Na Ukrainie obok Kościoła prawosławnego istnieje Kościół katolicki
dwóch obrządków: bizantyjsko-ukraińskiego, czyli Kościół greckokatolicki (
4,5 mln wiernych) i łacińskiego, czyli Kościół rzymskokatolicki (
1,5-2 mln).
Błogosławioną chwilą narodu ukraińskiego stała się wizyta
Ojca Świętego Jana Pawła II w dniach 23-27 czerwca br., która przebiegała
w Kijowie i we Lwowie. Nie mogło tam zabraknąć Polaków, aby dać świadectwo
wiary, prawdziwej ewangelicznej jedności i trwania przy ukochanym
Papieżu.
Nasza pielgrzymka z Gniezna i Poznania do Lwowa została
zorganizowana przez Rodzinę Radia Maryja w Gnieźnie, prowadzoną przez
Elżbietę Krężelewską. Trwała ona od 22 do 27 czerwca br. Ojcem duchownym
grupy był ks. Zenon Rubach, proboszcz katedry gnieźnieńskiej. Jesteśmy
mu za to wdzięczni i składamy serdeczne podziękowania. Program pielgrzymki
został tak opracowany, że przy okazji zwiedziliśmy Zamość, a na Ukrainie:
Łuck, Krzemieniec - miasto Juliusza Słowackiego, Dubno, Poczajów
- święte miejsce prawosławia i Lwów, a w drodze powrotnej, już w
Polsce, sanktuarium maryjne w Tuchowie.
Zakwaterowanie w Łucku i Krzemieńcu otrzymaliśmy u rodzin
polskich i ukraińskich. Dzięki temu mogliśmy nawiązać znajomości
i poznać tamtejsze warunki życia. Mimo panującej tam biedy doznaliśmy
wielkiej gościnności i serdeczności. W Krzemieńcu w kościele pw.
św. Stanisława złożyliśmy przywiezione na Ukrainę dary, tj. odzież
i żywność. Zostały one przyjęte z wielką radością. Wyrazy serdecznej
wdzięczności nasza grupa pielgrzymkowa kieruje do wszystkich bezinteresownych,
niejednokrotnie anonimowych ofiarodawców i dobroczyńców z Gniezna,
którzy wsparli ją finansowo, rzeczowo i modlitwą. Jesteśmy również
wdzięczni Janinie Kondratiew z Poznania, która była naszą pilotką
i przewodniczką.
Dwa razy widzieliśmy Papieża przejeżdżającego swym samochodem
przez ulice Lwowa. Trasa przejazdu za każdym razem była tłumnie wypełniona.
Ludzie po kilka godzin czekali, aby choć oraz chwilę ujrzeć z bliska #
wielkiego i Bożego Człowieka", a gdy Papież przejechał, nie ukrywali
radości, wzruszenia i szczęścia. Mówiono: #To było jak dotyk nieba"
. Rzeczywiście, we Lwowie panowała świąteczna atmosfera. Najważniejszy
i święty czas nastał, gdy uczestniczyliśmy we Mszy św. beatyfikacyjnej
z udziałem Jana Pawła II na podmiejskim hipodromie. Plac celebry
został wypełniony przez ponad 300 tys. osób, w tym kilka tysięcy
pielgrzymów z Polski. Na powitanie Papieża słychać było okrzyki: #
Niech żyje Papież!", #Chaj żywe Papa!", #Witamy Ciebie!", #Wtajemo
Tebe!". Pierwsza we Lwowie papieska Msza św. odprawiona była w obrządku
łacińskim i ku radości przybyłych tu Polaków po polsku, tylko niektóre
jej fragmenty były w języku ukraińskim. Na początku Liturgii Jan
Paweł II beatyfikował dwóch duchownych, którzy swoje życie związali
z Lwowem: abp. Józefa Bilczewskiego (1860-1923) i ks. Zygmunta Gorazdowskiego (
1845-1920). Podczas homilii, przerywanej owacjami, Papież mówił: #
czas już oderwać się od bolesnej przeszłości", nawoływał do oczyszczenia
pamięci, przebaczenia i #trwania w jedności". Fragment homilii o
potrzebie pojednania między Polakami i Ukraińcami Ojciec Święty powtórzył
po ukraińsku. Przy końcu Mszy św. nastąpiła jeszcze koronacja obrazu
Matki Bożej Łaskawej z katedry lwowskiej (łacińskiej), przed którą
w 1656 r. król Jan Kazimierz składał Śluby Jasnogórskie, po raz pierwszy
nazywając Matkę Bożą Królową Korony Polskiej. Przed tym obrazem modlił
się też Jan III Sobieski.
Następnie udaliśmy się na zabytkowy Cmentarz Łyczakowski
i Orląt Lwowskich. Dotarcie tam było dla nas sprawą honorową.
Ostatnim etapem naszego pielgrzymowania było sanktuarium
Matki Bożej w Tuchowie, gdzie otrzymaliśmy nocleg i wyżywienie w
Domu Pielgrzyma przy klasztorze Ojców Redemptorystów. Podczas Mszy
św. u stóp Matki Bożej Tuchowskiej, przy jej cudownym obrazie, dziękowaliśmy
za szczęśliwy przebieg pielgrzymki, za papieża Jana Pawła II, aby
trud jego pielgrzymowania na Ukrainę wydał plon obfity i nastąpiło
pojednanie ludzi bez względu na wyznanie i przynależność narodową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu