W ramach cyklu „Muzyka u Ojców Jezuitów” w Boże Ciało wystąpił chór kameralny „Con Vigore” pod dyrekcją Andrzeja Ryłko.
Zespół ten, obchodzący w bieżącym roku piętnastolecie działalności, uważany jest w swej kategorii za jeden z najlepszych w Polsce. Skupia głównie studentów i absolwentów Akademii Muzycznej im. Grażyny
i Kiejstuta Bacewiczów, objęty jest natomiast patronatem Łódzkiego Domu Kultury. O tym, że nazwa chóru nie jest przypadkowa, że pracuje on rzeczywiście z wigorem, świadczyć może zarówno ekspansywność
repertuarowa, sposób śpiewania (chórzyści z temperamentem i ekspresją wykonują muzykę dawną i współczesną, religijną i świecką, utwory a cappella i z towarzyszeniem instrumentalnym), jak i mobilność,
fizyczna ruchliwość zespołu często wyjeżdżającego na rozmaite imprezy muzyczne w kraju i za granicą.
Na wspomnianym koncercie zaprezentowana została pokaźna rozmiarami kompozycja całkiem niedawno włączona do repertuaru „Con Vigore”: Romancero Gitano włoskiego twórcy z I połowy XX w. -
Mario Castelnuovo-Tedesco. Autor muzyki oparł tę swoistą, siedmioczęściową kantatę chóralną na poemacie Federico Garcii Lorki pt. Ballada o trzech rzekach, a jako podstawę instrumentalną przewidział gitarę
klasyczną. Andrzej Ryłko zaprosił w związku z tym do współpracy łódzkiego gitarzystę Romualda Erenca, członka kwartetu „Entr’acte Ensamble”.
Współpraca ta okazała się ze wszechmiar udana, bowiem instrumentalista, nawykły do muzykowania zespołowego, w sposób bardzo wrażliwy dostosował swoją partię do dynamicznej, ale i bogatej w niuanse
interpretacji chórzystów, którzy zademonstrowali i tym razem śpiew niezawodny, jeśli chodzi o interpretację, spójność brzmieniową, subtelne kształtowanie frazy. Słuchacze mogli być więc w pełni usatysfakcjonowani.
Z przyjemnością wysłuchali też kilku argentyńskich i irlandzkich utworów a cappella, ze znakomitymi solówkami Edyty Czarneckiej, dopełniających występ.
Pomóż w rozwoju naszego portalu