Reklama

A on niby anioł…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. Jerzy Sikorski, oblat Maryi Niepokalanej ze Świętego Krzyża, wiarę i własne kapłaństwo przeżywa również przez pryzmat poezji. Kto podejmie trud poznania jego twórczości, znajdzie - jak to określił w liście do kapłana bp W. Świerzawski: „nitkę, po której niejeden zagubiony - dotrze do Obecnego”. Taka jest i najnowsza, piąta część refleksji poetyckich o. Jerzego pt. Światła i cienie na drodze.
Jak zawsze skromny, o. Sikorski przyznaje, że jego poezja nie pretenduje do rangi dzieł klasycznych, lecz jest formą realizacji powołania i głoszenia Ewangelii. Siłę do pracy twórczej czerpie z bliskości relikwii Drzewa Krzyża Świętego w klasztorze na Łyśćcu, a wspina się na szczyty wiary, z których schodzi jako pokorny i cichy świadek Boga.
W miarę lektury Świateł i cieni na drodze dostrzec można, jak autor wraca z podniebnego lotu na ziemię, którą nazywa skarbem, i po której pielgrzymuje na Jasną Górę, zachęcając do tego wszystkich, bo: „Po prostu trzeba iść na przesłuchanie do Matki”. Niezdecydowanym i zagubionym dowcipnie pokazuje drogowskaz, co to stoi przy drodze na jednej nodze i /milczy jak czapla… /dziobem wskazuje kierunek życia (Nasze oko). A w tym życiu, co rusz są „znaki czasu” albo „ścieżki na skróty”, budowanie wspólnoty lub mylny kierunek drogi, światła i cienie… Dominuje wielka tęsknota „do domu, do rodziny, do Boga”, którego kapłan-poeta ma łaskę nieść w monstrancji i mówić przy tym o sobie: A ja niby anioł /wśród widzów-czcicieli /niosę… (Boże Ciało).
Chociaż o. Sikorski nie uważa siebie za poetę wielkiego formatu, w wierszach używa porównań i metafor, antropomorfizmów czy animizacji, jakich nie powstydziłby się niejeden twórca, np.: źródło - lusterko wiary, wiersze „jak nić babiego lata”, ziemia „poci się” (pod brzemieniem stworzenia), klasztory - sanatoria ducha. Autor ma też wyjątkową zdolność rymowania, którą wykorzystuje do ubarwienia wiersza wolnego i poważnych refleksji religijnych. Rymy wprowadza dodatkowo wszędzie tam, gdzie ciężar ładunku emocjonalnego jest zbyt wysoki, aby beznamiętnie przyjąć problem pijaństwa, rozwiązłości, narkomanii, śmierci, męczeństwa, choroby, przykrych wspomnień… Odnosi się wrażenie, że lekkość rymowanej wypowiedzi to swoista maska podmiotu lirycznego, który ukrywa prawdziwy żal, współczucie, szloch, rozpacz, rozgoryczenie. Rymy służą niekiedy do podkreślenia ironii lub autoironii typu: Diabeł dobrze czuje się /w kapłaństwie pobożnego mnicha. /Wtedy śpi lub kicha, pełniąc rolę /sugestywnego suflera ciemności (Igraszki diabła). Autor nie kryje natomiast wzruszenia wzniosłymi przeżyciami, czasem puentując nastrój celną metaforą: chodzi radość /jutro zejdzie z choinki, /zawędruje do żłóbka (Przed Wigilią).
Każdy wiersz to jakby błysk flesza z wiersza Spojrzenia, którym kapłan-poeta utrwala „światła i cienie na drodze”, na którą skierował go Jezus. Biegnie ona przez szereg miejscowości, głównie rodzimej diecezji kieleckiej, w których powstawały najnowsze poezje: Potok, Cisów, Kielce, Uniejów k. Miechowa, Huta Podłysica, Jędrzejów, Jurków, Święta Katarzyna, Skroniów, Gnojono, Bieliny, Busko Zdrój. Zakonnik wypoczywa tu „przed lotem pośród burz”. Następny jego lot będzie, miejmy nadzieję, szóstym zbiorem wierszy i zamyśleń religijnych, w którym „niby anioł” poniesie przed nami Pana Boga.

O. Jerzy Sikorski OMI, Światła i cienie na drodze, Święty Krzyż 2003/2004, ss. 106.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Radość, która wybija się ponad fiolet. Co powinniśmy wiedzieć o Niedzieli Gaudete?

2025-12-13 20:25

Karol Porwich/Niedziela

W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.

Więcej ...

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

2025-12-12 21:00

Bożena Sztajner/Niedziela

Więcej ...

Prezydent: stan wojenny nie był mniejszym złem; był złem w czystej postaci i zdradą narodu polskiego

2025-12-13 23:28

PAP/Rafał Guz

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w sobotę, że stan wojenny w Polsce nie był mniejszym złem, tylko zdradą narodu polskiego i złem w czystej postaci. Zaznaczył, że Polska nigdy nie zapomni ani o ofiarach stanu wojennego, ani o jego sprawcach.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Podkarpackie: Ewakuacja pociągu Przemyśl-Kijów

Wiadomości

Podkarpackie: Ewakuacja pociągu Przemyśl-Kijów

Patronka dobrego spojrzenia

Święci i błogosławieni

Patronka dobrego spojrzenia

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Kościół

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!