Reklama

Berdyczowska Madonna

Niedziela warszawska 20/2004

Warszawa i jej okolice obfitują w wizerunki Madonny, których dzieje związane są z Kresami. Niektóre trafiły tutaj przed drugą wojną światową, inne na skutek powojennych zmian granic. Ich historia jest niezwykle ciekawa. Zaczynamy od prezentacji wizerunku Matki Bożej Berdyczowskiej, znajdującego się w konkatedrze na Kamionku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wizerunek znajdujący się w tej świątyni jest właściwie kopią obrazu Pani z Berdyczowa na Ukrainie. - Znajduje się w kaplicy bocznej kościoła, poświęconej Matce Bożej Częstochowskiej. Nie jest otaczany szczególnym kultem. O wizerunek Matki Bożej Berdyczowskiej często pytają historycy oraz kresowianie - mówi ks. kan. Zdzisław Gniazdowski, proboszcz parafii Bożego Ciała na Kamionku.
Do parafii Bożego Ciała na Kamionku obraz trafił w 1926 r. Przekazał go dr Juliusz Wieliczko w obecności przedstawicieli władz kościelnych i państwowych. Ofiarodawca złożył zaprzysiężenie, że obraz ten w 1914 r. otrzymał od ks. Wiktora Olędzkiego z Antonówki pod Czehryniem na Ukrainie celem przewiezienia do Warszawy, zabezpieczenia i zachowania dla narodu polskiego. Najprawdopodobniej jest to kopia, która była w posiadaniu słynnego karmelity, uczestnika konfederacji barskiej, ks. Marka Jandałowicza. Jego imię znane jest m.in. z dramatów Juliusza Słowackiego.
Słynącą łaskami Madonnę Berdyczowską umieszczono w kaplicy kościoła Matki Bożej Zwycięskiej. Była ona wotum dziękczynnym za zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej. Kopia odbiega nieco od pierwowzoru, który przedstawiał na jednostajnym tle Madonnę z Dzieciątkiem na ręku. Kopia zaś przedstawia Maryję w otoczeniu proporców z godłami Polski i Litwy, chorągwi i różnorodnej zbroi, w zwieńczeniu obronnych murów. U dołu w owalu widnieje berdyczowski klasztor - twierdza. Obraz ustawiano niegdyś w polowych ołtarzach. Do kopii, już w parafii Bożego Ciała, dodano boczne skrzydła, wykonane z desek. Na prawym z nich znajduje się harcerska lilijka, na lewym stylizowany Orzeł Biały. Na odwrocie skrzydeł widać podpisy osób uwierzytelniających autentyczność obrazu.
- W jednej z przedwojennych gazet pisano, że obraz Matki Bożej Berdyczowskiej przechowywany w naszej świątyni, ma być ofiarowany do świątyni Opatrzności Bożej, kiedy ta zostanie zbudowana - mówi ks. Gniazdowski.

Wotum za wolność

Oryginał obrazu Matki Bożej Berdyczowskiej był kopią wizerunku Matki Bożej Śnieżnej, pochodzącą prawdopodobnie z przełomu XVI i XVII w., namalowaną na płótnie i naklejoną na cyprysowej desce. Jak opisuje Tadeusz Kukiz w Rocznikach Lwowskich, historia tej kopii wiąże się z trzema wiekami istnienia sanktuarium w Berdyczowie. Położone ok. 40 km na południe od Żytomierza miasto, było tym dla tamtejszej ludności, czym dla nas jest dzisiaj Częstochowa.
Powstanie wizerunku przypisuje się pewnej legendzie. Janusz Tyszkiewicz, wojewoda kijowski w 1626 r. przebywał w tureckiej niewoli. We śnie zobaczył nieznanych mu zakonników, wstawiających się za jego uwolnieniem. Otrzymał też wtedy zalecenie ufundowania dla Matki Bożej świątyni i klasztoru i uczynienia go niezdobytą fortecą. Wydobywszy się cudownie z niewoli, wojewoda chciał wypełnić złożoną obietnicę. Będąc w Lublinie zobaczył Karmelitów Bosych. Poznał w nich zakonników ze swojego snu. Dla nich ufundował w Berdyczowie w latach 1634-1642 kościół i klasztor. Do świątyni ofiarował kopię obrazu Matki Bożej Śnieżnej, która od dawna znajdowała się w domu Tyszkiewiczów.
Wkrótce obraz zasłynął cudami do tego stopnia, że Berdyczów stał się znany w okolicy. Kościół i klasztor otoczono wałami i zwodzonym mostem oraz uzbrojono w armaty. Niestety nie zapobiegło to jego zniszczeniu w czasie wojen kozackich w latach 1648-49 i potem w 1653 r. Karmelici opuszczając Berdyczów przenieśli obraz Madonny do kościoła sióstr Karmelitanek we Lwowie. Tu pozostał on przez 73 lata. Do Berdyczowa wrócił w 1721 r., kiedy to udało się ojcom karmelitom odzyskać kościół i odbudować go po zniszczeniach kozackich. Obraz nie pozostał tu jednak długo. W 1732 r. w granice Rzeczypospolitej wkroczyły wojska rosyjskie. Z obawy przed zniszczeniem obrazu wywieziono go do Lublina, skąd wrócił do Berdyczowa dopiero po 4 latach.
Za sprawą Madonny z obrazu dokonywały się kolejne cuda. Od połowy XVIII stulecia na podstawie przysięgłych zeznań spisano ich 250. Po zbadaniu przez specjalnie powołaną komisję, w 1752 r. bp Sołtyk uznał obraz za cudowny. Dzięki staraniom biskupa, w tym samym roku, na Sejmie w Grodnie wyjednano u króla Augusta III i stanów Rzeczypospolitej prośbę do Ojca Świętego Benedykta XIV o koronowanie wizerunku papieskimi koronami. Papież nie tylko przychylił się do tej prośby, ale także ufundował złote korony. Koronacja, która odbyła się 16 lipca 1756 r. miała charakter narodowego święta. Kazanie wygłosił Ignacy Krasicki, pełniący wówczas funkcje kanonika kijowskiego.
Do rozsławiania berdyczowskiego sanktuarium przyczyniło się m.in. ustanowienie tu przez króla Stanisława Augusta w 1765 r. jarmarków. Dlatego ludzie tym chętniej odwiedzali Berdyczów. Sanktuarium rozsławiało się także za sprawą założonej w 1760 r. drukarni. Przy drukarni pracowali rytownicy sporządzający wizerunki Matki Bożej, a także świętych i postaci zasłużonych w historii Polski. Dzięki drukarni miasto stało się znanym ośrodkiem kulturalnym. Wydawano tu ponad 700 druków zwartych: książki teologiczne i historyczne, polityczne broszury czy gospodarskie kalendarze.
Kult Madonny nie przygasł nawet wówczas, gdy Berdyczów dotknęły represje po zduszeniu naszych powstańczych zrywów. W 1831 r. w mieście zamknięto klasztorne szkoły. W 1866 r. dokonano kasaty klasztoru. Wcześniej zamknięto drukarnię. Wciąż przybywali tu pielgrzymi.
Madonna Berdyczowska koronowana była trzykrotnie. Złote korony wieńczące skronie Maryi i Dzieciątka padły bowiem łupem złodziei. Drugi raz koronacji dokonano w 1765 r., dokładnie sto lat po pierwszej koronacji. Po kolejnej kradzieży nowe korony przesłał papież Pius IX.
Z początkiem minionego stulecia kościół w Berdyczowie poddano gruntownej renowacji. W 1917 r. przejęli go ojcowie jezuici, zaś rok później karmelici. Kiedy zmarł ostatni z braci w 1926 r., władze bolszewickie zamieniły dolny kościół na kino. W kościele górnym urządziły muzeum ateizmu. Obraz Madonny pokazywali jako religijny przeżytek. Od tego czasu los obrazu pozostaje nieznany.
Poza obrazem Matki Bożej Berdyczowskiej na warszawskim Kamionku, w Polsce jest jeszcze kilka innych kopii tego wizerunku, m.in. w kościołach Trójcy Świętej w podwarszawskich Ząbkach, Przemienienia Pańskiego w Łodzi, w kościele parafialnym w Jaworzu koło Bielska Białej oraz garnizonowym w Inowrocławiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Kard. Parolin do ludzi mediów: Nie nazywajcie się rabinami: bądźcie ostrożni!

2025-01-29 17:50

Adobe.Stock.pl

Głosem, pismem, obrazem, „jesteś powołany do mówienia”, ale nigdy nie lekceważąc „podstawowej wartości” innych, używając słowa, które jest „adekwatne i nigdy nie krzyczy”, zapewniając „poufność, wielkoduszność” i „dyskrecję”. Tak właśnie wygląda odpowiedzialne działanie w komunikacji, według sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina, który wczoraj, 28 stycznia, we wspomnienie św. Tomasza z Akwinu, odprawił w Bazylice Watykańskiej Mszę św. dla uczestników Międzynarodowej Konferencji Katolickich Komunikatorów Instytucjonalnych. Wydarzenie to, zorganizowane w ramach Jubileuszu Świata Mediów, Dziennikarstwa i Komunikacji Roku Świętego, kończy się dzisiaj.

Więcej ...

Przeżyć czy przeżuć?

2025-01-29 16:39
Przedstawienie Bożonarodzeniowe w SP nr 17 we Wrocławiu

Marzena Cyfert

Przedstawienie Bożonarodzeniowe w SP nr 17 we Wrocławiu

Dobiega końca czas jasełek, kolęd i bożonarodzeniowych koncertów. W Szkole Podstawowej nr 17 we Wrocławiu uczniowie klas 5 i 6 przygotowali wyjątkowe przedstawienie, z przesłaniem na cały rok.

Więcej ...

USA/ Media: znaleziono czarną skrzynkę samolotu, który zderzył się ze śmigłowcem w Waszyngtonie

2025-01-30 11:53

PAP/EPA/SHAWN THEW

Nurkowie odnaleźli jedną z czarnych skrzynek samolotu pasażerskiego, który w środę czasu lokalnego zderzył się z wojskowym śmigłowcem w pobliżu lotniska w Waszyngtonie i wpadł do Potomaku – podała stacja CBS News.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Skandal w szkole. Nauczyciel bił się w klasie z uczniem

Wiadomości

Skandal w szkole. Nauczyciel bił się w klasie z uczniem

Proboszcz jednej z parafii podaje do wiadomości...

Kościół

Proboszcz jednej z parafii podaje do wiadomości...

Jest petycja o dymisję Nowackiej. To pokłosie jej słów...

Wiadomości

Jest petycja o dymisję Nowackiej. To pokłosie jej słów...

Zmarł ks. Zbigniew Sobolewski - dyr. Dzieła Pomocy

Kościół

Zmarł ks. Zbigniew Sobolewski - dyr. Dzieła Pomocy "Ad...

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Niedziela Kielecka

Kielecka Kuria zgłosiła do prokuratury możliwość...

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Wiara

Trzeba prosić Boga o dobre oczy, aby widzieć i docenić...

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Wiadomości

Warszawa: Muzeum Sztuki Nowoczesnej promuje deprawację i...

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Wiadomości

Kanclerz Uniwersytetu Szczecińskiego przyznał, że są...

Katolicy i Orkiestra

Kościół

Katolicy i Orkiestra