20 czerwca w parafii pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie odbył się kolejny doroczny festyn rodzinny. Tym razem był to „Piknik Góralski”. Największą jego atrakcję stanowił
występ kapeli góralskiej „Śtukanty” z Zakopanego. Przy dźwiękach bardziej lub mniej znanych skocznych melodii Podhala, mimo nie najlepszej aury, parafianie i zaprzyjaźnieni z nią goście mogli
spędzić naprawdę rodzinne popołudnie. Obok kapeli góralskiej występowały również dzieci z parafii, które dla wszystkich uczestników festynu przygotowały specjalny folklorystyczny program.
Jak zawsze na festynie „U ks. Andrzeja” każdy znalazł coś dla siebie. Dzieci i młodzież mogły w zaadaptowanej na ten czas, zupełnie świeżo wybudowanej, salce parafialnej zagrać w bilard
lub spróbować swoich sił przy stole pingpongowym. Całe rodziny sprawdzały swoje siły w familijnych konkursach, by później wzmocnić się kiełbaską z rusztu. I w tym roku czynna był parafialna kawiarenka
z wyśmienitymi domowymi ciastami - znam takich, którzy specjalnie dla nich tu przyjeżdżają. Warunki atmosferyczne nie sprzyjały niestety korzystaniu z zabawy na dmuchanych zjeżdżalniach (specjalnie
na ten dzień udostępnionym parafii), ale za to na loterii każdy los wygrywał. To z pewnością spowodowało, że właśnie do stolika z losami loterii kolejka była największa. Dzięki hojności parafian i znajomych
sponsorów z wygranych mogli być zadowoleni nawet najbardziej wybredni.
Warto wspomnieć, że dekorację festynowego placu i ustawionej sceny stanowiło 500 baloników, które młodzi pracowicie pompowali przez wiele godzin. Część z nich napełniona helem „wysłana została”
z życzeniami prosto w niebo do Pana Boga. Cały dochód z „pikniku” przeznaczony został dla dzieci wyjeżdżających na letni wypoczynek zorganizowany przez parafię. Pierwsza grupa wyruszyła już
28 czerwca. Dzieci będą odpoczywały w górach w miejscowości Zawoja.
Kto choć raz był na festynie w parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, ten wie, jaka atmosfera mu towarzyszy. Ten festyn nie jest ewenementem. Tam po prostu tak jest na co dzień. Miałam przyjemność
być w tej parafii przy różnych okazjach. Nie tylko w dni świąteczne. Urzekło mnie, że drzwi plebani są szeroko otwarte dla wiernych. Tych młodych, jeszcze młodszych i nieco dojrzalszych. Świadczy to o
odwadze Księdza Proboszcza i jego doskonałym kontakcie z parafianami. Festyn prowadził Krzysztof Witkowski, przyjaciel parafii. Niech dobry Bóg błogosławi ks. kan. Andrzejowi Sobocie, jego wikaremu ks.
Zbigniewowi Zalejskiemu i wszystkim wiernym parafii. Niech nigdy nie szczędzi im zdrowia, sił i energii, którą tak szczodrze ich obdarował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu