Reklama

Wielkanocne zwyczaje

Niedziela łowicka 14/2004

W jednym z rozdziałów książki „Rozmyślania o mojej Ojczyźnie” Piotr Jaroszyński napisał, że Ojczyzna to nasza ziemia polska, którą aby kochać trzeba poznać taką, jaka jest dzisiaj i jaka była przed wiekami, z jej kulturą, zwyczajami i tradycjami. Chociaż współczesna łowicka wieś niewiele przypomina tamtą z czasów naszych ojców, warto powrócić wspomnieniami do minionego klimatu i starych ludowych tradycji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliżają się Święta Wielkanocne, okres radości i nadziei spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem. Na ziemi łowickiej zwyczaje wielkanocne często bardzo różniły się w zależności od konkretnej wsi, ale zawsze wierny lud wkładał w ich kultywowanie wiele serca i głębokiej wiary. Tak niedawno minęła połowa Wielkiego Postu i chociaż obecnie nikt nie wybija „półpościa” glinianymi garnkami rozbijając je o drzwi domów i malując wapnem okna, oznajmiając, że wyrzuca się garnki z postnym żurem, bo zbliża się koniec postu, to wiele starszych osób (szczególnie kobiet) do dziś wspomina z rozrzewnieniem ten rodzaj adoracji.
Przed nami Niedziela Palmowa. Co prawda łowickie palmy nie są może tak pokaźne jak kurpiowskie, ale na pewno nie mniej kolorowe i gustownie przyozdobione. Dawniej w dekorowaniu palm wielkanocnych brały udział całe rodziny, tworząc barwne dzieła sztuki ludowej, które po poświęceniu w Niedzielę Palmową stawiano w oknach domów lub wkładano w poszycie dachu, by chroniły przed pożarem. Okres przedświąteczny dawnej łowickiej wsi, to czas wielkiego sprzątania i bielenia zabudowań. Dziś nie wszyscy już wiedzą, że po kolorze chałupy, nie tylko można było poznać, że jest tu panna na wydaniu, ale także jak długo może jeszcze pozostać w panieństwie. Miłym i pożytecznym nawet dzisiaj zwyczajem, było mycie się o świcie Wielkiego Piątku w rzece. Według tradycji zapewniało to nie tylko zdrowie, ale i urodę. Mieszkając przez wiele lat w Łyszkowicach, do dziś wspominam szczególny nastrój związany z dniem poprzedzającym Zmartwychwstanie Pana. W tym dniu święcono pokarmy, a po południu podczas liturgii Wielkiej Soboty także wodę, ogień i ciernie. Pokarmy święcono w kościele, ale bywało, że jeżeli dom był bardziej oddalony, kapłan przyjeżdżał święcić na miejsce. Od wczesnego ranka cała rodzina szykowała stół „do święcenia”. Stawiano wszystkie pokarmy spożywane w czasie świąt. Na honorowym miejscu chleb, dalej szynka, pieczone mięsa, kiełbasy, w tym koniecznie biała, ser, masło, chrzan, oczywiście barwione wywarem z oziminy, kotek wierzbowych i kolorowych bibułek jajka, piękne i pyszne mazurki i koniecznie wielkanocne lukrowane baby. Nie mogło zabraknąć posianego wcześniej na miseczkach, kuszącego świeżą zielenią owsa. O wyznaczonej godzinie sąsiedzi przynosili swoje koszyczki ze święconką i przy kanonadzie strzałów z „kalichlorku” zajeżdżał bryczką ksiądz dobrodziej. Najpierw święcił pokarmy, potem była wspólna modlitwa, życzenia i zawsze wiele serdeczności. Wieczorem przyniesioną z kościoła wodą święconą skrapiano dom, nie zapominając o studni - aby zawsze dawała zdrową wodę, a błogosławieństwo nie opuszczało zagrody. Wieczór upływał na ostatnich pracach porządkowych, jednak wszyscy już czuli, że za kilka godzin stanie się coś niezwykłego. O tym w następnym numerze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Więcej ...

"Extra omnes!". Rozpoczęło się konklawe

2025-05-07 17:51

Vatican Media

O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.

Więcej ...

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...