Reklama

Wniebowstąpienie Pańskie

Pan wśród radości wstępuje do nieba

Niedziela kielecka 21/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejsza liturgia wzywa, byśmy podnieśli wzrok ku niebu, dokąd wstąpił Chrystus. W Dziejach Apostolskich tak opisano ten moment: „Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu” (Dz 1,9). Trzeba więc podnieść głowę i uznać, że jesteśmy obywatelami innej, wiecznej ojczyzny i jedynie pielgrzymami na tym świecie.
Bardzo jasno przypomina o tym liturgia pogrzebu. Trudno uznać prawdę o przemijaniu doczesności. Dopóki jesteśmy młodzi, silni, zdrowi i niezależni finansowo, nie docierają do nas prawdy o rzeczach ostatecznych: śmierci, sądzie Bożym, niebie albo piekle. Nie chcemy myśleć o śmierci, boimy się jej. Może jeszcze bardziej boimy się tego, co po śmierci. Jest to bowiem rzeczywistość, której nie znamy.
Z drugiej strony jest w nas tęsknota życia wiecznego. Chcemy żyć wiecznie, pragniemy zatrzymać naszą młodość przy pomocy różnych utrwalaczy, jak farbowanie włosów, stosowanie kremów przeciwzmarszczkowych, a nawet operacje plastyczne. O tęsknocie za życiem wiecznym przekonujemy się również wtedy, gdy stajemy obok łóżka osoby ciężko chorej. Pomimo dotkliwego bólu, osoby te proszą o jeszcze trochę życia.
Dobrze pamiętam ostatnią godzinę życia mojego Taty. Bardzo cierpiał, ale w jego oczach było wielkie pragnienie życia. Wręcz prosił o jeszcze. Był człowiekiem wierzącym i bojącym się Boga. Nie bał się śmierci, ale pragnął żyć.
Przypomina mi się tu pewna historia. Dotyczy obawy przed tym, co po śmierci. Ciężko chory człowiek chwycił dłoń lekarza. „Tak bardzo boję się śmierci. Panie doktorze, proszę mi powiedzieć, co mnie potem czeka? Jak będzie wyglądało życie po drugiej stronie?”.
„Ja tego nie wiem” - odpowiedział lekarz. „Pan tego nie wie?” - wyszeptał chory. Zamiast dalszej odpowiedzi lekarz wstał i otworzył drzwi. A wtedy wbiegł do środka pies, skoczył do góry i pokazał, jak bardzo się cieszy na widok swojego pana.
Lekarz zwrócił się do chorego i powiedział: „Czy przyjrzał się pan dobrze zachowaniu psa? Jeszcze nigdy nie był on w tym pomieszczeniu i nie zna ludzi, którzy tutaj mieszkają. Ale wiedział, że jego pan jest po drugiej stronie drzwi, dlatego wbiegł radośnie do środka, kiedy tylko drzwi się uchyliły. Widzi pan, ja też nie wiem nic o tym, co czeka nas po śmierci; ale wystarczy mi świadomość, że mój Pan i Mistrz jest po drugiej stronie. Dlatego kiedy pewnego dnia drzwi się dla mnie otworzą, przejdę z radością przez próg.”
Przyglądamy się dziś Apostołom, którzy wstrzymali oddech. Zamarli z podziwu nad przedziwną tajemnicą Wniebowstąpienia Jezusa. Wydarzenie to przerosło możliwości ludzkiego rozumu. Jezus Chrystus, Bóg-Człowiek, Przyjaciel, unosi się nad ziemię. Znika sprzed ich oczu. Potrzebowali wyjaśnienia tej niezwykłej tajemnicy. Zanim jednak Duch Święty oświecił ich umysły, aniołowie pocieszają: „Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz 1,11).
Od tego momentu życie Apostołów będzie wspinaczką ku górze, ku niebu. Duch Święty, który zstąpił na nich później, już nie pozwolił im spocząć. Apostołowie rozeszli się po świecie, by głosić Dobrą Nowinę, by mówić o Jezusie Chrystusie Zbawicielu. Nic i nikt ich nie powstrzymało. Żadne groźby przełożonych gmin żydowskich, ani nawet więzienie. Nie straszna im była nawet śmierć.
Dzięki świadectwu Apostołów i my również staliśmy się dziedzicami dobrej nowiny o Jezusie Chrystusie. Nasze życie ma być intensywną wspinaczką ku niebu. Św. Augustyn napisał: „Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie w Tobie” (Wyznania I, 1).
My również mamy dawać świadectwo o Jezusie Chrystusie Zbawicielu i nic, i nikt nie może nas powstrzymać - nawet śmierć. Jako ludzie wierzący w Chrystusa, dźwigając z godnością krzyż codziennych zadań, kierując się w życiu miłością do Boga i bliźniego, nie możemy obawiać się tajemnicy śmierci i tego, co po śmierci. Czeka tam na nas miłujący Ojciec. Dlatego, kiedy pewnego dnia drzwi się dla mnie otworzą, przejdę z radością przez próg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Konklawe. Co się dzieje po wyborze papieża?

2025-05-07 21:08

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Konklawe wchodzi w końcową fazę, gdy elekt otrzyma co najmniej dwie trzecie głosów. W tym roku, przy 133 elektorach, będzie to poparcie co najmniej 89 purpuratów. Jeśli tak się stanie, osoba wskazana przez kardynałów usłyszy pytanie: "Czy przyjmujesz?".

Więcej ...

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Więcej ...

Prezydent w rocznicę zakończenia II wojny światowej: nigdy więcej wojny

2025-05-08 08:27

PAP/Radek Pietruszka

W dniu 80. rocznicy zakończenia najstraszliwszego konfliktu w dziejach świata - II wojny światowej - musi wybrzmieć apel: nigdy więcej wojny - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda. Państwo robi wszystko, co możliwe, by dziś Polska była silna i bezpieczna - dodał.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Wiadomości

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje...

Czarny dym nad Watykanem!

Kościół

Czarny dym nad Watykanem!

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Wiara

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Kościół

Watykan: oczekiwanie na wynik pierwszego głosowania...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Kościół

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o...

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Wiadomości

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...

Wiadomości

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje...