W wyprawie ks. Wyporskiemu towarzyszył Tadeusz Czop - burmistrz Łaz, Czesław Żelichowski - dyrektor MCKiS w Jaworznie, Henryk Pasich - dyrektor Gimnazjum nr 3 w Wolbromiu, Roman Bończyk z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach. „Przez tydzień, od 17 do 22 kwietnia, przejechaliśmy ponad 2 tys. km. Przez Słowację, Węgry dotarliśmy do Rumunii, stamtąd na Ukrainę. Pierwszym celem naszej podróży było małe miasteczko Kaczyce w Rumunii - opowiada ks. Stefan Wyporski - mieszkają tam potomkowie polskich emigrantów z XVIII w. Przybyli tam, by wybudować kopalnię soli. Początkowo powstała typowo polska wioska. Jednak z czasem emigranci zasymilowali się z miejscową ludnością. W Kaczycach do dziś istnieje kopalnia soli, a wiele rodzin polsko-rumuńskich kultywuje zwyczaje jednego i drugiego narodu. Nie zaginął także język polski. Na uwagę zasługuje fakt, iż w Kaczycach, mimo że jest to mała miejscowość, istnieją 3 kościoły: rzymskokatolicki, grekokatolicki i prawosławny. Najbardziej wzruszającym momentem wizyty w Rumunii było przyjęcie przez rumuńskich uczniów. „Powitali nas w strojach ludowych chlebem i solą. A potem przedstawili piękny program artystyczny. Udało nam się zawieźć do tej placówki nowy faks i materiały szkolne” - dodaje ks. Wyporski. Drugim celem podróży była Ukraina i Kamieniec Podolski. „Zamieszkaliśmy u Sióstr Urszulanek. Udało nam się złożyć wizytę miejscowemu ordynariuszowi bp. Leonowi Dubrowskiemu. Odwiedziliśmy Ojców Paulinów, którzy remontują kościół podominikański. Zwiedziliśmy także ruiny zamku w Kamieńcu Podolskim” - relacjonuje szef sosnowieckiej Caritas. W sumie delegacja z Polski zaprosiła do naszego kraju 140 dzieci, 100 z Ukrainy i 40 z Rumunii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu