Nagle ziemia się zatrzęsła. Wielki wystrzał oznajmił Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Potem były kolejne. Tak dwa wrocławskie bractwa kurkowe uczciły Wielkanoc. Na wiwat strzelano tuż pod wieżą bazyliki
wojskowej pw. św. Elżbiety. Użyto moździerza.
Salwy oddano już w Wielką Sobotę, bo wielkosobotnia Liturgia Światła połączona jest w bazylice z Mszą św. rezurekcyjną. Uroczystości miały wojskową oprawę. Wartę przy grobie Jezusa i asystę liturgiczną
podczas Mszy św. sprawowali żołnierze z kompanii reprezentacyjnej Śląskiego Okręgu Wojskowego, zaś procesji rezurekcyjnej towarzyszyła kompania honorowa Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
Uroczystościom przewodniczył dziekan dowództwa wojsk lądowych i zarazem proboszcz parafii wojskowo-cywilnej pw. św. Elżbiety we Wrocławiu - ks. płk. prałat Sławomir Żarski. W uroczystościach
wzięły udział tłumy wiernych, generalicja oraz pracownicy wrocławskiego magistratu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu