Reklama

Anioł Pański

Papież: nie bądźmy chrześcijanami "fasadowymi", ale starajmy się zawsze pełnić wolę Bożą

Grzegorz Gałązka

Starajmy się unikać bycia chrześcijanami "fasadowymi", ale bądźmy prawdziwymi wyznawcami Chrystusa i dajmy się prowadzić Duchowi Świętemu, abyśmy mogli wszystko czynić z miłością i w ten sposób pełnić wolę Bożą - zachęcał Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 12 lutego w Watykanie. Po odmówieniu jej i udzieleniu zebranym na Placu św. Piotra błogosławieństwa apostolskiego pozdrowił wszystkich i jeszcze raz wezwał do wystrzegania się obłudy i zakłamania w stosunkach między ludzkich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto polski tekst rozważań papieskich:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liturgia dzisiejsza przedstawia nam kolejny fragment Kazania na Górze, który znajdujemy w Ewangelii Mateusza (por. 5, 17-37). Jezus pragnie w nim pomóc swoim słuchaczom w reinterpretacji prawa mojżeszowego. To, o czym mówiło Stare Przymierze, było prawdziwe, tak!, ale to nie wszystko: Jezus przyszedł wypełnić i ogłosić ostatecznie Prawo Boże, aż do ostatniej joty. Ukazuje On jego pierwotny cel i wypełnia jego autentyczne aspekty, a czyni to wszystko przez swoje przepowiadanie, a jeszcze bardziej, przez ofiarę z siebie samego na krzyżu.

W ten sposób Jezus naucza, jak w pełni realizować wolę Bożą i używa określenia: „Z większą sprawiedliwością” niż uczeni w Piśmie i faryzeusze (por. w. 20). Chodzi o sprawiedliwość ożywianą miłością, umiłowaniem, miłosierdziem, a zatem zdolną do wypełnienia istoty przykazań, unikając niebezpieczeństwa formalizmu: „To mogę, tego nie mogę, tyle mogę, więcej już nie”. O nie – chodzi o coś znacznie więcej.

W szczególności w dzisiejszej Ewangelii Jezus analizuje trzy aspekty: zabójstwo, cudzołóstwo i przysięganie.

W odniesieniu do przykazania „Nie zabijaj” mówi, że jest ono łamane nie tylko przez rzeczywiste morderstwo, ale także przez te zachowania, które poniżają godność osoby ludzkiej, w tym słowa obraźliwe (por. w. 22). Oczywiście te słowa obraźliwe nie mają takiej samej wagi i winy jak zabójstwo, ale są podobne, ponieważ są ich przesłankami i ujawniają tę samą wrogość. Jezus zachęca nas, abyśmy nie klasyfikowali obelg, ale uważali je wszystkie za szkodliwe, jako że pobudzane są zamiarem wyrządzenia bliźniemu zła. A Jezus wskazuje przykłady. Lżenie. Jesteśmy już nawykli do przeklinania, jakby stanowiło to część języka dnia codziennego. A jest ono podobne do zabójstwa. Ten kto przeklina brata, zabija go w swoim sercu. Proszę was, nie przeklinajcie! W ten sposób nic nie zyskujemy.

Reklama

Innym dokonaniem jest wkład w prawo małżeńskie. Cudzołóstwo było uważane za naruszenie prawa mężczyzny do posiadania kobiety jako jego własności. Jezus jednak sięga do korzenia zła. Tak jak do morderstwa dochodzi się przez wyzwiska, zniewagi i obelgi, tak do cudzołóstwa dochodzi się przez zamiar zawłaszczenia kobiety innej niż własna żona. Cudzołóstwo, podobnie jak kradzież, korupcja i wszystkie inne grzechy rodzi się najpierw w naszym wnętrzu, a gdy zła decyzja zapada w sercu, to urzeczywistnia się ona w konkretnym zachowaniu. A Jezus mówi nam: „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, która nie jest jego żoną, już w swoim sercu dopuścił się z nią cudzołóstwa, rozpoczął iść drogą prowadzącą do cudzołóstwa”. Pomyślmy trochę o tym: o nachodzących nas złych myślach i tym podobnych.

Jezus mówi następnie do swoich uczniów, aby nie przysięgali, przysięga jest bowiem znakiem niepewności i dwulicowości, z którymi rozwijają się stosunki międzyludzkie. Wykorzystuje się autorytet Boga, aby dać gwarancję dla naszych ludzkich spraw. Jesteśmy raczej wezwani do ustanowienia między sobą, w swych rodzinach i wspólnotach atmosfery przejrzystości i wzajemnego zaufania, aby uważano nas za prawdomównych, bez powoływania się, by zyskać wiarygodność, na działanie sił wyższych. Nieufność i wzajemne podejrzenia zawsze zagrażają spokojowi.

Niech Maryja Panna, kobieta uległego słuchania i radosnego posłuszeństwa, pomoże nam zbliżać się coraz bardziej do Ewangelii, aby nie być chrześcijanami „fasadowymi”, ale rzeczywistymi! A jest to możliwe dzięki łasce Ducha Świętego, który pozwala nam czynić wszystko z miłością, i w ten sposób w pełni wykonywać wolę Bożą.

Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego Ojciec Święty powiedział:

Reklama

Drodzy bracia i siostry,

pozdrawiam wszystkich obecnych tu pielgrzymów, rodziny, grupy parafialne, stowarzyszenia. W sposób szczególny pozdrawiam studentów Instytutu “Carolina Coronado” z Almendralejo i wiernych z Tarragony w Hiszpanii, a także grupy z Caltanissetty, Valgoglio, Ankony, Pesaro, Turynu i Pizy oraz wspólnotę neokatechumentalną św. Franciszka z Pauli z Turynu.

Wszystkim życzę dobrej niedzieli. Nie zapominajmy się, nie mówmy obelg, nie spoglądajmy [na innych] złym wzrokiem, wzrokiem pożądania na żonę bliźniego i nie przysięgajmy. To takie proste.

I proszę - nie zapominajcie modlić się za mnie. Smacznego i do zobaczenia!

Podziel się:

Oceń:

2017-02-12 13:22

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wzywa do pójścia drogą braterstwa

Do obrania drogi braterstwa, która jest niezbędna, by stawić czoła ubóstwu i cierpieniu tego świata zachęcił papież Franciszek w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.

Więcej ...

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

Więcej ...

Zbliżają się Światowe Dni Dzieci: 64 tys. zgłoszeń z 85 krajów

2024-05-06 12:53

Grzegorz Gałązka

Kolejne grupy wciąż zapisują się na Światowe Dni Dzieci, które organizowane są po raz pierwszy w historii. Pomysłodawcą jest papież Franciszek, który chciał stworzyć „młodszą” wersję Światowych Dni Młodzieży. Wydarzenie odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Rzymie oraz na placu przed bazyliką watykańską w dniach 25-26 maja 2024. W obu spotkaniach weźmie udział Ojciec Święty. Swój akces zgłosiło dotąd 64 tys. dzieci wraz z opiekunami, którzy są wymagani przez organizatorów. Reprezentować będą 85 krajów.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 6.): Nie uciekaj, mały!

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Wiara

Czy zauważam Boga wokół siebie?

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Kościół

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli...

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość...

Kościół

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?