Reklama

Godność Człowieka - Pracownika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czasy, w których żyjemy, nie są łatwe. Większość ludzi walczących 15 lat temu o wyzwolenie spod socjalistycznego jarzma inaczej wyobrażała sobie życie w wymarzonym, kapitalistycznym ustroju. Głównym problemem - który sprawia, iż ludzie popadają w pesymizm, nie widzą dla siebie szans na lepsze jutro, czują się po prostu zawiedzeni i oszukani - jest brak pracy.
W encyklice Laborem exercens, podpisanej w 1981 r., Ojciec Święty Jan Paweł II jednoznacznie nakreśla funkcje, jakie powinna spełniać praca człowieka. Pisze: „Z pracy swojej ma człowiek pożywać chleb codzienny i poprzez pracę ma się przyczyniać do ciągłego rozwoju nauki i techniki, a zwłaszcza do nieustannego podnoszenia poziomu kulturalnego i moralnego społeczeństwa, w którym żyje jako członek braterskiej wspólnoty. Nie dziwi więc fakt, że ludzie pozostający dłuższy czas bez pracy, a co za tym idzie - bez środków do życia - popadają w różnorakie kryzysy.
Średni przyrost bezrobocia w naszym kraju od 1998 r. to dwa punkty procentowe rocznie. Obecna sytuacja jest ogromnym problemem. Oficjalne dane podają, że ponad 20% obywateli naszego kraju pozostaje bez pracy. Jest to wielki problem gospodarczy i społeczny. Taka destabilizacja prowadzi do tego, że jeśli już człowiek ma pracę, to za wszelką cenę stara się ją utrzymać. Fakt ten przysłania godność człowieka, nie zwraca się uwagi na podstawowe prawa nie tylko pracownika, ale przede wszystkim człowieka. Dla właścicieli różnego rodzaju firm i przedsiębiorstw, najważniejszy staje się zysk i indywidualny dobrobyt. Człowiek przestaje się liczyć, staje się zwykłym narzędziem służącym do osiągnięcia sukcesu. Od pracownika wymaga się ciągłej dyspozycyjności, pracy na maksymalnych obrotach (najlepiej przez 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę). Dochodzi do takich paradoksów, że pracobiorca pracuje, nawet będąc chorym, ponieważ obawia się utraty miejsca swojego utrzymania, wiedząc, że na jego posadę jest dziesięciu chętnych. Ludziom pracy często nie wypłaca się w terminie wynagrodzenia (co - jak naucza Kościół - jest grzechem wołającym o pomstę do nieba), a jeżeli już wynagrodzenie otrzymują na czas, są to niewielkie, najniższe z możliwych gratyfikacje. Związki zawodowe praktycznie nie mają żadnego wpływu na pracodawców. To wszystko tworzy obraz „kapitalizmu pierwotnego”, który - jak naucza Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens (nr 11) - traktuje człowieka na równi z całym zespołem materialnych środków produkcji i posługuje się nim jako narzędziem, sprzeciwia się godności człowieka.
Bogacą się jednostki, a większość ludzi „klepie biedę”. Zwykłym ludziom, nawet jeśli pracują - to i tak brakuje nawet na podstawowe artykuły codziennego użytku, brakuje nieraz na najbardziej konieczne leki. Młodzież pochodząca z małych miasteczek i wsi, gdzie panuje kilkudziesięcioprocentowe bezrobocie, nie ma szans na edukację i dalszy rozwój. Bez odpowiedniego wykształcenia ci młodzi ludzie za klika lat staną się kolejnym bezrobotnym pokoleniem. Oni często uczą się bezradności w swoich rodzinach. Patrzą na swoich rodziców, którzy ogarnięci marazmem i brakiem nadziei na lepsze jutro, nie starają się o poprawę swojego losu.
Taka sytuacja prowadzi do kryzysu moralnego. Powszechne stają się patologie, wśród których (szczególnie na wsi i w małych miastach) prym wiedzie alkoholizm. Ludzie popadają w beznadzieję i nie widzą dla siebie innej drogi niż ucieczka w alkohol. Straciwszy siły, nie starają się o pracę, gdyż wiedzą, że dziś w większości przypadków, aby ją zdobyć, trzeba mieć znajomości, najlepiej z ludźmi trzymającymi władzę. Muszą zdobyć pieniądze na alkohol. W jaki sposób? Najłatwiej - kradnąc lub oszukując. Coraz bardziej modne staje się chodzenie na skróty - drogami kradzieży, oszustw, korupcji, układów. W taki sposób następuje degradacja życia moralnego całych rodzin, a nawet społeczności.
Wynikająca z bezrobocia beznadzieja prowadzi również do zanikania więzi międzyludzkich, do kryzysu społeczeństwa obywatelskiego. Ludzie tracą świadomość społeczną i polityczną, tłumacząc się bezpodstawnymi argumentami typu „wszyscy to złodzieje”, „nie można dzisiaj nikomu ufać” itp. Dla ludzi przestaje być ważne, kto będzie rządził ich ojczyzną, ale najważniejszy staje się dla nich fakt, kto im da pracę. Kto odpowiada za taki stan rzeczy? Tutaj można by wymienić setki powodów. Na pewno nieudolna polityka rządzących stanowi taki powód, ale nie mniejsze znaczenie mają inne czynniki, takie jak: zła koniunktura gospodarcza, znaczny wzrost wydajności pracy spowodowany rozwojem techniki oraz ciągle pokutujące lata socjalizmu, które oduczyły ludzi przedsiębiorczości.
Bardzo dziwny w tym wszystkim jest fakt, iż ludzie niemający perspektyw na lepsze jutro, sfrustrowani, napełnieni pesymizmem, nie powierzają swoich problemów Temu, który ma moc uczynić wszystko, który może odmienić nasze życie - Jezusowi Chrystusowi obecnemu w swoim Kościele. Kościół podtrzymuje duchowo ludzi, którzy utracili pracę. Wiara w Boga pomaga człowiekowi wyjść nawet z najtrudniejszych sytuacji. To dzięki wierze - jak naucza Ojciec Święty Jan Paweł II - człowiek odkrywa swoją wielkość, prawdę o sobie samym i o swojej pracy, o powołaniu i o ostatecznym przeznaczeniu, o prawie do odpoczynku, zwłaszcza o prawie do świętowania niedzieli. To właśnie brak odpoczynku niedzielnego w znaczący sposób wpływa na zanikanie więzi rodzinnych, a tym samym niszczy rodzinę. Pojawiają się pomysły, aby Kościół stworzył specjalną komórkę - duszpasterstwo przedsiębiorców, aby pomóc im zrozumieć sens i przeznaczenie dóbr materialnych, aby pomóc im budować właściwą hierarchię wartości, w której na pierwszym miejscu znajduje się człowiek, a wszelkie dobra i nagromadzony kapitał mają służyć jego dobru.
Nie bez znaczenia pozostaje działalność charytatywna Kościoła. Pomoc najbiedniejszym - ludziom niemającym pracy, a tym samym środków potrzebnych do godnego życia - jest bardzo istotna. Zagadnienie duchowego wymiaru pracy ludzkiej w nauczaniu Kościoła katolickiego szeroko przedstawia już wcześniej cytowana encyklika Laborem exercens. Papież Jan Paweł II zdaje sobie sprawę, że znajdujemy się w trakcie trudnych przemian społecznych, ekonomicznych i technologicznych. W tym kontekście temat pracy jawi się jako niezmiernie aktualny w nauczaniu Kościoła. Problem podejmowany w encyklice, pochodzącej z 1981 r., jest niezwykle aktualny także w naszych czasach. Dokument porusza aspekty pracy, a następnie omawia współczesne warunki pracy w świetle chrześcijańskiego rozumienia wartości pracy.
„W pracy ludzkiej - naucza Papież - chrześcijanin odnajduje cząstkę Chrystusowego Krzyża i przyjmuje ją w tym samym duchu odkupienia, w którym Chrystus przyjął za nas swój Krzyż. W tejże samej pracy, dzięki światłu, jakie przenika w nas z Chrystusowego Zmartwychwstania, znajdujemy zawsze przebłysk nowego życia, nowego dobra, jakby zapowiedź nowego nieba i nowej ziemi, które właśnie poprzez trud pracy staje się udziałem człowieka i świata” (LE, nr 27).
Rozpoczęliśmy właśnie okres trudnych i historycznych przemian, związanych z wstąpieniem Polski w struktury Unii Europejskiej. Dlatego też czas konfrontacji polskiej gospodarki i polskiego rynku pracy z unijną konkurencją chciejmy powierzyć Bogu, od którego pochodzi wszelka władza, zwierzchności i panowania. To właśnie On ma moc przemieniać nasze życie i czasy, w których egzystujemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

Więcej ...

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

2024-05-02 13:46

Foto Fax

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

Więcej ...

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Kościół

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Jasna Góra

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

Kościół

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...