W niedzielne popołudnie, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Konstytucji 3 Maja, przed odnowionym pomnikiem odbyła się podniosła uroczystość patriotyczno-religijna. Przybyli
licznie mieszkańcy Bociek, Andryjanek, Wandalina, Wygonowa, Hornowa i wielu innych pobliskich miejscowości, a także z Bielska, Siemiatycz i Hajnówki. Przy powstańczej mogile pokłonili się w zadumie i
oddali hołd swoim przodkom - nieraz bardzo bliskim i drogim sercu - którzy walczyli o honor, wiarę i godność narodu. Powierzyli Bożej Opatrzności swoje dziś i jutro.
Uroczystość zaszczycił swoją obecnością biskup drohiczyński Antoni Dydycz, który przybył tu bezpośrednio z Rudki, gdzie uczestniczył w diecezjalnych obchodach Dnia Strażaka. Wśród zaproszonych gości
było wielu księży z bielskim dziekanem - ks. prał. Ludwikiem Olszewskim na czele, przedstawiciele samorządów z wicemarszałkiem sejmiku wojewódzkiego Krzysztofem Tołwińskim, prezydentem Białegostoku
Ryszardem Turem oraz przedstawicielami służb mundurowych. Przed pomnikiem ustawiły się poczty sztandarowe, a harcerze zaciągnęli „wartę honorową”.
Przy polowym ołtarzu, na tle majowej zieleni, Ksiądz Biskup sprawował Mszę św. i wygłosił okolicznościową homilię. Przypomniał tamte tragiczne czasy, kiedy jesienią 1863 r. z carskiego garnizonu,
stacjonującego w Bielsku Podlaskim, wyruszyły w stronę Bociek wojskowe oddziały, aby wyłapywać powstańców, grabić chłopską żywność, zabierać konie. Dla carskich żołnierzy przemoc zastępowała prawo. Wołanie
o sprawiedliwość, obrona przed wyrwaniem z serc tożsamości narodowej i religijnej - tak dotkliwie zdeptanej przez zaborcę - było najgłębszym motywem powstańczego zrywu.
„Gdzież oni są - tamci bohaterowie z Hornowa i Wygonowa, Wandalina i Lubiejek, dla których nie było ofiary, na którą by się nie zdecydowali? Niech powiedzą, gdzie są ich kości?”
- pytał Arcypasterz.
Ksiądz Biskup podziękował nieznanym mieszkańcom Lubiejek, którzy wznieśli ten pomnik w 1926 r. i wyraził wdzięczność obecnym mieszkańcom okolicznych wsi, a zwłaszcza Wandalina i Wygonowa. Korzystając
ze wsparcia władz gminy, przywrócili oni monument naszym czasom w pełnej okazałości.
„Pomnik ten jest czymś więcej niż tylko pomnikiem. Jest symbolem naszego charakteru i naszej miłości do Ojczyzny. Został zbudowany dzięki składkom zbieranym na sesjach rady gminy, bo nie jest
sztuką budowanie czegoś za pieniądze podatników” - powiedział Stanisław Derehajło - wójt gminy Boćki.
Po poświęceniu pomnika nastąpiło uroczyste przekazanie go pod opiekę dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Andryjankach.
„Będziemy stale pamiętać o grobie naszych pradziadków, którzy w 1863 r. przelewali krew za Ojczyznę” - zapewnił zebranych uczeń szóstej klasy Rafał Puchalski.
Uroczystość zakończyła się występem chóru polonijnego „Jutrzenka” z Rezekne na Łotwie. Goście przyjechali z Grajewa, aby uczcić pamięć swoich rodaków poległych w Powstaniu Styczniowym.
Bp Antoni Dydycz spotkał się z artystami z Łotwy i w serdecznej rozmowie podzielił się wrażeniami ze swojego pobytu w Rezekne w 1979 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu