„Gdyby ludzie poznali wartość Eucharystii, kierowanie ruchem przy wejściach do kościołów musiałoby stać się obowiązkiem służb publicznych” - powiedziała kiedyś św. Teresa od Dzieciątka
Jezus. Słowa francuskiej karmelitanki, wypowiedziane jeszcze w XIX w., pobudzają i dziś do zadania sobie pytania o własny stosunek do ciągłego pogłębiania tajemnicy Mszy św. oraz trwania w łasce uświęcającej.
27 kwietnia w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie opublikowano i omówiono najnowsze wyniki badań dotyczących postrzegania Kościoła przez Polaków. Według szczegółowej analizy przeprowadzonej
przez Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego wynika m.in. iż około 60 procent naszych rodaków systematycznie uczestniczy w niedzielnej Eucharystii, a ponad 80 procent przystępuje przynajmniej raz
w roku do sakramentu pokuty i pojednania. Co ciekawe (i niewątpliwie pokrzepiające), aż „87 procent respondentów stwierdziło, iż Chrystus jest obecny w swoim Kościele”. Pośród opublikowanych
wyników badań nie znalazłem, niestety, danych obrazujących pełne uczestnictwo we Mszy św. Jaki procent osób biorących udział w Eucharystii nie przystępuje do Komunii św.? Jakie są ewentualne powody zaniechania
czerpania ze „Źródeł Zbawienia”?
W świetle zachodzących zmian, ciągłego rozpędzenia, pogoni za pieniądzem, życiowych porażek, skandalizujących wyroków sądowych, braku zaufania do sprawujących władzę, nieustannego zastanawiania się
nad tym, co „przyniesie Unia”, rodzi się fundamentalne pytanie: skąd brać siły, aby znieść to wszystko i cieszyć się innymi rzeczami, jakie przygotował dla nas Bóg Ojciec? Odpowiedź znamy
oczywiście wszyscy, a znaleźć ją możemy każdego dnia, w każdym kościele - na ołtarzu. Nie zawsze jednak pamiętamy o tym, w dodatku mnożąc wątpliwości co do skuteczności Bożej Opatrzności. A zwykle
wystarczy tak niewiele, aby zmienić ten stan rzeczy.
Maj to miesiąc przystępowania do Pierwszej Komunii św. Niejednokrotnie młodzi drugoklasiści zgłaszają wówczas również swój akces bycia ministrantem. Z biegiem czasu tylko nieliczni z nich trwają nadal
w służbie liturgicznej ołtarza. To niewątpliwie jedna z piękniejszych dróg głębszego poznawania tajemnicy Eucharystii. Bliskość obcowania z Ciałem i Krwią Chrystusa stanowi wielką łaskę, o czym zaświadczyć
może większość mężczyzn do dziś posługujących kapłanom. Warto więc zachęcić swoje pociechy do podjęcia próby trwania przy ołtarzu od najmłodszych lat.
Czy kiedyś służby publiczne będą kierowały ruchem przy wejściach do kościołów? Nie wiadomo. Póki co, pozostaje nam poznawać i doświadczać wartości Ofiary Pańskiej każdego dnia na nowo. Wszak bez osobistego
uczestnictwa wierzących nie ma prawdziwej i pełnej Eucharystii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu