"Wczoraj w Bolzano, został ogłoszony błogosławionym Józef Mayr-Nusser, ojciec rodziny i przedstawiciel Akcji Katolickiej, który zginął śmiercią męczeńską, ponieważ nie chciał dołączyć do nazizmu ze względu na wierność Ewangelii. Ze względu na swój wielki autorytet moralny i duchowy jest on wzorem dla wiernych świeckich, zwłaszcza dla ojców, których dziś wspominamy z wielką miłością, choć święto liturgiczne ich patrona, świętego Józefa, w tym roku będzie obchodzone jutro. Wszystkich ojców pozdrówmy brawami!" - powiedział Franciszek.
Publikujemy pełny tekst papieskich rozważań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Reklama
Ewangelia dzisiejszej, trzeciej niedzieli Wielkiego Postu ukazuje nam dialog Jezusa z Samarytanką (por. J 4,5-42). Spotkanie to miało miejsce w czasie, gdy Jezus przemierzał Samarię, region położony między Judeą a Galileą, zamieszkały przez ludzi, którymi Żydzi gardzili, uważając ich za schizmatyków i heretyków. Ale to właśnie mieszkańcy tego regionu staną się jednymi z pierwszych, którzy przyjmą chrześcijańskie przepowiadanie Apostołów. Podczas gdy uczniowie poszli do miasta dla zakupienia żywności, Jezus został przy studni i poprosił kobietę, która tam przybyła, żeby zaczerpnąć wody, by mógł się napić. Od tej prośby zaczyna się dialog. Jak to możliwe, że Żyd zadaje sobie trud, aby o coś poprosić Samarytankę? Jezus odpowiada: gdybyś wiedziała, kim jestem, i jaki dar mam dla ciebie, to prosiłabyś wówczas, a dałbym tobie „wody żywej”, takiej wody, która zaspakaja wszelkie pragnienie i staje się niewyczerpalnym źródłem w sercu tego, kto ją pije (ww. 10-14).
Pójście do studni, by zaczerpnąć wody jest zajęciem męczącym i nudnym. Wspaniale byłoby mieć do dyspozycji tryskające źródło! Ale Jezus mówi o innej wodzie. Kiedy kobieta uświadamia sobie, że człowiek z którym rozmawia jest prorokiem powierza jemu swoje życie i stawia mu pytania religijne. Jej pragnienie miłości i życia w pełni nie zostało zaspokojone przez pięciu mężów, których miała, a wręcz przeciwnie doznała rozczarowań i oszustwa. Dlatego uderzył ją wielki szacunek, jaki żywił dla niej Jezus, a kiedy do niej mówił wprost o prawdziwej wierze jako o relacji z Bogiem Ojcem „w Duchu i prawdzie”, to zdaje sobie wtedy sprawę, że ten człowiek może być Mesjaszem, a Jezus – co zdarza się niezwykle rzadko - potwierdza: „Jestem Nim Ja, który z tobą mówię” (w. 26). Mówi, że jest Mesjaszem kobiecie, która miała życie tak bardzo nieuporządkowane.
Reklama
Drodzy bracia, woda, która daje życie wieczne została wlana w nasze serca w dniu naszego chrztu. Wówczas Bóg nas przemienił i napełnił swoją łaską. Ale może się zdarzyć, że zapomnieliśmy o tym wielkim darze, albo sprowadziliśmy go jedynie do danych osobowych. Być może szukamy „źródeł”, których wody nie zaspokajają naszego pragnienia. Ale kiedy zapomnieliśmy o tym wielkim darze, to idziemy, do źródeł, w których nie ma czystej wody. Zatem ta Ewangelia jest skierowana właśnie do nas, a nie tylko do Samarytanki! Jezus mówi do nas tak, jak do Samarytanki. Oczywiście, my już Go znamy, ale może do tej pory nie spotkaliśmy Go osobiście, Wiem, kim jest Jezus, ale może Go jeszcze nie spotkaliśmy osobiście, rozmawiając z Nim,i jeszcze nie rozpoznaliśmy Go jako naszego Zbawiciela. Ten okres Wielkiego Postu jest dobrą okazją, aby zbliżyć się do Niego, spotkać Go na modlitwie w dialogu serca z sercem, rozmawiając z Nim, słuchając Go. To dobra okazja, aby zobaczyć Jego oblicze w twarzy cierpiącego brata czy siostry. W ten sposób możemy odnowić w nas łaskę Chrztu św., zaspokoić pragnienie u źródła Słowa Bożego i jego Ducha Świętego i odkryć w ten sposób również radość stawania się budowniczymi pojednania i narzędziami pokoju w życiu codziennym.
Niech Maryja Panna pomoże nam nieustannie czerpać z łaski, będącej tą łaską która wypływa ze skały, którą jest Chrystus Zbawiciel, abyśmy mogli z przekonaniem wyznawać naszą wiarę i z radością głosić cuda miłości Boga, Boga miłosiernego, będącego źródłem wszelkiego dobra.
Po modlitwie Anioł Pański.
Drodzy Bracia i Siostry! Chcę zapewnić o mojej bliskości drogich mieszkańców Peru, dotkliwie poszkodowanych przez niszczące powodzie. Modlę się za ofiary i za osoby zaangażowane w niesienie pomocy.
Wczoraj w Bolzano, został ogłoszony błogosławionym Józef Mayr-Nusser, ojciec rodziny i przedstawiciel Akcji Katolickiej, który zginął śmiercią męczeńską, ponieważ nie chciał dołączyć do nazizmu ze względu na wierność Ewangelii. Ze względu na swój wielki autorytet moralny i duchowy jest on wzorem dla wiernych świeckich, zwłaszcza dla ojców, których dziś wspominamy z wielką miłością, choć święto liturgiczne ich patrona, świętego Józefa, w tym roku będzie obchodzone jutro. Wszystkich ojców pozdrówmy brawami!
Kieruję serdeczne pozdrowienie do was wszystkich pielgrzymów z Rzymu, z Włoch i innych krajach. Pozdrawiam wspólnoty neokatechumenalne przybyłe z Angoli i Litwy, a także kierownictwo Wspólnoty Sant'Egidio z Afryki i Ameryki Łacińskiej. Pozdrawiam wiernych włoskich z Viterbo, Bolgare, San Benedetto Po i uczniów z Torchiarolo.
Wszystkim życzę dobrej niedzieli. Nie zapominajcie modlić się za mnie. Smacznego obiadu i do zobaczenia!