W kazaniu bp Gordon napiętnował niesprawiedliwość. „Ta ziemia kryje w sobie wystarczająco dużo surowców, żeby nikt nie żył w nędzy, a mimo to pozwalamy działać systemowi, produkującemu nieustannie bogactwo dla niewielu i ubóstwo dla mas” – stwierdził 62-letni hierarcha. Zaapelował, aby ludzie nauczyli się marzyć o świecie, w którym żadnego narodu nie będą przygniatały zadłużenia.
Zamieszki, do jakich doszło w czasie trwania spotkania na szczycie przywódców 20 najsilniejszych gospodarczo państw świata, potępiło wielu duchownych. „Jesteśmy wstrząśnięci i oburzeni przemocą i zniszczeniami, jakich na ulicach Hamburga dokonywali zamaskowani sprawcy przemocy” – powiedziała miejscowa ewangelicka proboszcz Ulrike Murmann. Podkreśliła, że nabożeństwo w kościele św. Katarzyny stanowi „znak pokoju” i sprzeciwu wobec przemocy, do jakiej doszło.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas nabożeństwa modlono się zarówno o sprawiedliwość na świecie, jak i o podejmowanie odpowiedzialnych decyzji przez uczestniczących w G20 szefów państw i rządów. Jako symbol istnienia niesprawiedliwości na świecie uczestnicy nabożeństwa przynieśli przed ołtarz druty kolczaste i opakowania po broni i amunicji. Natomiast na znak nadziei ustawili wielkiego, drewnianego gołąbka pokoju.
Organizatorem nabożeństwa była utworzona przed G20 Grupa Robocza Kościołów Chrześcijańskich Hamburga na rzecz sprawiedliwego budowania świata. Uczestniczyli w nim m.in. katolicki arcybiskup Hamburga Stefan Heße, ewangelicka biskupka Kirsten Fehrs i jedna z 8 przewodniczących Komitetu Naczelnego Światowej Rady Kościołów Agnes Abuom.