Autorem prezentowanych prac w „Galerii C” jest znakomity rzeźbiarz, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, wychowawca wielu pokoleń artystów, który może poszczycić się wielkim dorobkiem
artystycznym. Wśród jego różnorodnych dzieł są pomniki, rzeźby ażurowe, płaskorzeźby, malarstwo. Wszystkie prezentują oryginalny i niepowtarzalny styl Artysty.
Poważną część tej twórczości stanowią dzieła o charakterze sakralnym. Od dawna w jego pracach widoczny jest motyw maryjny, szczególnie zauroczenie Jasnogórską Madonną. Obrazy Profesora są eteryczne,
pełne światła, głęboko przemyślane i przemodlone.
W klasztorze Jasnogórskim Ojców Paulinów można oglądać cykl Madonn, a motywem i inspirację ich powstania były słowa modlitwy Zdrowaś Maryjo. Ten cykl reliefów na desce, zatytułowany Kalendarium Maryjne
powstał w latach 80., zaś motywem przewodnim jest sylwetka Matki Bożej Częstochowskiej dyskretnie pojawiająca się w każdej z dwunastu kompozycji. Na kanwie tego motywu w 1991 r. powstał projekt bramy
z ażurowym obrysem sylwetki Jasnogórskiej Ikony.
Prezentowany w Ciechanowskiej „Galerii C” cykl obrazów pod nazwą Litania Loretańska obejmuje 25 obrazów. W ciemnych konturach zarysowujących Madonnę Jasnogórską odnajdujemy poszczególne
wezwania. Cykl jest jeszcze niedokończony - stanowi go na razie 25 z zaplanowanych 60 prac. Owe „rysunki” - jak je nazywa Profesor - nie ilustrują wprost wersetów z Litanii,
lecz pomagają jedynie wrażliwej wyobraźni wniknąć w głąb transcendentnej refleksji przy odmawianiu wezwań loretańskiej modlitwy.
W dniu otwarcia wystawy Profesor wraz z małżonką Elżbietą zaszczycili Ciechanów swą obecnością. Artysta oprowadzał po wystawie, pięknie i szeroko objaśniając poszczególne obrazy.
Litanię rozpoczynają słowa: „Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson”. Jak wyrazić ową zaczerpniętą z greki prośbę o Boże zmiłowanie? Profesor mówił, że długo się zastanawiał, aż
w końcu uznał że trzeba sięgnąć do najprostszych skojarzeń. Kościół jako obiekt architektoniczny osłaniający sacrum i obiekt gromadzący w sobie wiernych głoszących Bożą chwałę - jest szczególnym
miejscem, w którym słowa „Kyrie elejson” są najlepiej wyrażalne. Stąd też okno gotyckiej katedry, przez które przenika światło od wewnątrz stało się znakiem pierwszych słów Litanii.
Profesor, przechodząc od obrazu do obrazu, wyjaśniał poszczególne symbole w nich zawarte:
Pocieszycielko strapionych - z ciemnego tła ujawnia się tylko ręka Matki Bożej, a z niej promieniuje intensywne światło. Tego światła jest tyle, że wystarczy go dla każdego strapionego, by zapalić
w nim iskierkę nadziei i pocieszenia.
Bardzo ciekawa myśl została zawarta w obrazie Przyczyno naszej radości. „Każdy indywidualnie doznaje czasami łaski radości i nawet w skrytości ducha przyznaje się do Tej, która bywa jej Przyczyną
- opowiadał Autor obrazów. - Takiej radości, takiej zbiorowej dumy, wręcz narodowego szczęścia, jakiego doznali Polacy po wyborze Jana Pawła II, dawno nie było. Stąd też w sylwetce tej,
która jest Przyczyną, osadzona jest poświata Watykanu - naszej radości... bo tam jest nasz ukochany Rodak - Papież Jan Paweł II” - mówił prof. Słonina.
Najtrudniejszy do zinterpretowania był - według Profesora - werset „Święta Trójco, Jedyny Boże”. Autor wciąż jeszcze poszukuje właściwego odniesienia do istoty tego wersetu.
Umowny trójkąt jest symbolem, bardzo ważnym symbolem, ale jednak tylko symbolem. Skupia on w sobie jak w pryzmacie wiązkę energii, Boskiej energii, która rozstrzępiona jest na poszczególne Boskie Trzy
Osoby i zarazem jest Jednością.
Artysta objaśnił też, że każdy z obrazów jest swoistą Maryjną Bramą - do naszych ludzkich odniesień, mogących pogłębić sens wypowiadanych w Litanii wersetów. „Taki jest cel tego cyklu
i tej wystawy” - powiedział na zakończenie Rzeźbiarz.
Z dużym zainteresowaniem i w skupieniu oglądano poszczególne obrazy Litanii Loretańskiej, która jest zapisem głębokich zadumań i wrażliwości Artysty.
Znany artysta prof. Gustaw Zemła po obejrzeniu Litanii napisał: „Obszedłem wystawę kilkakrotnie i kiedy pierwsze wrażenia się uspokoiły, zacząłem się wgłębiać w treść i odkryłem znajome wersety
Litanii Loretańskiej. Tak - to »Wieża z kości słoniowej«, a tam »Brama niebieska«, dalej »Dom Złoty«, »Gwiazda zaranna« i Duch Święty płomienny, ulotny
jak tchnienie, a wszystko niedopowiedziane, aluzyjne, natchnione. Po pewnym czasie zorientowałem się, że już nie szukam wersetów i ich znaczenia, że sam zacząłem się modlić, ale nie słowami, lecz znakami,
które wymyśliłeś i które wprowadziły mnie w nastrój jakiegoś dziwnego spokoju, zamyślenia i czułem, że przeszedłem przez tę »Bramę Maryi«, którą otwarłeś przed nami”.
Gdy otwierano w Ciechanowie wystawę prac prof. Stanisława Słoniny trwał jeszcze Wielki Post. Jestem przekonany, że Litania Loretańska pomogła wielu ludziom zbliżyć się do Boga przez Maryję ukazaną
w grafikach tego wybitnego Artysty.
Stanisław Słonina urodził się 11 kwietnia 1936 r. w Krzczonowie (woj. małopolskie), studiował w Zakopanem u prof. A. Kenara oraz w ASP w Warszawie u prof. M. Wnuka, gdzie otrzymał dyplom z
wyróżnieniem w 1962 r. Laureat licznych naród. Prace Profesora znajdują się w zbiorach m. in. Muzeum Narodowego w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz zbiorach
prywatnych w kraju i za granicą.
Prof. Słonina jest autorem pomnika Jana Pawła II w Buenos Aires, za który otrzymał złoty medal Parlamentu argentyńskiego w 2000 r.
Autor pomników Marszałka Józefa Piłsudskiego w Częstochowie i Płocku, jak również autor pomnika bp. Andrzeja Noskowskiego w Pułtusku.
Na powitanie Trzeciego Tysiąclecia przed kościołem środowisk twórczych w Warszawie na Pl. Teatralnym została postawiona symboliczna Brama z ażurowym obrysem sylwety Ikony Jasnogórskiej autorstwa prof.
Słoniny. Przez tę bramę przeszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Marzeniem Profesora jest, aby jeszcze za jego życia znalazł się sponsor, który pokryłby koszty budowy bramy w skali 1:1 (wysokość 8 m) w białym
granicie - i aby ona stanęła na Jasnej Górze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu