteczka), pomieszczenie
do zajęć rekreacyjno-sportowych (bawigraj) oraz pokój do wspólnej
nauki (sala ciszy). Zostaję zaproszona do bawigraju.
Obserwuję festiwal, czyli prezentację ,,dokonań artystycznych´´
trzech grup wiekowych: ,,Bobasów´´, ,,Leniuszków´´ i ,,Rapujących
Aniołków´´. Widzę pogodne, radosne, ożywione twarze dzieci. Śpiewają,
tańczą, bardzo przeżywają swoje występy. ,,Widzisz, one tutaj dowartościowują
się, mają szansę zaistnieć w grupie. Ogromnie ważne jest, aby nie
zamknęły się w sobie, nie straciły poczucia własnej wartości´´ --
mówi ks. Radek. Czuję, jak bardzo żyje problemami świetlicy. To jego
ukochane ,,dziecko´´, o które ogromnie się troszczy. Jest pełen niezwykłych
pomysłów, które chciałby natychmiast realizować. Wierzy w powodzenie
swych działań. Chcąc pomóc dzieciom, którym rodzice nie są w stanie
zapewnić letniego wypoczynku, zainicjował akcję ,,Poda-ruj dzieciom
lato´´. Zainteresował nią media. Jego ,,Świetliki´´ mają szansę podróżować
do atrakcyjnych miejscowości naszego regionu i popularyzować je w
Radiu ,,W´´.
Marzeniem Dyrektora niezwykłej świetlicy jest zorganizowanie
w wakacje pielgrzymek do Lichenia i Częstochowy. Wie dobrze, jak
bardzo są one ważne w religijno-duchowym rozwoju dzieci. Pragnąłby
bardzo, aby ludzie dobrej woli pomogli w zorganizowaniu takich wyjazdów.
Znów patrzę na uśmiechnięte buzie, tańczące dzieci, słyszę
ożywione rozmowy. Widoczna jest ich ogromna potrzeba wspólnych spotkań,
zabaw, przebywania w takim właśnie miejscu. Na szczęście -- michelińskie
dzieci mają swoją świetlicę. Szkoda tylko, że jest to jedyna tego
typu placówka. Działalność ks. Radosława Kobieli, jako szczególnie
cenną, należałoby naśladować w innych parafiach. Tego typu przedsięwzięcia
zawsze spotykają się z życzliwością i pozytywną oceną naszej społeczności.
Żegnam gościnne miejsce. Przez chwilę spaceruję wokół kościoła.
Panuje cisza, pachnie rozgrzane powietrze. W myślach powtarzam słowa
wiersza Marii Buczkówny:
A ja -- za kratą domów -- zrozumiałam
Jak ubogie są ręce,
Które niczyich łez nie otrą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Głęboko wierzę, że Czytelnicy Ładu Bożego pomogą świetlicy ,,Oratorium´´ w zorganizowaniu pielgrzymek do Lichenia i Częstochowy.
Oto numer konta, na które można dokonywać wpłat:
PKO BP SA
10205170-395946-270-11.