„Musimy działać szybko, jeśli chrześcijaństwo ma przetrwać na Bliskim Wschodzie. Bez naszej pomocy po trzech latach ataków ISIS wspólnotom chrześcijan na Bliskim Wschodzie zagraża wyginiecie” - napisał zwierzchnik Rycerzy Kolumba Carl Anderson. Twierdzi on, że jeśli wspólnoty chrześcijańskie znikną z tamtego regionu, to stopniowo będzie znikał tam pluralizm i tolerancja względem różnego rodzaju mniejszości.
W spocie występuje ksiądz Douglas Bazi chalcedoński katolik z kurdyjskiego regionu w północnym Iraku. Opowiada on swoją historię uwiezienia i torturowania go przez 9 dni przez bojówki islamskie. „Pomóżcie mojemu ludowi, ratujcie mój lud” – apeluje w spocie ks. Bazi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rycerze Kolumba dodadzą milion dolarów do każdego miliona złożonego w donacji przed 1 lipca.
Ponadto Rycerze zaapelowali do Kongresu o przekazanie środków z budżetu państwa dla organizacji, które udzielają pomocy humanitarnej wysiedlonym chrześcijanom w Iraku.
Rycerze Kolumba są największą na świecie bratnią organizacją pomocy zrzeszającą mężczyzn. Zostali założeni w 1882 r. przez obecnego kandydata na ołtarze, amerykańskiego proboszcza ks. Michaela McGivneya i towarzyszącą mu grupę mężczyzn. Zrzesza ponad 1,8 mln członków, należących do ponad 12 tys. rad lokalnych. Rycerze są obecni m.in. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Meksyku, Portoryko, Republice Dominikańskiej, Panamie, Gwatemali, na Filipinach, Bahamach, Wyspach Dziewiczych, Guam i Saipan oraz w Polsce.