W homilii bp Libera przybliżył zgromadzonym postać św. Brata Alberta (Adama Chmielowskiego). Przypomniał, że Chmielowski był bardzo dobrym malarzem i pozostawił po sobie wiele ciekawych obrazów. Kaznodzieja
zwrócił szczególnie uwagę na obraz Kameduła w celi, przedstawiający mnicha siedzącego tyłem do okna. - Dlaczego mnich odwrócił się tyłem do okna? - pytał bp Libera. - Może to jest odpowiedź
malarza na pytania, które stawiał sobie od lat. Postanowił odwrócić się od świata, wybrać inne jego oblicze. Swoje powołanie odnalazł na drodze heroicznej posługi najbardziej upośledzonym i wydziedziczonym.
- Brat Albert nie tylko czynił miłosierdzie - kontynuował Kaznodzieja - ale stał się jednym z tych, którym służył, ich bratem. Zamieszkał z ubogimi pod jednym dachem, dzielił z nimi
chleb i modlitwę. Wirtuoz pędzla stał się sługą biedaków. Wyrzutkom społeczeństwa stworzył dom, którego nigdy nie mieli. Dziękujmy dziś Bogu, że mamy w Niebie takiego orędownika bliskiego środowiskom
twórczym.
Po homilii uroczyście wniesiono do kościoła relikwiarz św. Brata Alberta i ustawiono w prezbiterium, nieopodal stojącego tam już od listopada zeszłego roku relikwiarza św. Andrzeja Apostoła. Relikwiarz
św. Brata Alberta, autorstwa prof. Stanisława Słoniny z ASP, ma kształt głowy Świętego.
Na zakończenie Mszy św. ks. prał. Wiesław Niewęgłowski, krajowy duszpasterz środowisk twórczych, podziękował wiernym za obecność. Szczególne słowa wdzięczności skierował do licznie zgromadzonych na
uroczystości sióstr albertynek.
Ks. Niewęgłowski podsumował także miniony rok pracy, związany z 25-leciem istnienia Duszpasterstwa Środowisk Twórczych. Najważniejszym wydarzeniem była pielgrzymka i spotkanie twórców z Janem Pawłem
II oraz sprowadzenie relikwii św. Andrzeja Apostoła. W czerwcu pierwszą pielgrzymkę Papieża do Polski w 1979 r. upamiętniło odsłonięcie na frontonie kościoła na placu Teatralnym płaskorzeźby przedstawiającej
gołębicę, symbol Ducha Świętego. W minionym roku u twórców odbyło się także prawie 100 koncertów, wystaw, promocji, spotkań autorskich. Prężnie działał studencki klub „Fides et ratio”. W najbliższych
planach jest rozbudowa świątyni twórców.
Po uroczystym błogosławieństwie kończącym Eucharystię rozpoczął się na placu Teatralnym IV Letni Salon Artystów. Głównym punktem programu był czterogodzinny występ Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”
im. Stanisława Hadyny. Zespół zaprezentował fragmenty swoich 17 spektakli. Podczas Salonu odbywały się także liczne spotkania autorskie z pisarzami i poetami. Od tych ostatnich można było uzyskać nie
tylko autograf, ale także usłyszeć specjalny wiersz „na ucho”, czyli wyrecytowany wyłącznie dla konkretnego słuchacza. Swoje książki podpisywali m.in: Ernest Bryll, Maria Ginter, Barbara Wachowicz,
ks. Jan Sochoń, Marcin Wolski oraz ks. Wiesław Niewęgłowski. Na specjalnym stoisku sprzedawano słynne chlebki św. Brata Alberta, bez których impreza oczywiście nie mogłaby się odbyć. Pośród wielu odpustowych
stoisk duże zainteresowanie wzbudziło stoisko z pracami dzieci niepełnosprawnych ze Specjalnego Ośrodka Wychowawczego w Ignacowie. Duszpasterstwo Środowisk Twórczych od dłuższego czasu aktywnie wspiera
ten ośrodek.
Na zakończenie Salonu, o godz. 18.00. odbył się koncert Muzyka o zmierzchu. Można było posłuchać m.in. laureatów konkursów międzynarodowych, wokalistów i instrumentalistów oraz solistów operowych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu