Właściwe miejsce
W Liturgii istnieje bardzo wiele posług. Te najbardziej rzucające się w oczy w prezbiterium zazwyczaj pełnią ministranci. Ale ministranci to nie wszystko. Są jeszcze posługi poza prezbiterium. Sobór Watykański
II naucza, że każdy chrześcijanin, bez względu na płeć, wezwany jest do brania w Liturgii czynnego udziału.
Jakie jest w tym wszystkim miejsce kobiety? Jak podaje Kodeks Prawa Kanonicznego w kanonie 230, posługę lektora i akolity mogą pełnić wyłącznie mężczyźni. Decyzja o tym, kto może wypełniać pozostałe
funkcje w Liturgii, należy do biskupów poszczególnych Kościołów lokalnych. W Polsce dziewczęta nie powinny być ministrantkami, jednak Krajowe Duszpasterstwo Służby Liturgicznej już na początku lat 70.
zaleciło, by powierzać dziewczętom posługi poza prezbiterium. Tak też od lat postępuje duszpasterstwo służby liturgicznej w naszej diecezji, zaś najlepiej widać to w posłudze diecezjalnej diakonii liturgicznej
Ruchu Światło-Życie.
Kobieca natura
Reklama
Katarzyna Jurgońska z diecezjalnej diakonii liturgicznej mówi: „Szczególnie znamienne dla mnie jest to, iż kobieta, pełniąc swoją posługę poza prezbiterium, działa zgodnie ze swoją naturą. Wykorzystuje
w tym celu te cechy, które są charakterystyczne tylko dla niej, pomagając całemu zgromadzeniu liturgicznemu w czynnym i owocnym uczestnictwie w Liturgii. Do cech, które posiada kobieta, a które w sposób
szczególny uwidaczniają się w jej posłudze, zaliczyłabym: delikatność, cichość, dyskrecję, łagodność i przede wszystkim poczucie harmonii, piękna, ładu i porządku”.
Inna animatorka liturgiczna Monika Krasowska tak widzi swoją posługę: „Odkąd pamiętam, moja mama zawsze uczyła mnie wrażliwości i delikatności. Nigdy nie przypuszczałam, że będę mogła wykorzystać
te lekcje podczas Liturgii, a właśnie wrażliwość, dostrzeganie i dbanie o szczegóły to moja posługa. Stała się dla mnie sposobem na odkrywanie i rozkochiwanie się w Eucharystii. Zaskakuje mnie i uczy
na każdym kroku, nie pozwala wpaść w rutynę i daje wielką radość. Komentarze, modlitwa wiernych, procesja z darami to kilka chwil, których przygotowanie jest moją modlitwą”.
Oto z kolei słowa Katarzyny Świątek: „Pisanie przeze mnie komentarzy lub jakichkolwiek modlitw zawsze rozpoczyna się modlitwą i rozważaniem tekstów Pisma Świętego. Zawsze, ilekroć mam pełnić
jakąś posługę, staram się być w kościele co najmniej pół godziny przed rozpoczęciem Eucharystii, aby jeszcze raz ze wszystkimi wszystko przećwiczyć i jeśli jest to możliwe, pomodlić się wspólnie, a jeśli
nie, to oczywiście indywidualnie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Służba porządku
Najpoważniejszą z „kobiecych” posług liturgicznych pełni precentorka, czyli osoba, która czuwa nad porządkiem akcji liturgicznej. Posługa ta jest w pewnym stopniu tożsama z zadaniami i funkcjami
ceremoniarza, z tą jednak różnicą, że ceremoniarz odpowiada za całą służbę liturgiczną, a precentorka tylko za posługi wykonywane poza prezbiterium. Ponieważ są one bardzo często wykonywane przez kobiety,
dobrze jest, jeżeli ich koordynacją i przygotowaniem zajmuje się właśnie odpowiednio do tego przygotowana kobieta.
Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (OWMR) wymienia jako pełniących posługę liturgiczną także tych, „którzy w pewnych krajach przyjmują wiernych w drzwiach kościoła, wskazują im właściwe
miejsca i utrzymują porządek w czasie procesji”. Nie chodzi tu tylko o uroczyste procesje, ale również o te, mające miejsce na każdej Mszy św., czyli procesję wejścia, wyjścia i komunijną, a także
procesję z darami. Taką funkcję w zgromadzeniu liturgicznym nazywamy służbą ładu i bardzo często pełnią ją kobiety. Należy podkreślić, że służba ładu, choć rzadko spotykana, nie jest mniej ważna. Często
natomiast okazuje się trudniejsza od innych.
Służba słowa
Reklama
Komentator w zgromadzeniu liturgicznym za pomocą objaśnień i pewnych pouczeń wprowadza wiernych w Liturgię i przygotowuje ich do lepszego jej zrozumienia. W naszej diecezji, jak i w innych diecezjach
Polski, posługę komentatora pełnią prawie zawsze kobiety, dlatego mówimy tu o komentatorce. Komentarze mają w Liturgii jedynie funkcję pomocniczą, więc komentatorka powinna zachować pewną dyskrecję przez
zajęcie odpowiedniego miejsca w czasie ich czytania. Powinna mieć przed sobą wiernych, ale nie wypada, aby wchodziła na ambonę. Najlepiej, aby miała odrębny mikrofon, znajdujący się obok prezbiterium
lub tuż przed nim.
Kobiety pełnią jeszcze inne funkcje, które możemy zaliczyć do „posługi słowa”. Chodzi tu o przygotowanie wezwań modlitwy wiernych i ich odczytanie podczas Mszy św. Często także kobiety
czy dziewczęta spełniają funkcję psałterzysty, śpiewając psalm responsoryjny. Gdy nie ma lektora, zdarza się, że kobieta przeczyta czytanie.
Służba darów i muzyki
Jednym ze sposobów czynnego uczestnictwa w ofierze Mszy św. poza prezbiterium jest podejmowanie służby darów. W ramach tej posługi mieści się: przynoszenie do ołtarza darów, przede wszystkim chleba i
wina, zbieranie i przynoszenie do ołtarza kolekt pieniężnych, wreszcie zbieranie i przynoszenie do ołtarza darów w naturze na potrzeby biednych. Często tę posługę w jakimś wymiarze pełnią dziewczęta.
Ma ona swoje duchowe znaczenie i nie ogranicza się jedynie do czynności zewnętrznych. Szkoda, że często ogranicza się tylko do zebrania tacy i zaniesienia jej do zakrystii. Dobrze jest, jeśli wymiar daru
w Eucharystii jest właściwie wyakcentowany. To cały zebrany na Mszy św. Kościół składa Panu dary. Nawet jeśli do ołtarza niosą je tylko dwie osoby, pełnią one zawsze rolę przedstawicieli całej zgromadzonej
wspólnoty.
Posługę liturgiczna pełnią wszystkie osoby, które zajmują się animacją śpiewu na Liturgii. Do takich osób należy kantor, czyli osoba prowadząca śpiew, a także organista. Często są to posługi pełnione
przez kobiety. Przede wszystkim jednak trzeba tu podkreślić rolę scholi, które w naszych parafiach są złożone najczęściej z dziewcząt. Dzięki nim nasze przeżywanie Liturgii wiele zyskuje.
Być znakiem
Kobieta w Liturgii może świadczyć o tajemnicy oblubieńczej relacji Chrystusa i Kościoła odzwierciedlonej w odmienności płci. Dla wielu ludzi czynna obecność kobiety w Liturgii może stać się znakiem, w którym pełniej odkryją istotę Kościoła - Oblubienicy. Tak mówi o tym animatorka liturgiczna Ewelina Kopacz: „Myślę, że kobieta posługująca w prezbiterium jest powołana do bycia znakiem. Przynajmniej takie przekonanie rodzi się w moim sercu, kiedy wspominam moje animatorki i ich służbę. Ich obecność na Liturgii była zawsze skromna, delikatna, pełna troski o jej przebieg. Były niejako wzorem kobiety, wzorem chrześcijanki. Znajomość ich osoby upewniała mnie tylko, że na co dzień żyją Bogiem. Kobieta w Liturgii, także w prezbiterium, to członek Kościoła, który szczególnie w momencie posługi jest obrazem Boga podchodzącego do człowieka z delikatnością, Boga zapraszającego, tłumaczącego i przede wszystkim miłującego”.