Reklama

Odebrany od arian

Niedziela sosnowiecka 29/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Horda ariańska dopadła bramy kościoła, której bronił pleban uzbrojony w krzyż. Przeszli barbarzyńcy po ciele starca, zwalonego czekanem na ziemię, a porąbawszy drzwi, runęli do wnętrza, gdzie zaczęli gospodarzyć po swojemu" - tak opisywał Marian Kantor Mirski odebranie katolikom przez arian kościoła Świętej Trójcy w Będzinie. W tym roku przypada 400. rocznica przywrócenia w tej pięknej zabytkowej świątyni katolickiego kultu. Główne uroczystości odbędą się 9 września br.

Kiedyś był to mały, drewniany kościółek, początkowo spełniający rolę świątyni parafialnej i zarazem zamkowej kaplicy. Za króla Kazimierza Wielkiego, gdy wznoszono murowany zamek będziński, rozebrano kościółek i wybudowano na jego miejscu murowany pw. Świętej Trójcy w stylu gotyckim. Było to ok. 1365 r. Odbudowany został, po spaleniu w 1655 r. w czasie najazdu Szwedów, w stylu barokowym. Przyciąga dziś wielu miłośników sztuki sakralnej i turystów. Jego mury były świadkami różnych wydarzeń. Górujący nad miastem, piękny XIV-wieczny kościół Świętej Trójcy ma swoją ciekawą historię. Niektóre jej karty są tak barwne, że aż zdają się być tylko legendarnymi opowieściami. W opracowaniach dotyczących dziejów będzińskiej świątyni czytamy, że w II połowie XVI w. kościół przeżywał ciężkie chwile. "Sekta arian, mająca przytulisko u Jana Firleja w Ogrodzieńcu, wpadła w roku 1560 do miasta i przy pomocy miejscowych wyznawców nowej religii, rekrutujących się przeważnie z przybyszów, rozpoczęła walkę o odebranie świątyni katolikom. Stanęli murem mieszkańcy miasta w obronie kościoła, lecz ulegli przemocy. Horda ariańska dopadła bramy kościelnej, której bronił pleban uzbrojony w krzyż. Przeszli barbarzyńcy po ciele starca, zwalonego czekanem na ziemię, a porąbawszy drzwi, runęli od wnętrza, gdzie rozpoczęli gospodarzyć po swojemu. Plebanię zajął predykant ariański, a ksiądz katolicki, wypędzony przez odszczepieńców, poszedł na tułaczkę między mieszczan. (...) Przez parę miesięcy wędrowali co niedzielę mieszkańcy miasta na nabożeństwa do Czeladzi lub do Grodźca, a widząc, że nie pozbędą się rychło heretyków, urządzili składkę i przystąpili do budowy nowego kościoła, który stoi do dzisiaj na starym cmentarzu, pw. św. Tomasza". Ponoć arianie, nie chcąc dopuścić do budowy nowego kościoła, stawiali straże na drodze wiodącej do miejsca budowy. Wystawiali nawet straże nocne pod dowództwem Mikołaja Jędrzejka. Gdy góra zaroiła się od znoszących kamienie katolików, heretycy zrezygnowali z blokad. Po ustąpieniu arian w 1601 r. kościół parafialny powrócił w ręce prawowitych właścicieli. "Pewne fakty mogą wskazywać na to, że podawane informacje o zamordowaniu przez arian plebana i przejęciu przez arian kościoła są prawdziwe. Ale mogło też nastąpić pomieszanie pewnych faktów. Te wątpliwości rozwiałyby definitywnie dokumenty, których brak" - mówi Jarosław Krajniewski, historyk z Muzeum Zagłębia w Będzinie.

Pamiątkę przypadającej w tym roku 400. rocznicy wznowienia katolickiego kultu w świątyni parafia uczci 9 września br. W obecności bp. Piotra Skuchy, ks. prał. Tadeusza Matrasa, ks. kan. Kazimierza Szwarlika, kapłanów z dekanatu i wiernych odsłonięta zostanie nowa figura Chrystusa Zbawiciela, ufundowana staraniem proboszcza - ks. Andrzeja Stępnia przez parafian. Stanie ona przed plebanią. Obecnie na placu kościelnym stoi figura Matki Bożej. W przeszłości naprzeciwko niej stała figura Chrystusa, ufundowana przez górników i hutników w 1888 r. Została ona zniszczona. Pisze o tym w prowadzonej przez siebie kronice parafialnej ks. Tadeusz Matras. "Wiadomo, że (w 1972 r.) przy przerabianiu wejścia na cmentarz kościelny trzeba było przesunąć figurę Chrystusa Króla. Powstała propozycja, żeby ją ustawić przed wikariatem. Przystąpiono do przenoszenia figury. Nieuwaga pracowników, a także nieumiejętność wykonywania tego rodzaju pracy doprowadziła do ruiny figury zbudowanej przez górników będzińskich. Przy nieostrożnym i nieumiejętnym zdejmowaniu z cokołu figura wysunęła się z linowych umocnień i upadła na ziemię. Wyrzeźbiona w piaskowcu nie wytrzymała siły uderzenia - pękła. Chciano ją reperować, sklejać, ale niestety, nie udało się. Piaskowiec nie chciał przyjąć żadnych materiałów klejących. Po prawie stu latach zlikwidowana figura Chrystusa nie wróciła na miejsce przy kościele będzińskim. Na jednej z części cokołu pozostał napis: "Nieśmiertelnemu Chrystusowi Zbawcy - wdzięczni za ocalenie górnicy będzińscy". Z wysoka Góry Zamkowej patrzył Zbawca na miasto, strzegł kościoła i ludności miejscowej. Trzymanym w ręku krzyżem jakby wskazywał trud i cierpienie codziennego życia ludzkiego. Rozradowane oblicze Chrystusa sygnalizowało, że w znaku zbawienia odniesiemy nad wszystkim zwycięstwo". Inicjatywa wykonania i postawienia figury Chrystusa Zbawiciela ma być uczczeniem rocznicy wznowienia kultu katolickiego w naszej świątyni oraz uczczeniem przełomu wieków i tysiącleci. Podobnie jak nasi przodkowie, chcemy w ten sposób prosić Chrystusa, by ten nowy wiek był wiekiem obfitującym w łaski płynące na mieszkańców Będzina. Realizacja tego pomysłu to też spełnienie oczekiwań parafian, zwłaszcza tych, którzy pragnęli odbudowy zniszczonej figury - mówi proboszcz parafii Świętej Trójcy ks. Andrzej Stępień.

Nostalgiczne słowa kronikarza, że figura nie wróci na swe miejsce, przestają być aktualne. Znów będzie można mówić, że " z wysoka Góry Zamkowej patrzy Zbawca na miasto, strzeże kościoła i ludności miejscowej. Trzymanym w ręku krzyżem jakby wskazywał trud i cierpienie codziennego życia ludzkiego. Rozradowane oblicze Chrystusa sygnalizuje, że w znaku zbawienia odniesiemy nad wszystkim zwycięstwo" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Mistrz miłosierdzia

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

Św. Józef Benedykt
Cottolengo, prezbiter

wikipedia.org

Św. Józef Benedykt Cottolengo, prezbiter

Niósł pomoc tym cierpiącym, na których inni nawet nie chcieli spojrzeć.

Więcej ...

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 27-31a.

Więcej ...

#PodcastUmajony: Bez przesady!

2024-04-30 21:13

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Kościół

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

Wiara

Czy stać mnie na stratę ze względu na miłość do Boga?

#PodcastUmajony: Bez przesady!

Wiara

#PodcastUmajony: Bez przesady!

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Rodzina

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Święta Mama

Kościół

Święta Mama

Matka Boża Dobrej Rady

Wiara

Matka Boża Dobrej Rady

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Niedziela Sosnowiecka

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa...

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

Wiara

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst