Po 135 latach budynki dawnego klasztoru Panien Dominikanek w Piotrkowie Trybunalskim wracają do Kościoła. Klasztor mieści się między dawnym konwentem Dominikanów a Bramą Sieradzką, na tzw. Nowym Świecie
lub Nowym Mieście. Zbudowany jest w kształcie litery L. Jej dłuższe ramię usadowiono wzdłuż muru obronnego. Składa się z trzech kondygnacji oraz podpiwniczenia. Jego kubatura wynosi niewiele ponad 8 tys.
m3, a powierzchnia użytkowa - 1135 m2 (całkowita - 1815 m2). Większość nadających się do zagospodarowania pomieszczeń ma powierzchnię ok. 3 m2.
Uchwałę o przekazaniu budynku podjęli radni podczas ostatniej kwietniowej sesji Rady Miejskiej. Za projektem uchwały głosowało 14 rajców, 1 wstrzymał się od głosu, przeciw było 8. Decyzja radnych
kończy 5-letnie starania ks. Eugeniusza Giepardy, rektora kościoła Panien Dominikanek, o przejęcie budynku. „Jestem ogromnie szczęśliwy, że do głosu doszedł zdrowy rozsądek i obiekt po ponad 100
latach wrócił do pierwotnego właściciela. Teraz konieczne jest tylko wytężenie wyobraźni, żeby zdobyć fundusze” - skomentował ks. Gieparda zaraz po ogłoszeniu decyzji radnych. „Ubolewam,
że nie stało się to wcześniej, bo mogliśmy zrobić wiele rzeczy i zaoszczędzić sporo pieniędzy” - dodaje.
Dawny klasztor jest bardzo zdewastowany i każdy miesiąc zwłoki w remoncie oznacza bardzo wymierne straty finansowe. „Wdarła się do niego wilgoć, na ścianach pojawił się grzyb. Niezbędna jest
wymiana wszystkich instalacji” - wylicza ks. Gieparda. W tej chwili koszt renowacji ocenia się na 3,5 mln zł. „W sprawie pozyskania funduszy na remont mam poparcie Metropolity Łódzkiego”
- zapewnia Kapłan. Kuria zadeklarowała w rozmowie z władzami Piotrkowa, że pomoże w niecierpiących zwłoki inwestycjach, m.in. w pokryciu dachu. „Będziemy też szukać sponsorów prywatnych i
starać się o dotacje z funduszy UE” - podkreśla Ksiądz Rektor.
W budynku powstanie Akademickie Centrum Kultury. „Przyjechałem do Piotrkowa z misją pracy duszpasterskiej w środowisku akademickim i to miejsce idealnie nadawałoby się do jej realizacji”
- wyjaśnia ks. Gieparda. „Mam nadzieję, że realizacja tego pomysłu przełamie opinię, że w tym mieście nic się nie dzieje” - dodaje. Nie czeka też na przejęcie budynku - już
teraz organizuje wykłady, spotkania i koncerty. Stworzył Galerię i Ośrodek Duchowości Chrześcijańskiej. Podczas wakacji i przy współpracy z Radiem Plus Łódź zorganizowany tu będzie kurs języka angielskiego
dla dzieci z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.
Klasztor Dominikanek powstał dzięki Katarzynie z Rokszyc Warszyckiej, podkomorzynie sieradzkiej, która w 1608 r. przeznaczyła na sprowadzenie zakonnic odpowiednie fundusze. Dominikanki trafiły
do Piotrkowa z Sochaczewa w roku 1626. Na początku 7 zakonnic zamieszkało w małym domku - żywiła je podkomorzyna, przysyłając z Rokszyc posiłki. Głównym celem dominikanek było nauczanie dziewcząt.
Z dokumentów historycznych wynika, że ich klasztor był pierwszym zakładem naukowym w Piotrkowie. Jednak już po roku skromny przybytek uległ pożarowi, co znacznie przyspieszyło budowę klasztoru. Budynek
został zniszczony w 1648 r. na skutek wielkiego pożaru, a 9 lat później w trakcie najazdu Szwedów. W odbudowę obiektu zaangażował się syn fundatorki, kasztelan krakowski Stanisław Warszycki. Remont
zakończył się w roku 1673. Późniejsze losy klasztoru również były burzliwe - podczas zaborów rząd pruski zabrał dobra klasztorne i zamknął nowicjat, który udało się reaktywować dopiero w 1818 r.
Ale już w roku 1864 - na skutek carskich represji po Powstaniu Styczniowym - zakon został skasowany, a w 1869 r. dominikanki trafiły do Przyrowa. W rękach Kościoła pozostał jedynie budynek
świątyni. Budynek klasztorny po renowacji z 1882 r. stał się ozdobą miasta i mieścił gimnazjum żeńskie rosyjskie i polskie, internat Studium Nauczycielskiego, Ośrodek Szkolno-Rehabilitacyjny, a w
ostatnich latach IV Liceum Ogólnokształcące.
Pomóż w rozwoju naszego portalu