Reklama

Świat

Abp Jędraszewski w Barcelonie o kryzysie Europy i towarzyszeniu młodym

Ks. Paweł Kłys

Obecny kryzys Unii Europejskiej rozumianej jako projekt polityczny jest następstwem kryzysu dotyczącego samych fundamentów kultury europejskiej – stwierdził wczoraj w Barcelonie abp Marek Jędraszewski. Wskazywał, że młodemu pokoleniu trzeba stawiać konkretne wymagania moralne oraz uczyć konsekwencji i wytrwałości w dążeniu do realizacji celów. Wykład metropolity krakowskiego pt. "Jezus w drodze do Emaus – towarzyszenie w Europie dzisiaj" zainaugurowało sympozjum Rady Konferencji Episkopatów Europy o towarzyszeniu młodym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

2. Jezus w drodze do Emaus

Zatrzymajmy się zatem najpierw przy wszystkim nam znanym fragmencie Ewangelii według św. Łukasza z rozdziału 24. W jego wierszach 13-35 Ewangelista mówi nam o spotkaniu z Chrystusem dwóch uczniów, zdążających do Emaus – o spotkaniu z Chrystusem, który powiedział o sobie, że jest Prawdą (por. J 14, 6). Jak wyglądało to spotkanie? Jak prawda o Prawdzie niejako przedzierała się do umysłów i serc obydwóch wędrowców?

Reklama

Szli oni do Emaus pełni zwątpienia u uczniów. Ogarniał ich smutek, głębokie rozczarowanie i poczucie przegranego życia, wyrażające się w ich stwierdzeniu: „A myśmy się spodziewali” (Łk 24, 21a). Uczniowie wprawdzie już usłyszeli, że Chrystus zmartwychwstał, ale była to wieść, która, usłyszana od kobiet, ich po prostu przeraziła (Łk 24, 22). Przeżywali zatem pewne dokładnie określone stany emocjonalne: smutek, przerażenie, rozczarowanie, poczucie przegranych nadziei. Te emocje były tak silne, że nawet pewne realne fakty nie potrafiły ich przezwyciężyć. Tymi faktami były: relacje kobiet o spotkaniu z aniołami; pusty grób, w którym nie było już ciała Chrystusa; potwierdzenie przez Piotra i niektórych uczniów relacji kobiet o pustym grobie Chrystusa (por. Łk 24, 12. 23-24). W jakiejś mierze można by jeszcze zrozumieć sceptycyzm uczniów, którzy uznali słowa kobiet jako „czczą gadaninę”, której w imię najbardziej podstawowego rozsądku nie można było dać wiary (por. Łk 24, 11). Ale przecież Piotr i niektórzy z uczniów – a więc mężczyźni! – widzieli pusty grób Chrystusa! Jednakże Piotr poprzestał na dziwieniu się wobec tego, „co się stało” (Łk 24, 12), a dwaj uczniowie zdążający do Emaus dali się pokonać przez smutek i poczucie przegranego życia. Dlaczego tak właśnie się stało? Wydaje się, że kluczowym dla zrozumienie tej sytuacji jest stwierdzenie, że Piotr i inni uczniowie, którzy przybyli do grobu Chrystusa, „Jego nie widzieli” (Łk 24, 24). Wynika z tego, że dla uczniów, o których opowiada św. Łukasz, najważniejszym kryterium uznania prawdziwości jakiegoś faktu było samo czysto zmysłowe widzenie. Ponieważ uczniowie nie zobaczyli Chrystusa, po prostu nie przyjęli za prawdę wieści o Jego zmartwychwstaniu. Z punktu widzenia filozoficznej teorii poznania, postawę uczniów można by uznać za przejaw kolejnej wersji tak zwanej nieklasycznej definicji prawdy, która przyjęłaby postać następującego stwierdzenia: „Coś jest prawdziwe, jeśli jest osobiście zmysłowo widziane”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tymczasem Zmartwychwstały Chrystus odrzuca tego rodzaju koncepcję prawdy, wręcz pragnie być dla niej zarówno wyzwaniem, jak i jej przezwyciężeniem. Celowo zbliża się więc do uczniów jako Ktoś, kto nie zostaje przez nich wzrokowo rozpoznany. Św. Łukasz pisze bowiem: „Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali” (Łk 24, 16). Chrystus jako nierozpoznany trzeci Wędrowiec podejmuje z nimi rozmowę, odwołując się do autorytetu świętych Ksiąg: „I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (Łk 24, 27). Pod wpływem Jego argumentacji serca uczniów zaczęły się zmieniać: jak potem stwierdzili, „serce (…) pałało w nas” (por. Łk 24, 32b). Pełna duchowa przemiana nastąpiła w nich w chwili wieczornej Eucharystii, kiedy to Chrystus „wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im” (Łk 24, 30). Wtedy doszło do przedziwnego olśnienia: „oczy im się otworzyły i poznali Go” (Łk 24, 31). Musiało to być poznanie dużo bardziej głębokie niż to, które daje czysto zmysłowe postrzeganie, ponieważ mimo tego, że zaraz potem Chrystus „zniknął im z oczu” (a zatem zmysłowo nie widzieli Go już więcej), przepełnieni radością wrócili do Jerozolimy, opowiadając o swoim spotkaniu ze Zmartwychwstałym Panem” (por. Łk 24, 31b. 33-35).

historia uczniów zdążających do Emaus pozostaje ciągle aktualna w odniesieniu do młodych ludzi, żyjących we współczesnej Europie. Wielu z nich urodziło się w chrześcijańskich rodzinach i w sposób niejako naturalny wzrastają w wierze Kościoła katolickiego. Wielu innych z różnych powodów straciło wiarę, niekiedy poprzez utratę zaufania do Kościoła. Stąd często żyją oni w poczuciu wewnętrznego rozgoryczenia, za którym idą: smutek, brak poczucia sensu życia i obezwładniająca ich beznadzieja. Wielu jeszcze innych wie wprawdzie, że istnieje religia chrześcijańska, co więcej: wielu z nich słyszało o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym jako głównym przesłaniu, z którym Kościół się zwraca do świata, ale pozostają w wielkim dystansie wobec Niego. Do nich wszystkich – chociaż za każdym razem w inny sposób – zbliża się Kościół i poprzez swoich świadków zaczyna budzić w nich nadzieję na nowe, autentyczne życie. Ukazuje im prawdę zawartą w Ewangelii, czyli w Dobrej Nowinie o Jezusie Chrystusie, Bożym Synu, Zbawicielu świata i Odkupicielu człowieka. W Eucharystii odsłania im, następnie, całą ciągle odnawianą i przeżywaną prawdę o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Pod wpływem świadectwa ludzi z jednej strony, oraz na skutek Bożej łaski z drugiej strony, dochodzi do radykalnej przemiany serc młodych ludzi. Wykraczając poza doświadczenia czysto zmysłowe, osobiście doświadczają oni obecności Chrystusa i odtąd, już jako ludzie wierzący w Niego, pod wpływem Ducha Świętego pełni radości głoszą Go całemu światu. W ich życiu po raz kolejny w długich dziejach Kościoła powtarza się historia uczniów zdążających do Emaus.

Podziel się:

Oceń:

2017-03-29 10:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski modlił się w 10. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej na Wawelu

diecezja.pl

- To brzmi jak przesłanie-wzór dla nas – mówił abp Marek Jędraszewski o słowach św. Siostry Faustyny, która w „Dzienniczku” zanotowała słowa dotyczące Polski – „Bóg cię wywyższa i wyszczególnia, ale umiej być wdzięczna”. 18 kwietnia, w 10. rocznicę pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskiej, metropolita krakowski sprawował Mszę św. w katedrze na Wawelu w intencji pary prezydenckiej i wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej.

Więcej ...

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Więcej ...

Oświęcim: zakonnicy spotkali się z biskupem bielsko-żywieckim

2025-10-02 17:46

wikipedia.org

Spotkanie przełożonych męskich wspólnot zakonnych z terenu diecezji bielsko-żywieckiej z bp. Romanem Pindlem odbyło się 2 października br. w sanktuarium salezjańskim Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Spotkania zakonników z pasterzem diecezji to wieloletnia tradycja, którą przerwała kilka lat temu pandemia koronawirusa. W sanktuarium salezjańskim zgromadziło się 14 przełożonych spośród ponad dwudziestu istniejących w diecezji wspólnot.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Rzecz o aniołach

Wiara

Rzecz o aniołach

Jaka jest moja wiara w obecność Aniołów Stróżów?

Wiara

Jaka jest moja wiara w obecność Aniołów Stróżów?

Pytania o Anioła Stróża

Wiara

Pytania o Anioła Stróża

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

Wiara

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Wiara

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię...

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Wiara

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Nowenna do św. Michała Archanioła

Wiara

Nowenna do św. Michała Archanioła

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Wiara

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.

Kościół

Ksiądz zmarł na zawał serca podczas Mszy św.