W sobotni poranek 16 czerwca br. mury łowickiej bazyliki katedralnej
zaczęły powoli wypełniać się uczestnikami corocznego, diecezjalnego
święta, jakim są święcenia kapłańskie udzielone w tym roku trzynastu
diakonom łowickiego Wyższego Seminarium Duchownego. Do "matki kościołów"
diecezji łowickiej przybywali rodzice i rodziny mających przyjąć
święcenia kapłańskie diakonów, ich proboszczowie, nauczyciele, katecheci,
wychowawcy, księża wikariusze, siostry zakonne, koleżanki i koledzy
z lat szkolnych, delegaci z parafii i ministranci. Wielu z nich brało
udział w takim wydarzeniu po raz pierwszy, więc z wielkim zaciekawieniem
uczestniczyli w uroczystej Liturgii, której przewodniczył bp Alojzy
Orszulik. Przedstawienie przez rektora Seminarium - ks. dr. Jacka
Skrobisza kandydatów, homilia Księdza Biskupa, przypominająca o godności
kapłańskiej, modlitwa krzyżem, wyrażenie woli przyjęcia święceń,
a w końcu namaszczenie rąk olejem świętym, przybranie liturgicznego
stroju kapłańskiego, symboliczne przyjęcie naczyń liturgicznych i
pierwsza Msza św. koncelebrowana ze swoim Biskupem - były źródłem
wielu przeżyć zarówno dla przyjmujących święcenia, jak i wszystkich
obecnych.
Bezpośrednio przed święceniami diakoni przygotowujący
się do nich uczestniczyli w rekolekcjach zamkniętych w Domu Formacyjnym
Diecezji Łowickiej w Strzegocinie, które prowadził ks. Wiesław Frelek
- proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Łowiczu
- jednocześnie spowiednik seminaryjny. W czasie tych ćwiczeń kandydaci
do święceń złożyli uroczyste wyznanie wiary wobec Księdza Rektora
przed przyjęciem nowego obowiązku w Kościele.
"Wszystkich zgromadzonych proszę, aby nie tylko dziś
otaczali tych diakonów, którzy przyjmą święcenia kapłańskie, swoją
modlitwą, ale zawsze kiedy będą wzrastali w posłudze kapłańskiej,
posuwać się będą w latach, aby pozostali zawsze wiernymi i odpornymi
na wszystkie pokusy, które napierać będą na nich ze strony świata.
Módlmy się za nich, aby byli gorejącymi pochodniami, których użyje
Bóg w prowadzeniu swojego ludu ku zbawieniu" - powiedział Biskup
Ordynariusz rozpoczynając uroczystą Liturgię, którą uświetnił piękny
śpiew scholi seminaryjnej.
W swojej homilii Ksiądz Biskup mówiąc o wielkości godności
kapłańskiej jednocześnie przypomniał o zobowiązaniach z niej wypływających: "
Kandydaci do kapłaństwa potrzebują dojrzałości uczuciowej zdolnej
do roztropności, do wyrzeczenia się wszystkiego, co mogłoby jej zagrażać,
do czujności, do panowania nad swoim ciałem i duchem, do okazywania
szacunku, czci w międzyosobowych relacjach. (...) Jeśli kapłan ma
głosić Słowo Boże, Słowo Pana, a nie swoją mądrość, nie może się
rozstawać z Pismem Świętym". W końcowej części homilii Ksiądz Biskup
zwrócił się do kandydatów do kapłaństwa: "Posyłam was, drodzy bracia
w imieniu Chrystusa, posyłam was do świata współczesnego, w którym
głosi się, że Bóg umarł a chrześcijaństwo nie ma sensu, nie jest
propozycją na szczęście. Nie lękajcie się tych fałszywych proroków,
nie lękajcie się prześladowań, wyszydzeń. Bóg jest z wami, mając
Jego moc nie dajcie się wplątać w więzy tego świata, które miałyby
was zniewolić. (...) Niech rozbrzmiewają w waszych uszach, w waszych
sercach słowa Pana Jezusa: ´Jak mnie posłał Ojciec mój, tak i Ja
was posyłam´. Ja was wybrałem, abyście owocnie wypełniali posługę
kapłańską".
Po homilii diakoni odpowiadając na pytania Księdza Biskupa
wyrazili gotowość wiernego wypełniania zobowiązań płynących ze święceń.
Następnie kandydaci do święceń podchodzili do Arcypasterza i wkładając
swoje ręce w jego dłonie składali przyrzeczenie czci i posłuszeństwa
wobec Biskupa. Po tym akcie została odśpiewana Litania do Wszystkich
Świętych. W tym czasie wyświęcani leżeli krzyżem nawiązując do modlitwy
Jezusa w Ogrójcu. Raz jeszcze rozważali oni swoją decyzję. Po Litanii
nastąpił najistotniejszy moment święceń - nałożenie rąk i modlitwa
konsekracyjna. Diakoni klękali przed Księdzem Biskupem, który w milczeniu
wkładał na nich swe ręce i przekazywał Ducha Świętego dla sprawowania
sakramentów świętych. Następnie podchodzili do kapłanów, którzy też
wkładali na nich ręce - jako znak jedności prezbiterium. Po włożeniu
rąk Ksiądz Biskup odśpiewał modlitwę konsekracyjną. Potem konsekrowani
otrzymali ornat - strój prezbitera. Następnie odbyło się namaszczenie
dłoni prezbiterów olejem Krzyżma św. oraz przekazanie pateny z chlebem
i kielicha z winem jako znaków sprawowania Eucharystii. Końcowym
momentem było przekazanie pocałunku pokoju neoprezbiterów z Arcypasterzem
i i obecnymi kapłanami na znak przyjęcia do prezbiterium.
Na zakończenie uroczystości w imieniu nowo wyświęconych
kapłanów podziękowania złożył ks. Wiesław Kacprzyk. Przed błogosławieństwem
bp Alojzy Orszulik podziękował za wspólnotę modlitwy i prosił o modlitwę
za neoprezbiterów. Zwrócił się do rodziców nowych kapłanów: "Mówcie
o tym, jak piękna jest droga kapłańska. Wy, rodzice, mówcie innym
rodzicom, że warto się trudzić nad wychowaniem swoich synów tak,
aby usłyszeli głos Pana: ´Pójdź za Mną´. (...) Dzisiaj w zlaicyzowanym
świecie wielu rodziców żałuje swoich synów na służbę Bogu. (...)
Czasem nie stwarzają w rodzinie tego klimatu godnego rodziny katolickiej,
aby tam mógł Bóg wzbudzić powołanie do służby Bożej. Wspierajcie
swoich synów modlitwą, by godnie wypełniali urząd kapłański. Kościół
łowicki dzisiaj się cieszy, że w grono prezbiterium łowickiego zostało
włączonych 13 neoprezbiterów. Bądźcie, wy, neoprezbiterzy, godnymi
współpracownikami biskupa i proboszczów. Bądźcie zawsze pogodni i
ochoczy w posługiwaniu wszystkim wiernym. Zachowujcie czystość serca
i czystość rąk".
Radość przeżytych chwil podczas Liturgii przeniesiona
została na plac przy bazylice katedralnej, gdzie neoprezbiterzy przyjmowali
życzenia od swoich bliskich i przybyłych gości. Dzień następny był
zaś dniem prymicji w parafiach, z których pochodzą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu