Reklama

Mój komentarz...

Powracający temat: Kara śmierci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powraca temat przywrócenia do Kodeksu Karnego kary śmierci za morderstwa, czyli zabójstwa zaplanowane świadomie, zorganizowane świadomie i świadomie wykonane. Rzecz jasna sądy nadal miałyby prawo oceniać wszystkie okoliczności takich morderstw, wszystkie dowody, stosować zasadę in dubio pro reo (w przypadku wątpliwości orzeka się na korzyść oskarżonego), stosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Obecnie z inicjatywą przywrócenia kary wystąpiło Prawo i Sprawiedliwość. Od kilku już lat leży w Sejmie podpisany przez ponad 100 tys. obywateli identyczny wniosek UPR-owski. Wedle sondaży - przywrócenia kary śmierci za morderstwa chce w Polsce ponad 70 % obywateli.
Warto zauważyć, że akurat „dowód z liczby” (z procentu) nie jest najsilniejszym argumentem. W tym przypadku nabiera jednak swej wagi zważywszy, że żadne media ani żadna zorganizowana akcja medialna nie ukształtowała doraźnie tej opinii: po prostu wymowa faktów jest porażająca.
Znacznie ważniejszym od argumentu „z liczby” wydaje mi się inny argument. Przestępcy, a zwłaszcza przestępcy świadomie planujący zabójstwo, więc mordercy - kalkulują ryzyko. Ktoś, kto świadomie i z zimną krwią planuje zabójstwo - kalkuluje także swe szanse na uniknięcie odpowiedzialności i ewentualne ryzyko, związane ze schwytaniem. Wobec tej właśnie kategorii: przestępców - szczególnie groźnych, bo wyrachowanych, kalkulujących opłacalność morderstwa - kara śmierci istniejąca w Kodeksie Karnym może pełnić ważną rolę odstraszającą. Dam przykład. W latach 70. we Francji dokonujący napadów na furgonetki bankowe przestępcy tak kalkulowali napady, by konwojenci nie byli zabijani. Wymagało to dużej pomysłowości od sprawców napadów i „dodatkowych zabezpieczeń” przestępstw, ale życie ludzkie było oszczędzane. Po zniesieniu kary śmierci przez francuskie ustawodawstwo zuchwali przestępcy zmienili taktykę: rozrywano furgony ładunkami wybuchowymi, zabijając konwojentów... Najlepszy dowód (i bynajmniej nie jedyny) na to, że najbardziej wyrachowani (więc najniebezpieczniejsi) przestępcy kalkulują ryzyko zbrodni, i gdy jest ono dla nich zbyt wielkie (bo grozi kara śmierci) skłonni są szukać sposobów, by jednak dokonując przestępstw oszczędzić ludzkie życie.
Jest i inny silny, jak sądzę, argument. Gdy legalna władza państwowa sama pozbawia się możliwości wymierzenia kary śmierci, orzeczonej przez uczciwy sąd po uczciwym procesie - to przestępcy, zbrodniarze, którzy z zabójstw nie rezygnują - dysponują tym samym silniejszym narzędziem realizowania swych przestępczych celów, niż ma państwo i jego wymiar sprawiedliwości dla... słusznej walki ze zbrodniczą przestępczością!
Jest to sytuacja patologiczna, która w dłuższym okresie czasu prowadzić może do sytuacji, kiedy mafie lub gangi zdobywają przewagę nad państwem. Czy w Polsce nie jesteśmy zbyt mocno zaawansowani w tym procesie?...
Słyszy się opinie, że gdyby Polska przywróciła karę śmierci za morderstwa - zostałaby usunięta z Unii Europejskiej. Rzeczpospolita (13 lipca) pisze: „gdyby Polska przywróciła u siebie karę śmierci »zgodnie z postanowieniami nicejskimi, na wniosek przynajmniej jednej trzeciej państw Unii i po uzyskaniu podobnej opinii Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego przywódcy Unii mogą uznać, że Polska łamie podstawowe obowiązki kraju członkowskiego. Takie oświadczenie wymaga poparcia czterech piątych szefów państw i rządów Unii«. Dopiero wówczas »przywódcy Unii, jednogłośnie, mogliby pozbawić nasz kraj części praw wynikających z przynależności do Unii«.
Jak widać zatem - procedura jest uzależniona od ściśle określonych kwalifikowanych większości i w żadnym wypadku nie można mówić, że przywrócenie w Polsce kary śmierci za morderstwa (zabójstwa z premedytacją) oznacza automatyczne wyrzucenie Polski z UE. To po prostu nieprawda. Przy okazji nie sposób zastanowić się nad samym ustawodawstwem Unii Europejskiej; właśnie w tych dniach Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że „ochrona płodu nie musi być uznawana za część prawa do życia, które to prawo do życia mają obowiązek chronić kraje Unii Europejskiej”. Z orzeczenia tego wynika, że życie poczętego człowieka „nie musi być uznawane za część prawa do życia, chronionego przez kraje Unii Europejskiej”... życie niewinnego, poczętego dziecka może więc nie być chronione - a życie mordercy, niechby najbardziej okrutnego i wyzutego z uczuć ludzkich - ma podlegać ochronie?...
Warto wreszcie przypomnieć stanowisko w tym względzie Kościoła katolickiego, zawarte w Katechizmie Kościoła Katolickiego z uwzględnieniem poprawki naniesionej przez Kongregację Nauki Wiary w kwietniu 1998 r.
Art. 226 „Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeśli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy »są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale« (ostatnie słowa artykułu 2267 w cudzysłowiu, pochodzą z encykliki Jana Pawła II Ewangelium Vitae)”.
Warto też zwrócić uwagę, że wspomniany artykuł Katechizmu Kościoła Katolickiego odnosi się do stosowania kary śmierci, nie zaś do umieszczenia jej w Kodeksie Karnym. Bo przecież o tym, czy zachodzi „przypadek absolutnej konieczności usunięcia winowajcy” nie decyduje Kodeks Karny, ale zawsze - sąd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2004-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Więcej ...

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

To święty również na dzisiaj

To święty również na dzisiaj

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Wiara

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Wiara

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki...

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów...

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

Kościół

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...

Wiara

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość +...