Pojęcie pracy jest bardzo bliskie człowiekowi, bowiem praca związana była z człowiekiem od początku jego istnienia. Do najważniejszych dokumentów Kościoła nt. pracy należy zaliczyć encyklikę Papieża Leona
XIII Rerum novarum i encyklikę Papieża Jana Pawła II Laborem exercens.
Nauczanie Kościoła nt. pracy ludzkiej wywodzi się od słów z Księgi Rodzaju „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (por. Rdz 1, 28). We
fragmencie tym nie ma dosłownie użytego słowa „praca”, ale chodzi o wszelkie czynności zmierzające do zarządzania, gospodarowania ziemią. Pracą z pewnością nie jest zabawa, modlitwa czy asceza.
Człowiek ze swej natury jest powołany do pracy. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: „Praca ludzka jest bezpośrednim działaniem osób stworzonych na obraz Boży i powołanych do przedłużania
- wraz z innymi - dzieła stworzenia czyniąc sobie ziemię poddaną” (KKK 2427). A czynić ziemię „sobie poddaną” znaczy troszczyć się o nią, korzystając rozumnie z jej dóbr.
Przez wykonywanie pracy człowiek urzeczywistnia swoje człowieczeństwo. Ma ona wartość etyczną, ten kto ją wykonuje jest osobą wolną i świadomą. Doniosłe znaczenie pracy podkreśla fakt, że sam Jezus pracował
(nauczał, a swego czasu prawdopodobnie pomagał Józefowi w warsztacie jako cieśla).
Należy pamiętać, że to praca została ustanowiona dla człowieka, a nie odwrotnie. Niestety, myśl ludzka wysnuła fałszywy wniosek, że człowiek istnieje po to, by pracował. Od tej chwili mamy do czynienia
z wyzyskiem człowieka przez człowieka, polegającym w głównej mierze na tym, aby przy możliwie najniższych nakładach środków osiągnąć jak najwyższą produkcję. Między innymi w I poł. XIX w. kwestia ta stała
się źródłem reakcji społeczeństw przeciw praktykom zdegradowania człowieka do roli użytecznego przedmiotu, przeciw wyzyskowi i nieludzkim warunkom pracy, itp.
Dziś sytuacja wygląda inaczej, przynajmniej w wielu krajach, głównie za sprawą związków zawodowych, w których ludzie pracy znajdują silne oparcie. Zmieniły się też mechanizmy: wybrani członkowie załóg
pracowniczych mają wpływ na zarządzanie, mają przedstawicieli w różnego rodzaju komisjach kontrolnych, dzięki czemu mogą mieć wpływ na warunki pracy. Niestety, sytuacja daleka jest od ideału, na świecie
nadal istnieje niesprawiedliwość społeczna. Wielkim problemem jest bezrobocie, w sposób bardzo bolesny uderzające w rodziny. Szerzący się alkoholizm, apatia, ucieczka w izolację od najbliższych, zanik
troski o własne dzieci, przemoc w rodzinie - oto niektóre skutki braku pracy. Czy w takich warunkach rodzina może rozwijać się prawidłowo?
Osobny problem stanowi dostrzegalny spadek liczby narodzin oraz coraz większa liczba związków niesakramentalnych. Są środowiska, które lansują takie postawy, jako służące człowiekowi, przy tym „modne”.
Myślę, że dla większości Polaków nie jest to kwestia wygody czy mody, lecz lęku wobec braku perspektyw życiowych, a bezrobocie znacznie te perspektywy zawęża. Człowiek powinien pracować nie tylko ze względu
na nakaz Stwórcy, ale i ze względu na swoje człowieczeństwo, na rodzinę, na społeczeństwo, w którym żyje, gdyż poprzez pracę coś z siebie pozostawia dla przyszłych pokoleń. Pracę powinno zagwarantować
swemu obywatelowi państwo, gdyż w jego służebną rolę wpisana jest troska o dobro wspólne. Jeżeli tak nie jest, to gdzieś tkwi błąd, który trzeba usunąć. Ci, do których to zadanie należy, niech pamiętają,
że okradanie z pracy jest okradaniem z człowieczeństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu